Plotki dotyczące odejścia Fernando Alonso z Ferrari zaczynają przypominać, te które w ubiegłym roku wieściły przybycie do zespołu Kimi Raikkonena.
Od kilku miesięcy media spekulują nad przyszłością hiszpańskiego kierowcy, który przed zakończeniem kariery chce zdobyć trzeci tytuł mistrzowski.Według wielu obserwatorów to właśnie Fernando Alonso trzyma w tym roku klucz do całego rynku transferowego w Formule 1, a włoska Gazzetta dello Sport podała, że Hiszpan już poinformował swój obecny zespół o zamiarze jego opuszczenia.
Według doniesień Fernando Alonso postawił przed nowym szefem zespołu Ferrari wygórowane żądania zarówno finansowe jak i kontraktowe, aby przekonać go do kontynuowania kariery w Maranello.
Według Gazzetta dello Sport Hiszpan zażądał bonusu finansowego uzależnionego od zdobytych przez siebie punktów w mistrzostwach, co mogłoby przez kolejne trzy lata podnieść jego zarobki do oszałamiających 100 milionów euro.
Co więcej Alonso zażądał zmian w kontrakcie i dodania w nim klauzuli wyjścia dotyczącej osiągów. Jeżeli nie zostaną one spełnione, Hiszpan miałby móc opuścić zespół w każdej chwili bez ponoszenia dodatkowych kosztów.
Plotki te pojawiły się po tym jak rozpoczęły się spekulacje iż powracająca do F1 Honda koniecznie chce mieć w McLaranie hiszpańskiego kierowcę i jest chętna wykupić jego kontrakt od Ferrari.
Inne plotki mówią, że w przyszłość Fernando Alonso zaangażował się Flavio Bratore, które cały czas jest blisko związany z kierowcą Ferrari i zespołem z Enstone.
Plotki te wydają się wręcz nierealne, ale podobnie było w przypadku Kimiego Raikkonena w ubiegłym roku. Niemiecki Sport Bild uważa, że Alonso mógłby przejść do Lotusa, który miałby zostać wykupiony przez dobrze znanego od kilku tygodni biznesmena, Lawrence’a Strolla. Jego pieniądze miałyby pomóc ekipie wyjść z dołka finansowego, spłacić żądania finansowe Fernando Alonso a przede wszystkim dopiąć umowę na dostawy jednostek napędowych z Mercedesem.
Niemcy uważają, że w takim wypadku szansę na jazdę w Ferrari miałby Jules Bianchi.
25.09.2014 07:20
0
Ludzie nie karmcie psychotrolla .......
25.09.2014 08:08
0
"Pewnie, że bzdura! Co tam może wiedzieć Mattiacci (który w wywiadzie dla m.in. Sky powiedział, że Alonso jest ważny dla Ferrari), czy w słowach, że skład na 2015 będzie bez zmian! Co tam może wiedzieć McNish, czy Andrew Benson? " No pewnie, że bzdura! Mattiaci powiedział, że Kimi i Alonso są potrzebni i uważają, że mają najlepszych kierowców. A to zmienia postać rzeczy, bo nie TYLKO Alonso jest potrzebny. Luca też był potrzebny i nigdzie się nie rusza- i co? Nie ma ludzi niezastąpionych. W Lotusie Kimi też był potrzebny. Ale Ferrari nie będzie skakać jak wsza na nitce aby spełnić wymysły Alonso. Teraz rozumiesz? Więc nie pisz bzdur! "Nie wiem czy jesteś w stanie zauważyć różnicę między targetem giełdowym (który często nie ma nic wspólnego z F1 i patrzy na suche fakty - są perspektywy na zysk, czy nie, a wyniki, które są szansą na zysk zapewnia w tej chwili tylko Alonso), a targetem marketingowym (sprzedaż samochodów w Azji)." Kolejna bzdura. Co Alonso? Wyniki finansowe i wejście na giełdę ma inne przełożenie i jest spowodowane innymi czynnikami. Przestań wypisywać bzdury "To właśnie ta logika... Dla Raikkonena znajduje się sponsor, ale dla Alonso - nie ma szans!" Nie właśnie logika. Tylko fakt. Shell ma inne powiązania z Raikkonenem i najpierw Robertson rozmawiał z Shellem a potem z Ferrari. A o tym już pisałem. Masz braki w logicznym mysleniu i czytaniu ze zrozumieniem. Alonso nie będzie miał alternatywy. Obecnie ma takie same powiązania z Santanderem co Kimi z Shellem. Sponsorzy Ferrari, jak również władza w tym ostatni żyjący potomek Ferrari twierdzą, że nie mieszają się w F1. Więc Ferrari i sponsorzy od lat nie interesują kierowcy. Ferrari zaoszczędziło na silniku a będzie wykładać 20mln lub więcej na Alonso? To nie te czasy. Więc przestań pieprzyć To jest własnie rozmowa z fanatykami Alonso. Alonso to Bóg i Ferrari zrobi wszystko żeby Alonso zatrzymać :D? Bzdura! Jak to nie będzie opłacalne dla zespołu to Alonso dostanie krzyż na drogę. Ponadto ja pisałem z perspektywy Alonso a nie Ferrari, KUmasz? Dociera do Ciebie? Napisałem wyraźne 3 punkty, dlaczego Alonso może przejść do Mcl. To on wybiera i ma alternatywy. "Ach! To mimo tego, że wiedziałeś, że mają inny styl jazdy - twierdziłeś, że Raikkonen zmiecie Alonso? No tak! Wiem jak nazywa się takiego człowieka, ale nie powiem, bo nie mam w zwyczaju obrażać wszystkich w około :)... " Debil! Jeszcze raz Ci napiszę ale drukowanymi KIMI ZLEJE DUPSKO ALONSO GDY BĘDZIE RÓWNY STATUS I KAŻDY BĘDZIE MIAŁ BOLID POD SIEBIE. RÓWNY STATUS JEST. ALE BOLIDU NIE MA. NIKT NIE JEST INŻYNIEREM I NIKT, NAWET DZIENNIKARZE BBC CZY SKY NIE WIEDZIELI, ZE BOLID FERRARI JEST TAK NIEFORMOWALNYM POJAZDEM ZE NIE DA SIE GO NA OBECNYM ETAPIE ZMODYFIKOWAC Wystarczy również oglądać Windsora programy po wyścigach. To pisałem. I nie znowu nie doczytałeś. Widzę, że większość fanów Alonso to debile.
25.09.2014 08:11
0
Już nie wspomnę że sam zespól popełnia błędy bo ma mentalność od lat (jeszcze za czasów Massy Alonso) skupiać się na strategii jednego kierowcy, tego który prowadzi w wyścigu. Ale tego też pewnie nie rozumiesz. Nie, Zapomniałem. Ty znowu tego nie zauważyłeś/ nie usłyszałeś
25.09.2014 08:20
0
"Nie będę też pisał o wypowiedziach di Montezemolo na temat Alonso" I nie pisz. Jego już nie ma, wizji jego też. To jest rozdział zamknięty. A dla Ciebie ostatnia wypowiedź Mattiaciego "Jeśli chcesz, mogę ci to potwierdzić. Obaj mają kontrakty i nie da się więcej powiedzieć w tej kwestii poza tym, że uważamy ich za dwóch najlepszych kierowców - odparł Mattiacc" A co do wpływu Alonso na wyniki Ferrari, to co powiesz na to, że Ecclestone chce Vettela w Ferrari? "Na początku tego tygodnia pojawiły się plotki, że Vettel z Red Bulla i Fernando Alonso z Ferrari mogą niespodziewanie zamienić się miejscami na 2015 rok, ale obie strony stanowczo temu zaprzeczyły. Jednak szef F1, Ecclestone, który pozostaje w bliskich relacjach z Vettelem, na nowo podsycił spekulacje w Singapurze. Powinien chcieć się tam przenieść. Sebastian Vettel byłby właściwym człowiekiem dla Ferrari. Posiada wszystkie właściwe cechy. Mimo że ma długoterminowe porozumienie z Red Bullem " Nie pisz mi takich bzdur. Od kiedy Kimi jest w Ferrari również czytam wszystko co dotyczy zespołu Ferrari I jak pisałem - w przypadku Nas jest wymiana informacji a między fanami Alonso nie ma. Wy tylko widzicie skrawek informacji
25.09.2014 08:21
0
@18. kempa007 Przepraszam, zazwyczaj się nie czepiam, ale jesteś redaktorem tego portalu i nie możesz sobie pozwolić na błędy ortograficzne w swoich wpisach. @viggen @Polak477 Przyjemnie się czyta Waszą konwersację, bo to zawsze wymiana zdań, a nie obrzucanie się błotem, ale... na litość boską(!) - czy musicie używać tyle razy klawisza ENTER? Czy każde zdanie musi być w osobnym akapicie? Co do tematu newsa, uważam, że Alonso przejdzie do McLarena za Buttona. To moje zdanie. Pozdrawiam
25.09.2014 08:33
0
I jeszcze jedno. Rozwiązaniem dla Alonso jest właśnie Honda, które chce wrócić z wielkim hukiem. do F1 i ma kasę jako sponsor, powtarzam sponsor McL. I jeżeli przejdzie Alonso to na pewno nie do Mercedesa ani do RBR. O tym możecie pomarzyć. Te zespołu chcą młodych a nie kierowców primadonny, którzy są jedną nogą na emeryturze. I to samo się tyczy Raikkonena czy Buttona.
25.09.2014 08:35
0
Jak Ferdek przejdzie do McLarena ciekawe co będą pisać troglodyci, którzy pisali, że Kimi poszedł za kasą do Ferrari. Skończyłem w tym temacie. Napisałem co chciałem. A Wy sobie sami kombinujcie gdzie Alonso będzie na kolejne sezony, bo mnie to rybka. Dla mnie może to i nawet iść łowić ryby z Ross Brawnem :)
25.09.2014 09:44
0
Jeszcze w życiu nie czytałem tylu mądrych słów. Dziękujmy za kolegę viggena, to jest coś nieprawdopodobnego. Nie mogę wyjść z podziwu, jego obeznanie w temacie i znajomość psychiki kierowców jest wręcz wzorcowa. Kolego viggen, podaj proszę numer konta, przeleję kilka stówek za twoją ciężką i totalnie idiotyczną pracę jaką wkładasz na forum.
25.09.2014 09:44
0
@ viggen 27 "Juz pisałem chyba z 3 lata temu, że kolejnego tytułu nie zdobędzie. " To w 2012 roku musiałeś nieźle SPINAĆ POŚLADKI bo Alonso przegrał uwaga. ...o 3pkt i to w końcówce za sprawą dwóch wypadków na Spa i Suzuce (oba nie z jego winy). ktore zapewnie bardzo Cie ucieszyły. bo mogłeś z ulgą ogłosić wszem i wobec "a nie mówiłem"
25.09.2014 10:16
0
Właściwie jest tylko jedno pytanie. Kiedy ALO przejdzie do Maca czy na sezon 2015 czy na 2016? Jednak nie zgodzę sie z opinią, że sportowo Ferrari i Mac są na tym samym etapie. McLaren jest o co najmniej rok spóźniony w stosunku do Ferarri. Patrz wpływ Allisona na Ferrari vs wpływ Prodromou na Maca. Dodatkowo myślę, że "old style management by Ron " tworzy i będzie sprawiał mnóstwo problemów w teamie z Woking. Dodatkowo silnik Hondy jest wielką niewiadomą (silnik Ferrari to padaka, ale już pracują, żeby go poprawić i są nowi ludzie). Tak więc Wasz Nando ma kłopot: Mac (większe ryzyko bolidu, przy statusie niekwestionowanego nr 1 i być może większych pieniądzach, a i jeszcze Ron) kontra oferta Ferrari (mniejsze ryzyko bolidu, konkurencja i równy status kierowców, być może mniejsze pieniądze). Próbuje zatem wyjść z kłopotu przez wprawadzenie opcji wyjścia z kontraktu, ale na to nie chce się zgodzić (i słusznie) Ferrari. A im dłużej trwają negocjacje tym bliżej VET Ferrari, bo czerwoni chcą mięć pewny skład w 2016. Jeżeli ALO odejdzie w 2015 to pewnie Bianchi trafi do Ferrari. Myślę, że VET w Ferrari będzie od 2016 na 90%.
25.09.2014 10:18
0
heheh, jakie samcze przechwałki. Jeden wie lepiej od drugiego. Aż żal że nie ma tu dervisha to by były jaja ;) viggen pisze kontrowersyjnie, ale trzyma się faktów i statystyk. Czasami jest drażniący, ale ma też sporo racji. Alonso odejdzie do McLarena, za kasą i w poszukiwaniu 3 tytułu. Ferrari ribi pod niego bolid od 4 lat i g.wno z tego wychodzi. To będą jego ostatnie 2-3 lata w F1 i nawet jak nie zdobędzie majstra to dorobi sobie do emerytury. To samo robi teraz Kimi. On ma nos do interesów. Szczególnie do dy.ania Ferrarki :)
25.09.2014 10:24
0
@ Nowicjusz " Ferrari ribi pod niego bolid od 4 lat i g.wno z tego wychodzi"- jak można być takim ignorantem i nie widzieć 3 tytułow wicemistrza z czego 2 razy otarł się o mistrzostwo przegrywajac o 3 i 4 pkt w 2012 i 2010 przy zdecydowanej dominacji Red Bulla. Ile razy Vettel startował z P1 i "dowoził" zwycięstwa do mety a ile razy Ferdek musiał się przebijać z 2 i 3 rzędu w gorszym bolidzie a mimo to był w stanie walczyć do końca przegrywając praktycznie na mecie Npwicjusz Twój nick nie jest przypadkowy
25.09.2014 10:33
0
@ 25 "A już porównywanie sytuacji Kimiego, któremu kończył się kontrakt z będącym w tarapatach zespołem Lotusa i było bardzo prawdopodobne, że gdzieś przejdzie do bogatszej ekipy - do Alonso, który ma nadal 2 lata kontraktu z Ferrari i opcje transferu jedynie do słabszych (obecnie) zespołów - zakrawa na żart." Wielokrotnie wytykano Ci ten błąd - otóż F1 jest sportem długoterminowym lub lepiej biznesem długofalowym - wobec tego perspektywa roku to jest krótki termin. ALO,VET Ferrari i McLaren negocjują wieloletnie kontrakty, które nie muszą być ogłoszone w danej chwili, ale skutkować np. za rok. Ferrari ma do wyboru albo VET albo ALO - zastanów się kogo preferują? Rozumiem, że Mac jest dla Ciebie obecnie gorszym zespołem, ale Ron jest w desperacji - potrzebuje gwiazd - mistrza świata. Chciałby albo VET albo ALO. Ale realny jest tylko ALO. Dużo mądrzej robi RBR, który tworz gwiazdę RIC, zatem nic dziwnego, że wyniki VET są gorsze od RIC (myślę, że od początku sezonu na niego stawiali). Rozumiem, że się denerwujesz,że ALO nie ma oferty z Merca czy też RBR. Cóż może szefowie F1 wiedzą więcej niż fani.
25.09.2014 11:15
0
@ thinktank "wyniki VET są gorsze od RIC (myślę, że od początku sezonu na niego stawiali)."- Vettel sam przyznaje że z bolidem sobie nie radzi tak jak Riccardo. A i chyba nie masz wątpliwości że tegoroczny Red Bull budowany jest pod Vettela? @ viggen pisałeś że Raikkonen z tym bolidem budowanym pod alonso nic nie zrobi, że to shit, i żadne poprawki ani nic innego nie pomoze. Ale po kwalifikacjach w Singapurze gdzie Raikkonen pmiał świetne tempo kwalifikacyjne napisałęś cytuje "Kimi na nowo ustawili bolid, znowu kombinując w ustawieniach" - czyli jednak można Liczyłem na Kimiego i nadal mam nadzieje że zacznie byc dodatkową motywacja dla Alonso i że obaj beda walczyc i przywozić punkty dla legendarnego ferrari bo bez tego SF zespołu od napoi energetycznych nie wyprzedzi
25.09.2014 11:48
0
@ Nowicjusz 46 "Ferrari ribi pod niego bolid od 4 lat i g.wno z tego wychodzi." Alonso wywalczył 3 wicemistrze, w tym dwa razy przegrał w końcówce o 3 i 4 pkt w 2012 i 2010r- to jest NIC? Nie wspominając o dominacji Red Bulla i "dowiezionych" zwyciestw z P1 Vettela gdzie po drodze z wymijał tylko dublowanych Alonso zawsze musiał sie przebijać z 2, 3 rzędu w gorszym bolidzie i tym cenniejszy każdy wywalczony punkt Nowicjusz- Twój nick nie jest przypadkowy Raikkonen wbrew teoriom że w tym aucie nic sie nie da zrobić, poprawki nie pomogą bo wszystko pod Alonso OBALIŁ te teorie w kwalifikacjach GP Singapuru
25.09.2014 12:26
0
"@ viggen pisałeś że Raikkonen z tym bolidem budowanym pod alonso nic nie zrobi, że to shit, i żadne poprawki ani nic innego nie pomoze. Ale po kwalifikacjach w Singapurze gdzie Raikkonen pmiał świetne tempo kwalifikacyjne napisałęś cytuje "Kimi na nowo ustawili bolid, znowu kombinując w ustawieniach" - czyli jednak można " Myśl chłopie! Zamiast smarować bezsensu byś poczytał komentarze pod innymi wyścigami gdzie było pisane o tym skąd to wynika. I co z tego, że zmienili ustawienia jak w wyścigu tracił docisk. Itd. Nie będę tego po raz setny tłumaczył, więc pass, bo ile można!
25.09.2014 14:45
0
@viggen a co jeśli bym napisał: "moje źródła donoszą, że masz IQ kartofla" i rozumiem, że to wg Ciebie jest twardy dowód? Zamiast powoływać się na własne źródła rusz głową! Myślenie nie boli - kopiujesz wyłącznie plotki, które są WYŁĄCZNIE plotkami. Pewna jest tylko śmierć i podatki - Ty jedynie możesz gdybać i ufać, że to może się stać. Hejo :*
25.09.2014 14:49
0
Dopóki @viggen nie udostępnisz swoich źródeł to tak jakby są wyłącznie PLOTKI :) Takich plotek zawsze jest pełno - nie widzę żadnego racjonalnego motywu opuszczenia Ferrari przez Alonso - jedyną opcją dla niego byłby Mercedes, albo RBR, a na to szans raczej nie ma - takie jest moje zdanie NIE POPARTE JAKIMIKOLWIEK UROJONYMI ŹRÓDŁAMI (w jakich się niektórzy lubują):)
25.09.2014 15:53
0
37. viggen "A to zmienia postać rzeczy, bo nie TYLKO Alonso jest potrzebny." A co to niby zmienia? Najpierw napisałeś, że są to bzdury, jak dałem dowód to twierdzisz, że nie powiedział tylko. Tak, nie powiedział "tylko" i co z tego? Nie zmienia to niczego, bo wciąż uważa, że Alonso jest jednym z ogniw, które "nowe" Ferrari nie może stracić, żeby się nie rozleciało. Nawet Lauda mówi, że jedyne co obecnie trzyma w kupie Ferrari to Alonso i jego wyniki, powiedział to nawet do Marchionne... "W Lotusie Kimi też był potrzebny." Lotusa nie było na niego stać, bo zrobił się niewypłacalny, odeszli też ważni pracownicy. Alonso byłby potrzebny w każdym teamie i co z tego? "Kolejna bzdura. Co Alonso? Wyniki finansowe i wejście na giełdę ma inne przełożenie i jest spowodowane innymi czynnikami. Przestań wypisywać bzdury" Bredzisz jak zwykle, ale już wcześniej wiedziałem, że tego nie zrozumiesz. Jest różnica między klientem końcowym, a inwestorem giełdowym. Klient końcowy to ludzie w Azji. Jakiś kierowca jest twarzą marki w tym regionie i dzięki temu samochód sprzedaje się lepiej, bo jest większy rynek zbytu. Makler na GPW nie patrzy się na to, że lubi kierowce i dlatego kupi akcję. On patrzy na to, że team za tego kierowcy jest w stanie wygrać, przynosi sukcesy, a więc zwiększa wartość marki i generuje dochód. Można powiedzieć "OK to Kimi też przynosi zyski na giełdzie, bo "sprzedaje samochody"" (co przekłada się na zysk, a więc zwiększa cenę akcji). Jednak nie do końca. Inaczej Montezemolo nie zostałby zwolniony. Bo co jak co, samochody drogowe w Ferrari przeżywają teraz złoty wiek. Schodzą jak "ciepłe bułeczki" i przynoszą ogromny zysk. Marka jest bardzo wartościowa, więc można powiedzieć, że Luca był idealnym szefem. Problemem jest jednak bardzo złożony, bo co z tego, że zyskuje Ferrari, skoro traci (zaburza PR marki - legendy F1) Gestione Sportiva? Do tego poszło jeszcze o ilość produkowanych samochodów (i w tym popieram di Montezemolo), ale ten post byłby zbyt długi jakbym dołączył jeszcze to, a nie zakładam, że zrozumiesz to co jest. "Ferrari zaoszczędziło na silniku a będzie wykładać 20mln lub więcej na Alonso? " Kolejny przykład tego jak przekręcasz wiadomości na swoją korzyść. Najpierw twierdzisz, że dla Alonso nie będzie sponsora, bo nie i tyle. Później mówisz, że Ferrari zaoszczędziło na silniku. Jak było naprawdę? Mówi sam Montezemolo i Luca Marmorini. Ferrari wcale nie oszczędzało na silniku tylko źle oszacowali jego skomplikowanie i koszt. Po prostu stwierdzili, że "tyle" wystarczy, a resztę ciachną aerodynamiką, a okazało się, że w tym sezonie aerodynamika wcale nie daje tyle ile by tego chcieli, a Mercedes znacznie przebił Renault i Ferrari w wywalonych pieniądzach. Neweyowi Ferrari oferowało ponad 10 mln, a on jest tylko konstruktorem - nie ma wartości marketingowej... "Ponadto ja pisałem z perspektywy Alonso a nie Ferrari," Z perspektywy Alonso jedyne sensowne wyjście to zostać w Ferrari na 2015 i próbować wywalczyć klauzule, żeby w razie udanej konstrukcji McLarena móc przejść w 2016. Przechodzenie w tym sezonie nie ma żadnego sensu. Bo raz. Musiałby zerwać kontrakt (źródła bliskie Ferrari twierdzą, że w obecnym kontrakcie nie ma żadnych luk), dwa byłoby bardzo ryzykowne, trzy McLaren może być dobry za najbliżej 2 lata (zakładając, że konstrukcja Hondy okazałaby się lepszą od Mercedesa). Bo mniej więcej tyle powinno im zająć nadrobienie tragicznej aerodynamiki. "Debil!" Miło, że czytasz mi w myślach i określasz się sam. "KIMI ZLEJE DUPSKO ALONSO GDY BĘDZIE RÓWNY STATUS I KAŻDY BĘDZIE MIAŁ BOLID POD SIEBIE. RÓWNY STATUS JEST. ALE BOLIDU NIE MA. NIKT NIE JEST INŻYNIEREM I NIKT, NAWET DZIENNIKARZE BBC CZY SKY NIE WIEDZIELI, ZE BOLID FERRARI JEST TAK NIEFORMOWALNYM POJAZDEM ZE NIE DA SIE GO NA OBECNYM ETAPIE ZMODYFIKOWAC" No i jak zwykle zaprzeczasz sam sobie. Teraz piszesz, że równy status jest, a po każdym wyścigu twierdzisz, że całe Ferrari skupia się na strategii Alonso i przez to Kimi nie może pojechać lepiej. Widzę ten "równy status" używasz w momencie, w którym pasuje. O stylu jazdy i pasującym bolidzie nie będę nawet wdawał się w dyskusję, bo Ferrari jest chyba jedyną marką na świecie, która wg ciebie potrafi zrobić bolid z nerwowym i podsterownym przodem. "Już nie wspomnę że sam zespól popełnia błędy bo ma mentalność od lat (jeszcze za czasów Massy Alonso) skupiać się na strategii jednego kierowcy, tego który prowadzi w wyścigu. " O właśnie mamy ten przykład. "A co do wpływu Alonso na wyniki Ferrari, to co powiesz na to, że Ecclestone chce Vettela w Ferrari?" Nic. Jeśli Vettel będzie dawał tyle co Alonso to niech jeździ w Ferrari. Co do tego ma Ecclestone to nie wiem, no ale może chcieć.
25.09.2014 18:32
0
"Nie zmienia to niczego, bo wciąż uważa, że Alonso jest jednym z ogniw, które "nowe" Ferrari nie może stracić, żeby się nie rozleciało. Nawet Lauda mówi, że jedyne co obecnie trzyma w kupie Ferrari to Alonso i jego wyniki, powiedział to nawet do Marchionne..." Głupoty piszesz. Tu mówimy o realiach a nie Twoich widzimisiach. To nie Jean Todt i Ross Brawn. Lauda? Ten facet gada jak mu czapka stoi. Mnie śmieszy tylko to, że Wy fani Alonso - gdy Lauda powie coś złego, to jedziecie po nim jak szmacie a jak powie coś dobrego to przyklaskujecie. Marchionne? :D Nie umiesz czytać czy co? To powiedział "Oni [Alonso i Kimi Raikkonen] pozostaną z nami, ponieważ są dwoma bardzo dobrymi kierowcami w sercu naszego projektu - dwoma mistrzami świata. Po prostu musimy dać im samochód na miarę ich talentu i znów będą na szczycie, bez dwóch zdań - cytuje go hiszpański El Mundo Deportivo." Masz jeszcze kilka głupich pomysłów? "Makler na GPW nie patrzy się na to, że lubi kierowce i dlatego kupi akcję. On patrzy na to, że team za tego kierowcy jest w stanie wygrać, przynosi sukcesy, a więc zwiększa wartość marki i generuje dochód" Dziecko, Ja gram na giełdzie i wiem na czym to polega. Dalej nie wiem co ma Alonso pomóc Ferrari? W czym? Kierowca nie sprzedaje aut, nie robi bilansu firmy itd. To tylko chodzi o mądre zarządzanie i marketing. Dla przykładu z GPW zobacz sobie polską firmę LPP. Ta firma od lat ma coraz droższe akcje. Gdybym zainwestował kilka lat temu to byłbym bogaty. Czy tą firmę reklamuje jakaś gwiazda? Czy wchodząc na rynek wschodni Putin nosi ich rzeczy? Nie. Więc przestań gadać pierdoły. Ferrari to marka, która nie musi się reklamować. Każda porządna firma się nie reklamuje. Wystarczy oglądać TV. Tam nie ma reklam Bentleya, Ferrari, Lamborghini i innych znanych marek, które w swoich branżach są perełkami. Reklamuje się chłam. "Problemem jest jednak bardzo złożony, bo co z tego, że zyskuje Ferrari, skoro traci (zaburza PR marki - legendy F1) Gestione Sportiva? Do tego poszło jeszcze o ilość produkowanych samochodów (i w tym popieram di Montezemolo), ale ten post byłby zbyt długi jakbym dołączył jeszcze to, a nie zakładam, że zrozumiesz to co jest." Ferrari już straciło od 2008r, gdzie nie może wygrać tytułu. Żaden Alonso tego nie zmieni. Oni muszą mieć sukcesy w postaci wygranych. "Do tego poszło jeszcze o ilość produkowanych samochodów (i w tym popieram di Montezemolo), ale ten post byłby zbyt długi jakbym dołączył jeszcze to, a nie zakładam, że zrozumiesz to co jest. " Wow. A myślisz dlaczego ja się nie rozwijam w tym temacie? Bo temat rzeka. "Kolejny przykład tego jak przekręcasz wiadomości na swoją korzyść. Najpierw twierdzisz, że dla Alonso nie będzie sponsora, bo nie i tyle. Później mówisz, że Ferrari zaoszczędziło na silniku. Jak było naprawdę? Mówi sam Montezemolo i Luca Marmorini. Ferrari wcale nie oszczędzało na silniku tylko źle oszacowali jego skomplikowanie i koszt" Bzdura. To poszło do publicznej wiadomości. Ferrari zaoszczędziło na budżecie. Mercedes poszedł inną drogą "Dostaniecie tyle ile chcecie, ale zróbcie porządny silnik" To dlaczego ostatnio, zanim Luca wyleciał, powiedzieli że zwiększają nakłady finansowe? Bo założyli budżet i okazało się , że dali dupy. I idąc dalej. Ferrari to FIAT. Jak ma FIAT kichanie, to Ferrari ma kaszel. Ferrari nie wykłada kasy na kierowców. Od lat sponsorowani są przez sponsorów. Marlboro nie kupi kontraktu, bo nie ma w tym interesu. Hiszpania to nie Brazylia. Gdyby Alonso był Grekiem albo Turkiem - to tak. Bo tam są największe najbliżej nas położony rejony w sprzedaży fajek. "Z perspektywy Alonso jedyne sensowne wyjście to zostać w Ferrari na 2015 i próbować wywalczyć klauzule, żeby w razie udanej konstrukcji McLarena móc przejść w 2016." A myslisz, że Ferrari jest takie głupie i da sobą rządzić. Pamiętaj - najpierw Ferrari, potem kierowca. "Musiałby zerwać kontrakt (źródła bliskie Ferrari twierdzą, że w obecnym kontrakcie nie ma żadnych luk), dwa byłoby bardzo ryzykowne, trzy McLaren może być dobry za najbliżej 2 lata (zakładając, że konstrukcja Hondy okazałaby się lepszą od Mercedesa). Bo mniej więcej tyle powinno im zająć nadrobienie tragicznej aerodynamiki." Jakie bliskie źródła? :D Przeczytałeś z wczoraj artykuł na SKY SPORT i jesteś teraz specem? :) Każdy kontrakt ma kluazule. Alonso też ma. I to prawda z tą pozycją w mistrzostwach. Ale Ferrari ma zabezpiecznie również - 30mln za zerwanie kontraktu. " byłoby bardzo ryzykowne, trzy McLaren może być dobry za najbliżej 2 lata (zakładając, że konstrukcja Hondy okazałaby się lepszą od Mercedesa). Bo mniej więcej tyle powinno im zająć nadrobienie tragicznej aerodynamiki." Kolejna bzdura. Dla kogo ryzykowne? Raikkonen zaryzykował z Lotusem jak wrócił do F1 i co z tego wyszło? Same dobre rzeczy Obecnie jest w Ferrari i cały rok poszedł na straty. Alonso już raz nie zaryzykował jak RBR chciało jego do siebie. Wybrał Ferrari? I co? Do dzisiaj płacze i stęka a Newey mu się śni po nocach. I jest zawzięty, że nawet potrafi powiedzieć, że Vettel nie jest najlepszy "No i jak zwykle zaprzeczasz sam sobie. Teraz piszesz, że równy status jest, a po każdym wyścigu twierdzisz, że całe Ferrari skupia się na strategii Alonso i przez to Kimi nie może pojechać lepiej. Widzę ten "równy status" używasz w momencie, w którym pasuje. O stylu jazdy i pasującym bolidzie nie będę nawet wdawał się w dyskusję, bo Ferrari jest chyba jedyną marką na świecie, która wg ciebie potrafi zrobić bolid z nerwowym i podsterownym przodem." Tak czytasz. Najpierw smarujesz, co ślina przyniesie na język a potem zdziwiony, że to napisałem. Tak powtarzam. Jest równy stratus ale mają nadal mentalność skupiana się na kierowcy który jedzie z przodu, olewając drugiego. O stylu jazdy :)? W 2008r postawili na podsterowność bo chodziło o Massę. W 2009r po wypadku Massy, wypierniczyli przednie zawieszenie i bolid już nie był podsterowny. W Lotusie Kimi po kilku miesiącach miał bolid który mu pasuje. A w tym sezonie, podsterowna nieroformowalna krowa Ferrari nadal jest i sam Aliison zrezygnował twierdząc. że w nowym sezonie będą dwa bolidy i do dzisiaj zespół nei dał bolidu takiego jaki Kimi chce i to wina ich a nie kierowcy. Takie padło skontruowali biorąc pod uwagę Alonso. Wcześnie umieli stworzyć bolid a dzisiaj nie potrafią? Nie! Bo teraz jest dziwny kierowca Alonso, który ma dziwne wymagania. "Co do tego ma Ecclestone to nie wiem, no ale może chcieć." Dziecko. Marekiting. Marketingowo Vettel da więcej niż Alonso. bo to 4 krotny mistrz i do tego młody, który ma wiele lat przed sobą. Dla Twojej wiadomości - za przejściem Hamiltona nie stoi tylko Lauda ale również Bernie, który Lewisa mocno do tego namawiał.
25.09.2014 18:35
0
Podsumowanie - kto nie ryzykuje, nie pije szampana. Nara. Elo
25.09.2014 18:50
0
Wiadomość z padoku "We hear from various sources that Fernando Alonso has signed for McLaren-Honda in 2015. He's leaving Ferrari at the end of the year."
25.09.2014 19:09
0
I kolejne The penalty of €30 million for leaving Ferrari has been paid by Honda and an announcement is expected at the Japanese GP. " Mattiacci and Alonso negotiated a deal yesterday but couldn't come to terms on a mutual future.Ferrari wanted long-term commitment but Alonso refused to commit beyond 2016. Ferrari have already been paid the €30 mill. which is the early contract exit penalty. "
25.09.2014 19:18
0
Jenson Button is set to retain his seat at McLaren, so looks like Alonso will replace Magnussen in 2015
25.09.2014 19:18
0
To jest nieoficjalne więc nie siać jeszcze paniki :)
25.09.2014 19:20
0
@ viggen54 " Kierowca nie sprzedaje aut, nie robi bilansu firmy" Ale wyniki, wizerunek kierowcy je promuje, jego fani tez inaczej patrzą na firme w której jezdzi- to chyba proste. Zobacz jak wzrosła sprzedaż BMW w PL gdy Kubica zaczął jezdzić w F1. Kimi tez reklamował Renault Megane, a Rosberg Mercedesy "Wystarczy oglądać TV. Tam nie ma reklam Bentleya, Ferrari, Lamborghini i innych znanych marek, które w swoich branżach są perełkami. Reklamuje się chłam" haha to mnie rozbawiłeś. Nie reklamuje się czegoś na co może sobie pozwolić ulamek procenta ludzi. Zyski robią koncerny sprzedające masówki i głownie one walczą o klientów. W Polsce masz dwa salony Ferrari ktoe sprzedaja między 10-15 aut rocznie- dla tych paru osób nie beda robić kampanii reklamowej w TV Toyota najbardziej wartościowa firma motoryzacyjna nr 1 bo najwięcej zarabia- podobnie jak McDonald ale ani w jednym ani w drugim najlepszego produktu nie dostaniesz
25.09.2014 19:59
0
@ viggen Tak jak wcześniej, nie zobaczysz w PL reklamy Ferrari. Ale wizerunek Alonso na bilbordach Santandera jeszcze niedawno był- więc nie mów że kierowca nie ma wpływu na wyniki Zobacz jak koncerny samochodowe koncentruja sie na rynku chińskim, gdzie nie tylko się reklamują , przenosza światowe premiery na tamtejsze salony ale i nawet produkują modele u nas niedostępne. Myślisz ze Ferrari tam nie zabiega o klientow? A sam fakt że się tam reklamuja na salonach samochodowych to nie promocja? W Emiratach Arabskich zobaczysz reklamy Ferrari. I to nie tylko prymitywną reklame w TV ale np Ferrari Word w Abu Dhabi, które jest najlepszym dowodem na promocje marki, gdzie masz oprócz parku rozrywki z logo Ferrari na każdej ścianie ale i wystawy modeli tej firmy- to co to jest jak nie promocja. Ale tam mają rynek zbytu, zamoznych klientów więc w tamtejszy rynek celuja
25.09.2014 20:09
0
@ viggen A strona internetowa Ferrari nie jest formą promocjii?
25.09.2014 20:47
0
Wg dziennikarzy Auto Bild Alonso dostał kwitek od Mercedesa i RBR "pitlanetalk According to Autobild's Bianca Garloff, Fernando Alonso has been rejected by both Red Bull and Mercedes. #F1 #Formula" Kolejny argument, że to nie zespół dla niego - i miałem rację :)
25.09.2014 23:52
0
"Ten facet gada jak mu czapka stoi. Mnie śmieszy tylko to, że Wy fani Alonso - gdy Lauda powie coś złego, to jedziecie po nim jak szmacie a jak powie coś dobrego to przyklaskujecie." 1. Odezwał się ten, dla którego każde pochwalenie Kimiego to absolutna prawda, a każde pochwalenie Alonso to czysty PR, mit, chwalenie się i jeszcze miliard innych złych rzeczy, bo przecież Alonso to zło! 2. Wiesz, jest coś takiego jak poglądy. Ciężko krytykować kogoś za powiedzenie czegoś dobrego, czy chwalić za coś złego. No, ale tak, to jest dla ciebie zbyt trudne. 3. Poproszę o dokładny cytat mnie jadącego po Laudzie za wypowiedź o Alonso. "Marchionne? :D Nie umiesz czytać czy co?" Nie mam pojęcia do czego to powiedziałeś, więc radzę samemu nauczyć się czytać. Swoją drogą sam potwierdzasz to co powiedziałem na samym początku i skomentowałeś "bzdura". No, ale tak - to wszystko PR, zło, Sodoma i Gomora! "Dziecko, Ja gram na giełdzie i wiem na czym to polega. " Widzę, znowu musiałeś sobie powiększyć e-pena. Możesz sobie grać jeszcze w totka i pokera. Nobody cares. Nie czyni cię to żadnym ekspertem. "Dalej nie wiem co ma Alonso pomóc Ferrari? W czym? Kierowca nie sprzedaje aut, nie robi bilansu firmy itd. " Gestione Sportiva to 30% firmy. Sukces Alonso => duża liczba punktów => wysoka pozycja w konstruktorach => większa nagroda => więcej kasy na koncie Ferrari => większa atrakcyjność marketingowa => wyższe dochody => analiza fundamentalna => słupki rosną => cha-ching => profit. Tak to działa wśród drużyn sportowych. Punkty Alonso to obecnie 75% punktów Ferrari. "Gdybym zainwestował kilka lat temu to byłbym bogaty" Gdybym 5 lat temu zainwestował w bitcoiny byłbym milionerem, gdybym 20 lat temu zainwestował w Google byłbym miliarderem, a gdybym... Serio. Nobody cares. Tak, jesteś rekinem rynku, przewidziałeś wszystko, tylko dalej nie jesteś bogaty. Cool story. "Ferrari to marka, która nie musi się reklamować. Każda porządna firma się nie reklamuje. Wystarczy oglądać TV. Tam nie ma reklam Bentleya, Ferrari, Lamborghini i innych znanych marek, które w swoich branżach są perełkami. Reklamuje się chłam. " Łał! DZIĘKI ZA TE INFORMACJE! Nigdy bym na to nie wpadł! Mimo tego, że jestem fanem Ferrari już 20 lat! Weź napisz o tym do The Ecconomist, albo Forbes'a - zrobisz karierę! "I jest zawzięty, że nawet potrafi powiedzieć, że Vettel nie jest najlepszy" Co mnie to obchodzi, czy potrafi powiedzieć, czy nie? Masz jakiś kompleks? (to pytanie retoryczne jak coś) "Tak powtarzam. Jest równy stratus ale mają nadal mentalność skupiana się na kierowcy który jedzie z przodu, olewając drugiego." Ok. Czyli 2=2, ale to pierwsze dwa może zrobić tak, że 2!=2. Nie no, nawet logiczne! "Wcześnie umieli stworzyć bolid a dzisiaj nie potrafią? Nie! Bo teraz jest dziwny kierowca Alonso, który ma dziwne wymagania. " Jakoś młody Bianchi potrafił sobie z tym dziwnym bolidem poradzić. Kurczę, on pewnie też jest dziwny! "Dziecko. Marekiting. Marketingowo Vettel da więcej niż Alonso. bo to 4 krotny mistrz i do tego młody, który ma wiele lat przed sobą. " E-pen +2. Ale znowu nie wiem do czego się to odnosi. Wiem natomiast, że znowu sam sobie zaprzeczasz. "Dla Twojej wiadomości - za przejściem Hamiltona nie stoi tylko Lauda ale również Bernie, który Lewisa mocno do tego namawiał." Mógł namawiać i co z tego? To nie do niego należy decyzja.
26.09.2014 08:53
0
Odpadam. Wasze wypociny skomentuje jednym zdaniem "Gadaj do słupa a słup jak dupa" Nie ma pojęcia o czym piszecie. Lepiej się przygotowujcie do Alonso w McL
26.09.2014 09:15
0
Nie macie pojęcia o czym piszecie *
26.09.2014 10:09
0
PODSUMUJE TEORIE VIGGENA: 1. "@ viggen pisałeś że Raikkonen z tym bolidem budowanym pod alonso nic nie zrobi, że to shit, i żadne poprawki ani nic innego nie pomoze" Raikkonen w kwalifikacjach Sngapuru udowodnił Ci że sie mylisz i że potrai mieć świetne tempo. Sam nie wierzysz w swojego idola? 2. Po kwalifikacjach GP Singapuru napisałeś " "Kimi na nowo ustawili bolid, znowu kombinując w ustawieniach" - czyli jednak można a Ty znowu sobie przeczysz 3. "Alonso nie współpracuje, nie rozwija bolidu - zaraz później dodałeś "bolid pod Alonso i jego chore wymagania". Do dziś niedoczekałem się odpowiedzi czy w 2010r gdy Alonso przyszedł do Ferrari i dostał gotowy bolid (walczac nim o mistrzostwo) też był on budowany pod Alonso i jego chore wymagania? Albo unikasz albo nie potrafiasz na to odpowiedzieć 4) "Kierowca nie sprzedaje aut, nie robi bilansu firmy itd." "Ferrari nie potrzebuje reklamy" - wyjaśniłem Ci to w postach 60-62 5) Mówisz że "nie jestem fanem Alonso i że jest mi obojętne gdzie będzie jezdził"- podczas gdy Ty najbardziej spekulujesz co do jego przyszłości 6) Porównanie Twoich wypowiedzi o GP Singapuru i GP Węgier "Kimiemu skończyły się opony" - tłumacząc Fina za tych wszystkich którzy go wyprzedzili na torze na ktorym ciężko wyprzedzać Ale gdy Alonso na skończonych jak to mowisz oponach bronił się przed szybszymi Mercedesami, Hamilton a zwłaszcza Rosberg mieli świeższe opony to powiedziałeś że to zasługa trudnego do wyprzedzania toru To najlepiej świadczy że nie jesteś w stanie przyznać sukcesu Alonso gdy ten je osiąga, za to gdy tylko Raikkonenowi powinie się noga usprawiedliwiasz go jakby był "półbogierm" Wszyscy wyprowadzają Cie z błędu, jeden " thinktank" (ktory tez ma bzdurne teorie np co do Massy) Ci przytakuje ale nie wnikam i nie chce wiedzieć jakie sa między wami "stosunki" A przedstawiłem Twoje "teorie" TYLKO z dwóch ostatnich dni- bo przecież nie można pamiętać wszystkich Twoich bzdur
26.09.2014 11:13
0
@viggen, po co się tak spinasz? Nie jesteś wogóle obiektywny! To co piszesz na mnie wrażenia nie robi, ale potrafię to w przeciwieństwie do Ciebie szanować czyjeś (m. in. Twoje) zdanie) - każdy ma prawo mieć wlasną opinię, więc nie narzucaj nikomu z łaski swojej swojego zdania, ok? Ktoś ma inny pogląd na pewne sprawy to go na siłę nie przekonuj, bo wygląda to groteskowo. Zobaczymy co czas pokaże - może za rok faktycznie będziesz mogł pełen dumy powołać się na swoje rewelacje, ale pewności takiej nie ma - na ten moment cały czas są to jedynie plotki. Jak zobaczę skan umowy to w te rewelacje uwierzę. Do wszystkich, którzy plują jadem - jestem zagorzałym fanem Raikkonena i Massy, ale to nie oznacza, że muszę pluć jadem na inych forumowiczów, bo są fanami innych kierowców. Potrafię docenić klasę Alonso czy Hamiltona - i nie mam z tym problemów - faktycznie na ten moment są w wybornej formie i nie sądzę, by ktokolwiek mógł im dorównać umiejętnościami. Czemu siedzi w Was taka prymitywna natura, że Wasze musi być najlepsze i bronicie tego, mimo, iż wiecie, że to nie prawda? Raikkonen widac, że ma problemy z bolidem, wolałbym jego widzieć na podium, no ale trudno - skoro sobie nie radzi, to nie znaczy, że muszę gnoić gdzie się da Alonso. To jest takie dziecinne i prymitywne... Na mnie takie komentarze i tak nie robią wrażenia - ktoś kto nie szanuje zdania innych i stara się zburzyć opinie innych nie zasługuje sam na szacunek. Pozdro!
26.09.2014 11:16
0
viggen - Nie zgadzam się z Tobą, że ALO nie zaryzykował. Nie chciał ryzykować i dlatego chciał klauzul, ale się nie udało. Myślę też, że Ferrari było nim zmęczone i też chce zaryzykować z VET (oprócz tego myślę, że marketingowo VET jest obecnie bardziej warty niż ALO z niepewnym wsparciem Santandera). Tak więc ALO zaryzykował, aczkolwiek jego ból zostanie osłodzony w euro i statusem nr 1. Mac jest w rozwoju bolidu za Ferrari - o czym pisałem. I myślę, że Ron jest także czynnikiem negatywnym. Dziwię się natomiast, że zostaje BUT (znowu dwa odmenne style jazdy i potrzeby względem bolidu). ALO mniej się BUT boi niż K-MAGa? A może BUT ma być oblatywaczem jak Webber? Boją sie powtórki z HAM?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się