Mimo mało konkurencyjnej formy RB10 podczas przedsezonowych testów Sebastian Vettel nie rezygnuje ze swoich tradycji.
Znany z przesądów Vettel od dłuższego czasu nazywa swoje nowe bolidy żeńskimi imionami i tak wcześniej jeździł Luscious Liz (2010), Kinky Kelie (2011), Abbey (2012), Hungry Heidi (2013).
Jak widać przez ostatnie cztery lata takie zabobony przynosiły mu szczęście. Jak będzie w sezonie 2014 czas pokaże, jednak w tym roku Niemiec nie popisał się oryginalnością wybierając krótką nazwę „Suzie”.
12.03.2014 08:21
0
hahaha a ja o tej tradycji zapomniałem hihihi
12.03.2014 08:43
0
ja juz zapomniałęm o Wetelu
12.03.2014 09:11
0
Oby Suzie sprawiła niespodziankę. :))
12.03.2014 09:52
0
Życzę wiecznych awarii a RICARDO niech da mu popalić z reszta stawki cwaniakowi.
12.03.2014 11:59
0
Suzi da dupy na pierwszych okrążeniach.
12.03.2014 12:30
0
@5. Też o tym pomyślałem.. albo jak jakis bolid wledzie jej w tylek z tym "penisem" co maja z przodu..
12.03.2014 12:50
0
Ja to mam nadzieję, że nareszcie w tym sezonie zniknie dominacja i w wyścigach będzie można pooglądać więcej walki :D
12.03.2014 13:19
0
Vettel w tym roku nie ma szans na wygranie,a możliwe ze przez kolejne sezony GP.miał swój czas i tyle teraz pora na Alonso lub Hamiltona:D albo Raikkonena
12.03.2014 16:26
0
Oby po GP Australii nie trzeba było przechrzcić Suzie na felerną Renaultę albo powolną Adriannę.
12.03.2014 18:21
0
@6 Komentarz mistrzowski :)
12.03.2014 19:11
0
@9. O tym samym pomyślałem, w tym roku Renata jakoś by bardziej pasowała...
12.03.2014 19:53
0
Kontynuując wątek @5 i @6: Mógłby ją nazwać po jakiejś aktorce porno np. Jenna Jameson - po wyścigu mógłby się tłumaczyć, że bolid dał dupy i to nic niezwykłego bo Jenna lubi dawać :)
12.03.2014 22:31
0
Powinien nazwać Anna Grodzka.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się