FIA po GP Brazylii ponownie musiała zabrać głos, tym razem nieoficjalnie, w kwestii podejrzeń co do legalności manewru wyprzedzania Jeana-Ericka Vergne przez Sebastiana Vettela na jednym z pierwszych okrążeń GP Brazylii.
Po wyścigu w mediach pojawiły się nagrania wideo ewidentnie pokazujące, że Niemiec wyprzedzał kierowcę Toro Rosso gdy na torze i w jego kokpicie wyświetlane były żółte sygnały, ostrzegające przed niebezpieczeństwem na torze.Według powołującego się na źródła w FIA serwisu Autosport.com sektor żółtych flag rozpoczynał się tuż przed zakrętem numer 3 i kończył się 150 metrów przed zakrętem numer 4, gdzie zamontowana była tablica świetlna pokazując zieloną flagę.
Na prostej znajdował się jednak punkt dla marszali pokazujących „analogowe” flagi i na spornym okrążeniu zostały tam wywieszone zielone flagi.
Zgodnie z regulaminem FIA, gdy na torze wymachiwane są zielone flagi przed sygnalizacją świetlną, tak jako to miało miejsce w przypadku manewru Vettela, liczy się pierwsza zielona flaga.
FIA dlatego uważa, że manewr trzykrotnego mistrza świata był w pełni zgodny z przepisami. Dodatkowo FIA potwierdziła, że żadna z ekip oficjalnie nie żądała przyjrzenia się tej sprawie. Jedynie Ferrari poprosiło o wyjaśnienie przepisów dotyczących sygnałów na torze.
29.11.2012 17:15
0
30. devious To co napisałeś na temat Alonso,że zmiażdżył, zmasakrował Massę na przestrzeni 3 lat jest w 100% PRAWDZIWE ! Jeżeli ktoś czytał listopadowe wydanie magazynu F1 Racing opisana jest kariera Massy. Np.Średnia strata do zespołowego partnera na mecie:( 2010 +24,392 s, 2011 +34,191 s, 2012 37,493 s) przez te lata widać, że Massa jednak nie jest leszy od Alonso tak jak twierdzi użytkownik viggen. 61. Jahar Próbowałam wcześniej mu to uświadomić, że "próbuje wciskać na siłę tylko swój pogląd." Najlepiej będzie ignorowanie takich komentarzy.
29.11.2012 17:16
0
@Viggen. Nie prawda, że Raikkonen jeździ lepiej od Alonso. Mają podobny styl jazdy i moim zdaniem niewiele się różnią na torze. Nierówność czasowa może mieć inną przyczynę. Np. taką, że jedziesz tak mocno ile potrafisz i na jednym okrążeniu wykręcasz dobry czas a na drugim robisz błąd. Nie czepiam się Raikkonena bo to świetny kierowca ale on też ma swoje schizy na torze a ciągle poprawianie czasów z okrążenia na okrążenie może wynikać z tego, że od początku nie daje z siebie pełnej prędkości. Poza tym ostatni wyścig w Brazyli udowadnia, że Raikkonen też czasem nie potrafi się znaleść w wyścigu. Oznacza to, że nie ma umiejętności? Tylko głupi by tak powiedział. Alonso nie pokazał wszystkiego co umie w 3 ostatnich wyścigach ale czy to znaczy, że pojechał źle? Vettel z samochodem na równym poziomie do konkurentów słabo jechał i dlatego większość mu nie kibicuje. A przypominam, że w klasyfikacji konstruktorów Red Bull chyba ani razu nie oddał pozycji lidera gdy już się na niej znalazł. To coś znaczy w kontekście zespołu i samochodu jakim dysponujesz. Mclaren zresztą pokazał w tym roku, że to zespół jest najważniejszy bo tak szybkim samochodem nie walczyć o mistrza to porażka ogromna. Ferrari mając 3 samochód pod względem osiągów zdobyło 2 drugie miejsca i walczyło o mistrza żebyś nie wiem jak najeżdżał na nich to ani Alonso ani Ferrari nie odmówisz równości i determinacji a nawet szybkości bo na Monzy tacy byli ale to jeden wyścig tylko.
29.11.2012 17:29
0
To co napisał viggen jest prawdą widac że niema klapek na oczach jak większośc z was. Kolego Jahar a skąd masz taką informację że Ferrari ma 3 bolid pod względem osiągów.
29.11.2012 17:31
0
Viggen Jeśli tak to dlaczego Nie VET HAM BUT WEB i cała reszta nie dała rady ALO w Malezji... Mistrz świata to osoba która łączy wysokie osiągi z regularnością... VET wygrał po kilku bardzo spornych sytuacjach (Japonia to najmniejszy wymiar kary) Gdyby maszyna Mclarena nie byłaby tak awaryjna to Hamilton który dojrzał nieprawdopodobnie(Naprawdę pokazywał osiągi godne pozazdroszczenia mimo że jego ego jest ogromne). Największym problemem z Ferrari było kompletne przebudowanie przedniego podwozia i zawieszenia na pełne Pull rody... Tak naprawdę ta zmiana miała przynieść korzyści aerodynamiczne a efektem tego było że nie mogil przez pierwsze GP zrozumieć wracając do starego zawieszenia w nowym aucie...poznając samochód... Co do MCLa problemem z niezawodnością była zmodyfikowana skrzynia która była nieco inaczej skonstruowana dzięki temu nawet na długich przełożeniach skrzynia wykorzystywała do bólu moment obrotowy silnika... Widać to było na Monzy i SPA... Niestety problemem że skrzynia sama w sobie była awaryjna i wymagała agresywnych map Wtryskowych powodująch zabawę co wcześniej się rozsypie silnik czy skrzynia.... Do tego Styl jazdy Hamiltona to była katorżnia dla tych komponentów ale BUT też tych awarii nie uniknął...(Pod koniec sezonu to on dostawał nieco inne setupy dzięki czemu BUT) Co do czarodziejstwa gdyby ALO nie czarował na torze równą jazdą z odrobiną szczęścia mielibyśmy nudny koniec sezonu... Ale gdyby Hamilton też miał możliwości to wyścig byłby meeeega ciekawy...
29.11.2012 17:42
0
Znów sami hejterzy w komentarzach :D Kto chce obejrzeć powtórkę z GP?
29.11.2012 17:49
0
@73. Po wynikach obu kierowców Ferrari. Żaden z nich w swoim fachu nie odstaje od panów z Mclarena i Red Bull a stwierdziło to szefostwo z Ferrari. Czyli najlepsi z najlepszych. Chyba, że według Ciebie oni się tam nie znają ale to by byli marnymi szefami jeśliby nie znali sytuacji w swoim zespole pod kątem F1. Wierzysz w to, że są słabi w tym co robią zatrudniając takich nie innych kierowców?
29.11.2012 18:06
0
@viggen Może Cię zaskoczę, ale dopinguje Hamiltona, a nie Alonso. Napisałeś, że Mclareny są lepszymi bolidami od Red Bulli. Wiesz dlaczego Ci się tak wydaje? Bo Hamilton jest lepszym kierowcą od Vettela. W tym sezonie był fenomenalny. Dojrzał i to on bardziej zasłużył na tytuł mistrza. Szkoda, że bolid był tak awaryjny. Masz rację Alonnso jest czarodziejem. Oczarował mnie swoim talentem. Z konstrukcją 4-5 zdobył wicemistrzostwo wśród kierowców konstruktorów dla Ferrari. Hamilton nie miał szans w walce o tytuł więc dopingowałem Alonso.
29.11.2012 18:15
0
Szefostwo każdego zespołu wypowiada się z korzyścią dla siebie a nie dla innych.To Alonso płakał że ma gorszy bolid i musi jechac na 120% co nie jest prawdą.
29.11.2012 18:33
0
Alonso już raz zdobył mistrzostwo przez przekręt. Dlatego swój szuka swojego
29.11.2012 18:46
0
@71 Dalej w to brniesz? Ile razy mam napisać, że nie napisałem nigdzie o wyższości Massy nad Alonso? A może wysłać Ci pocztą z jakąś kobietą lekkich obyczajów ? @72 Po pierwsze nie mają podobnego stylu jazdy. Raz, że Kimi preferuje nadsterownosc a Alonso podsterownosc. A dwa - całkiem inaczej wchodza i wychodza z zakretów. Co do Brazylii. Albo Lotus dał dupy albo Raikkonen. Stracili trzeci trening i na wyścig strzelali z ustawieniami. A te ustawienie nie nadawały się ani na mokry tor ani na suchy. Byłem zły na Fina i na zespól Lotus ale tym manewrem poza tor mnie na tyle rozbawił że mi przeszło. Kimi był zawsze kierowcą wyścigowym i sam kiedyś powiedział, że wywalczone PP w Mcl to możliwości bolidu a nie jego. On w qualach nigdy nie był dobry. Alonso w sumie też. To Vettel czy Hamilton w tym są lepsi bez dwóch zdań. Dziwnie to argumentujesz porównując Alonso i Kimi oraz ich tempo ale ok. Z resztą Twojej wypowiedzi się zgadzam. Mcl dał tak samo dupy jak w sezonie 2005. Nie ujmuje Alonso, że jest słabym kierowcą ale drugi kierowca Ferrari pokazał się z lepszej strony w ostatnich wyścigach. Ok. Ty napisałeś, że Ferrari jest 3 siłą. Zobaczmy dalej.... @MaMuT , nie mam pojęcia o czym piszesz, bo to w ogóle się tematu nie trzyma o czym piszemy. W Malezji to była pogoda jaka była, i dobra strategia pozwoliła na zwycięstwo Alonso. Czyli determinacja i wykorzystywanie błędów (złych decyzji) rywali. Pomijam że na mecie przepaści nie było, bo 2s za nim był Perez, 14s Lewis, 17s Webber itd. @77 To mnie zaskoczyłeś. Mi sie nie wydaję tylko zobacz jakie tempo miał Mcl na początku sezonu? Potem się pogubili. Patrz dalej - GP Węgier - Mcl. Spa - Mcl. Singapur - Mcl GP USA - Mcl. GP Brazylii - Mcl To są przykłady, Mieli w większej części sezonu bolid najlepszy. RBR miało przepaść w Walencji, Suzuka i Indie. Mcl był najszybszy w większośći wyścigów. To Ty twierdzisz że Hamilton jest lepszy jak Vettel. A ja uważam inaczej. @Jahar pisze o tym, że Ferrari miało 3 bolid w stawce. Ty piszesz że 4 czy też 5. Zdecydujcie się. Idziemy w górę do pozycji nr 1 czy niżej - do np pozycji nr 10 ?
29.11.2012 18:57
0
Z tego wszystkiego wynika że w FIA i ich zasadach panuje syf... Ferrari dobrze zrobiło że chciało wyjaśnień regulaminowych bo może w końcu to uporządkują.. Pod haslem "FIA hält Vettels Überholmanöver für legal - Auto Motor und Sport" pokazana jest mapka od FIA Na zdjęciu widać że była żółta flaga na całej długości , i podstawy do ukarania Vettela są... ale to nie była też jego wina po prostu wprowadzili go w błąd. Jest żółta flaga do "zielonej sygnalizaji" co widać na zdjęciu , sygnalizacji świetlnej oraz sygnalizacji na bolidzie niemca, natomiast marshal wymachuje zieloną flagą po co?. Najlepsze że to nie pierwszy raz , jak Schumacher dostał kare w Gp Monaco 2010 też marshal machał zieloną flagą dlatego Schumacher atakował, a wyprzedzać nie było wolno.
29.11.2012 18:58
0
A początek komentarza numer 40? Już się gubisz w tym co piszesz
29.11.2012 18:59
0
@81 Odnośnie przepisów zawsze miały one luki. I chyba się to nigdy nie zmieni. Co do Monaco, tam była inna sytuacja bo jechali za SC.
29.11.2012 19:09
0
@82 A nie był szybszy w tym wyścigach? Czy oglądaliśmy inne wyścigi? Był szybszy i pokazał się z lepszej strony ale to nie oznacza, że jest lepszy jak Alonso. A poza tym nie czepiaj się moich słówek, bo zaraz zacznę się Ciebie czepiać.
29.11.2012 19:14
0
Jakie to ma znaczenie... nawet gdyby były tam "normalne" żółte flagi, to Vettel by i tak wyprzedził Vergne'a... a nie przepraszam, to Vegrne by przepuścił Vettela dwa zakręty dalej.
29.11.2012 19:16
0
84. Mówisz, żeby nie czepiać się słówek, ale jak tylko ktoś napisze, że Alonso dawał z siebie (lub bolidu) 120% to jedziesz po nim, że jest zaślepionym fanem, bo nie da się wyciskać 120%, a też wszyscy wiedzą o co chodzi i raczej nikt nie bierze tego na poważnie.
29.11.2012 19:28
0
@MaMuT - fachowe podsumowanie McL. Brawo i pozdrawiam. :))
29.11.2012 19:33
0
@devious - zgadzam się. Z jednym jednak musisz się zgodzić. Felipe musi mieć bolid przygotowany pod siebie, Alonso z kolei potrafi się przystosować do każdych warunków. Poprawki sprawiły, że i Massie zaczął odpowiadać - stąd tak dobre osiągi. Różnica sekundy to nie różnica klasy, a komfortu w bolidzie. Pzdr :)
29.11.2012 19:34
0
P.S. Nie tyle przystosowany pod siebie, co po prostu nienerwowy. Sam jest nerwusem, a to przeciwności się przyciągają, nie odwrotnie. :)
29.11.2012 19:44
0
Jedyna linia ataku Ferrari padła. Benson wczoraj/ dzisiaj na swojej stronie rozważał dokładnie ten incydent i postawił jasny warunek: cała nadzieja w stewardzie który machał flagą. Niestety nie widać za wiele na filmach i tylko trzy osoby mogą potwierdzić, kolor flagi - sędzia, Vergne i Vettel. Czyli nie wiemy nic, tak naprawdę :D. Myślę ,że Ferrari tylko dlatego rozważało podjęcie protestu. @viggen Skoroś taki wygadany , to wyjaśni wszystkim czemu Vettel nie dostał kary za skoszenie Senny ? Czemu Hulkenberg za podobny dostał ?
29.11.2012 19:47
0
@Bernie na autosport twierdzi że to żart i nic się nie zmieni. @86 Co jeszcze wymyślisz? Będziesz obserwował dalej rozmowę notabene nie między Tobą i łapał mnie za słowa.? Ciekawe wytłumaczenie o %....teraz to dopiero piszesz a wcześniej? Czy dopiero do Ciebie dotarło? Powtórzę, żaden kierowca nawet nie wyciśnie 100%. To nawet @Jahar napisał wyżej "Nierówność czasowa może mieć inną przyczynę. Np. taką, że jedziesz tak mocno ile potrafisz i na jednym okrążeniu wykręcasz dobry czas a na drugim robisz błąd." Każdy popełnia błędy i wszyscy kierowcy z tej elity o której wspomniał bodajże Radzdiu007 wyciskają tyle na ile im pozwala maszyna.
29.11.2012 19:50
0
@91 A ja jestem sędzią wyścigowym :)? Nie wiem, to tylko przypuszczenia.....być może dlatego, że uznali to jako RA, tym że Vettel na tym manewrze nie zyskał a wręcz sam się ukarał? Skąd ja mam wiedzieć? A czy Williams się odwołał?
29.11.2012 20:02
0
66. Siffredi On tak powiedział ?? Bez komentarza bo to co bym napisał to...
29.11.2012 20:02
0
No i co...Nie udała się prowokacja latynoskich mediów i fanów Alonso. Ale dobrze że w końcu ktoś rozwiał te wymysły.
29.11.2012 20:09
0
@92 viggen Sam się ukarał ? Hulkenberg też sam się ukarał ale podobnie jak z Senną i Perezem. tak Hamilton nie ukończyli wyścigu. Senna po wyścigu bardzo enigmatycznie się tłumaczył , że Sebastian go staranował, a on nie miał gdzie uciec, a potem dodał szybko ,że takie są wyścigi. No cóż widać ,że został odpowiednio ustawiony. Perez w ogóle nic nie wie, a Williams milczy. O ile z flagami się mogą zawsze wytłumaczyć , ( kto udowodni , jaką flage trzymał sędzia i czy w ogóle jakąś miał), to tutaj dali ciała i raczej specjalnie. Szkoda ,że Senna nie dodał nieco gazu, może impet byłby większy i tylnie koło w RBR się ułamało. Zasłużył sobie tym manewrem na dyskwalifikację.
29.11.2012 20:10
0
@94 Teraz to prowokacja latynowskich mediów i fanów Alonso , a jeszcze wczoraj byłeś przekonany ,że to wielkie kombinowanie Ferrari. Co za typ... no comment
29.11.2012 20:16
0
@96. fracky Bo nie wiedziałem, że Ferrari ma to gdzieś człowieku... A sprawę rozdmuchały brukowce, a fani Alo to podchwycili i dalej wiadomo co było... Tyle w temacie.
29.11.2012 20:23
0
@95 Przecież napisałem, że to są przypuszczenia. Nie wiem, nie chce mi się szukać tego na necie a manewru z pamięci nie pamiętam na tyle aby go opisać w szczegółach. Poza tym....czy niektórzy tutaj nie szukają dziury w całym? Teraz Senna, przedtem wyprzedzenie STR i Kobayahiego a teraz na innych forach rozpaczliwcy nawet wkleją sytuację jak Vettel wyprzedził Kobiego, który złapał pobocze? Co jeszcze będę wymyślać? Ze Vettel zjadł najmniej na śniadanie i był najlżejszy ? :)
29.11.2012 20:29
0
Mistrz jest tylko jeden
29.11.2012 20:38
0
@97 Kamil-F1 Przecież wyraźnie wczoraj było napisane w artykule ,że to prasa pompuję ten balon spekulacji , a rzecznik Ferrari powiedział ,że nie będą składać reklamacji. Widać teraz jak na dłoni ,że nie czytałeś tego artykułu , tylko od razu się wziąłeś za komentowanie. Wstyd i żenada... @98 viggen haha super nie chcę Ci się sprawdzić , czy Vettel zawinił przy tej kolizji, choć oskarżenia są mocne. Flagi broniłeś jak niepodległości w 50 komentarzach, na wszelkie sposoby, a teraz stwierdzasz ,że ten problem nie jest istotny ponieważ , to kolejny wymysł aby pognębić Vettela. Dla ścisłości , mimo iż kibicowałem gorąco Nando , to byłem świadom , wczoraj jaki i dziś ,że z flagami nie mieli mocnych dowodów i sprawa nie jest tak oczywista. Dodatkowo zdaję sobie sprawę ,że Ferrari ma znacznie dokładniejsze metody analizy sytuacji ,niż filmik na YT i jeżeli byłoby coś nie tak , to już w Brazylii Alonso kaskiem wbijał by Charliego w ziemię :D. Ja cały czas pieję , do sytuacji z Senną - szczególnie gdy bardzo szybko został ukarany Hulkenberg. Z Twoich komentarzy biję duża pewność , więc postanowiłem sprawdzić swoje wątpliwości , a Ty mi jakimiś przypuszczeniami gościsz :).
29.11.2012 20:47
0
@100 Nie broniłem flagi tylko swojej wypowiedzi a to dwie rózne sprawy. Jak mi powklejasz linki to się mogę tym zająć. Pisanie szybkie co tutaj robię to nie problem ale aż tyle czasu na szukanie dowodów nie mam....
29.11.2012 20:54
0
@101 Tak broniłeś wypowiedzi , w której mówiłeś o fladze. Super , to rzeczywiscie duza róznica. Linków nie będę wklejał , bo już wczoraj ktoś podał źródło powtórki do analizy , a wklejanie tutaj linku jest bezsensowne. Wpisz w YT, albo google :McNish examines Vettel controversy i tam będziesz mia zakręt nr 4. Dodam ,że tylko w tym sezonie za podobny wyczyn , karę dostał Grosjean( SPA) i Vettel (Monza).
29.11.2012 21:06
0
@92,viggen,masz dziwne przypuszczenia,co do zachowania sędziów,że może uznali,że sam się ukarał,to aż strach komentować.Że może uznali to za incydent wyścigowy?A oni w ogóle to tym się zajmowali?Powinni,bo jednak to była poważna i być może dramatyczna dla losów wyścigów kolizja,ja jednak nie zauważyłem żadnego komunikatu z ich strony,być może przeoczyłem.
29.11.2012 21:07
0
@102 Dzięki, aż miło popatrzeć na Georgie Thompson - ulalalala :) Co do Twojego pytania. Dla mnie wygląda to tak. Po pierwsze Senna : "Miałem dobry start, jednak niestety zaliczyłem incydent z Sebastianen, gdy starałem się wejść w szczyt zakrętu i nie było gdzie uciec. " A co do sytuacji. Ewidentnie przypomina Suzukę i sytuację Webber Grosjean. Senna się rozpędził i pchał się na chama w zakręcie. Vettel był pierwszy w zakręcie i pierwszy w niego wjechał. Senna się wciskał tam gdzie nie było miejsca (miał zbyt dużą prędkość albo cokolwiek innego zrobić). Więc typowe RA ze wskazaniem na Senne. Uff całe szczęście że Kimi miał głowę i uciekł bo by skończył wyścig i sobie i Vettelowi. I też to pokazało, że Kimi miał gdzie uciec a Senna nie.
29.11.2012 21:12
0
@karol Napisałem że nie wiem bo nie znałem sytuacji i tylko to moje przypuszczenia. To nie są fakty to domysły z mojej strony. Skoro Vettel by zawinił to dostałby pewnie kary przejazdu przez pit lane a że spadł na ostatnią pozycję już nie mieli co karać. Co do mojej wypowiedz @104 - taka jest moja interpretacja. Nie jestem sędzią i nie znam przepisów na pamięć
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się