Po porannym oświadczeniu zespołu McLaren w kwestii Sergio Pereza, informacja prasowa Mercedesa w związku z angażem Lewisa Hamiltona była już tylko kwestią formalną.
Ekipa Rossa Brawna potwierdziła, że od sezonu 2013 podpisała trzyletni kontrakt z Brytyjczykiem, a w mediach spekuluje się, że kwota umowy opiewa na oszałamiające 100 milionów euro, co jak na dobę kryzysu ekonomicznego na świecie jest gigantyczną gażą.Oprócz informacji dotyczącej Lewisa Hamiltona zespół poinformował, że rolę nie wykonawczą prezesa rady dyrektorów zespołu obejmie trzykrotny mistrz świata Niki Lauda, który swoim doświadczeniem będzie wspierał zespół oraz duet kierowców – Lewis Hamilton - Nico Rosberg.
„Nadszedł czas, abym postawił sobie świeże wyzwanie” mówił Lewis Hamilton. „Jestem podekscytowany rozpoczynaniem nowego rozdziału w wyścigach wraz z zespołem Mercedes AMG Petronas. Mercedes-Benz ma ogromną spuściznę w świecie sportów motorowych, jak również pasję do wygrywania, którą również podzielam.”
„Wspólnie możemy dorosnąć i stawić czoła temu wyzwaniu. Wierzę, że jestem w stanie pomóc Srebrnym Strzałom pokierować je na szczyt oraz zrealizować wspólne ambicje wygrania mistrzostw świata.”
Michael Schumacher po trzech latach z Mercedesem w sezonie 2013 zwolni kokpit dla Lewisa Hamiltona, jednak jego przyszłość w F1 nadal pozostaje niejasna.
30.09.2012 09:36
0
Czyli generalnie wszyscy przegrali. Zaczynając od ferrari, które chciało sobie najpierw wychować Perera, zamiast brać go od razu. Mclaren też stracił, dzięki Perezowi co najwyżej zminimalizował straty. Hamilton, no cóż, szkoda go ale każdy wie, że popełnił błąd. A mercedes wcale nie musi wyjść na tym najlepiej, bo jeżeli ogromne koszty nie przełożą się na wyniki, czego im nie wróże, yo fabryczny mercedes może sie całkowicie wycofać ze względu na brak korzyści wizerunkowych.
30.09.2012 10:10
0
@102 nie ma racji, bo ze słów Lowa wynika coś zupełnie innego, a artykuł na ultrze to bardzo luźna interpretacja autora
30.09.2012 11:28
0
Aż żal czytać niektóre wypowiedzi pod tym artykułem. dla kumatych powiem tylko , że o Brawn GP też tak mówiono, że nigdy nie da nikomu mistrzostwa...
30.09.2012 14:55
0
A mnie śmieszą ludzie co słabość Merca widzą tylko w bolidzie. Ja widzę słabość w kierowcach, Rosberg jest cieniutki, a Schumi się skończył dawno temu. Hamilton jak najbardziej może wygrywać bolidem Merca. Wystarczy popatrzeć na Ferrari i przepaść między Alonso a Massą, wyobraźmy sobie, że w Ferrari nie ma Alonso tylko Massa jeździ z Rosbergiem...każdy by napisał, że Ferrari ma beznadziejny bolid bo jego kierowcy ledwo się łapią w końcówce 10-tki. A tymczasem sytuacja jest zupełnie inna Alonso jest tak dobry, że prowadzi tym bolidem w mistrzostwach. To samo zrobi Hamilton z Mercem, bo jak ALO z HAM byli w jednym zespole to szli łeb w łeb. Hamilton zmiażdży Rosberga tak jak Alonso Massę. Będzie przeapaść i nagle się okażę, że i Mercem można wygrywać.
30.09.2012 16:05
0
Ta decyzja Lewisa sporo nam wyjaśni, co są warci i Hamilton i Rosberg i merc a rówież ile był wart Schumi. W gruncie rzeczy zgadzam się Xellosem, dodam tylko, że Ham niekoniecznie może być tak regularny jak Alonso.
30.09.2012 16:55
0
http:// www. youtube.com/ watch?v=Z3YORi5aT3c
30.09.2012 22:23
0
Xellos twoja wypowiedz ...Dała mi do duzo do namysłu ... I wiem , że masz racja ;) .. Dzięki zrobiłeś mi chęci i dzięki temu mogę wierzyc ze Hamilton bedzie walczył o to 1 miejsce za rok ;)
30.09.2012 23:33
0
Jeszcze 3 miesiace temu nikt w Mercedesie nie marzyl o przejsciu Lewisa do "srebrnych strzal". Schumacher sygnalizowal Rossowi ze chcialby dalej jezdzic. Za kulisami trwaly ostre negocjacje zwiazane z przedluzeniem kontraktu Michaela. Chodzilo o dlugosc kontraktu i aspekt finansowy. Schumacher zadal nowa umowe 1+1. Tzn. on sam chcial podjac decyzje, czy w 2014 bedzie dalej jezdzil w Mercedesie czy nie. Rozmowy na temat wynagrodzenia dlugo sie toczyly. Schumi zarabial 21-23 Mln. Euro na sezon . Sytuacja drastycznie sie zmienila, gdy w grze pojawil sie Lewis.Teraz to on rozdawal karty. Los Schumachera zalezal od decyzji Hamiltona. Michael zdobyl 191 punktow w 52 wyscigach.(Fakt jest taki, ze Mercedes nie byl w stanie postawic Michaelowi konkurencyjnego auta ). Patrzac w przyszlosc, to dobry ruch wykonany zostal w Mercedesie. Hamilton jest jednym z najszybszych kierowcow, a jednoczesnie jeszcze relatywnie mlody. Pisanie tutaj o tym ze Hamilton przeszedl tylko z powodu pieniedzy, mija sie troche z celem, poniewaz Hamilton zarabia w McLaren razem z pieniedzmi prywatnych sponsorow 24 Mln. Dollarow na rok. Tak samo mozna pisac o Alonso - 45 Mln. Dollarow rocznie razem z pieniedzmi osobistych sponsorow, kontraktami reklamowymi (nie wiem, czy w ta sume jest juz Merchandising wliczony), Schumi - 21 Mln. Euro, Vettel - 18 Mln., Button - 14 Mln., Rosberg - 14 Mln. itd., itd. Mercedes ma nadzieje na lepsze wyniki Hamiltona, a zarazem wieksze wplywy z kasy Berniego, oraz zdobycie nowego sponsora. Fakt jest taki, ze glowny sponsor w McLaren Vodafone, ktorego angaz szacowany jest na 80 Mln. Euro w roku chce swoj Sponsoring mocno zredukowac, lub sie calkowicie wycofac. Nastepcy nie widac na horyzoncie. Od 2013 McLaren takze traci wsparcie Mercedesa i bedzie musial 8-15 Mln. Euro na sezon za motory i KERS zaplacic. Patrzac na te aspekty, McLaren nie byl w stanie sprostowac zadan Lewisa. Mercedes inwestuje pieniadze, udoskonala tunel aerodynamiczny (50-60%), nowy "super symulator" juz dziala. Zarzad Mercedesa po wyscigu w Monza zapalil zielone swiatlo, aby kontynlowac swoj angaz w F1. Podstawa do tego mial byc spojny plan by w przeciagu nastepnych 3 lat wejsc znowu na szczyt. Jednym z elementow byl nowy 3 letni kontrakt dla Lewisa (obojetnie, ile to by kosztowalo). Tak, zgadza sie w Mercedesie chodzily kiedys pogloski o wycofaniu sie z F1. Sytuacja dzisiaj wyglada nastepujaco. Mercedes podpisal na akceptowalnych warunkach nowa umowe Concorde i pozostanie w F1 z pewnoscia do 2020. Liderem negocjacji byl wlasnie Niki Lauda, ktory mial nie maly wplyw na to, ze szefowie Mercedesa zasiedli z powrotem przy stole. Obecnie Lauda objal oficjalnie role przewodniczacego rady nadzorczej w Mercedesie. Znany on jest z tego, ze jest bardzo twardym Businessmanem. Lauda bedzie mial dostep do bilansow. Kazde kosztowne zyczenie Rossa Braun, Norberta Haug i Nicka Frey bedzie musialo przejsc przez rece Niki Laudy. Jego zadanie bedzie polegalo przede wszystkim na kontroli, bedzie straznikiem, odpowiedzialnym za nowe idee, bedzie musial ratowac jesli cos pojdzie nie tak, oraz skadac raporty zarzadowi Daimlera. Czas wymowek dla Rossa Brawn i Boba Bell skonczyl sie. Jesli w przyszlym roku Mercedes nie bedzie regularnie walczyl o podium, to sie glowy potocza. To wlasnie Niki Lauda na zyczenie Dietera Zetsche byl odpowiedzialny za transfer Hamiltona. Prawdopodobnie obaj toczyli rozmowy. Hamilton dostal 3-letni kontrakt warty 75 Mln. Euro. Poza tym, bedzie mogl zatrzymac swoich prywatnych sponsorow, co gwarantuje mu zarobek duzo powyzej 30 Mln. Euro na sezon.
30.09.2012 23:51
0
Trochę mnie śmieszą wypowiedzi co poniektórych, że Hamilton poleciał tylko na kasę i że nie będzie zdolny wykrywać w Mercedesie. Co wy kur...na wiecie, za przeproszeniem? Skoro podjął taką decyzję to musiał to porządnie przemyśleć i zapewniam was, że nie myślała nad tym tylko jedna głowa. Poza tym musiał z nimi wszystko dogadać. To że będzie on w zespole numerem 1 jak i wiele, wiele innych spraw, o których żadnemu z was fachowców nie jest dane wiedzieć. Miałem napisać również to samo co @109. Xellos, ale mnie ubiegł. W każdym razie zgadzam się z tym w 100%. I takie gadanie niektórych, że z Merca wraz z Schumim odejdą sponsorzy czy to, że po niepowodzeniach Merc przestanie istnieć to... Myślę, że Hamilton wie co robi i nie jest kretynem. Za to wy uważając go za takiego, sami nimi jesteście. Pożyjemy zobaczymy. Może w Mercedesie w końcu uda mu się sięgnąć po majstra. McL dawał mu szybki bolid ale co z tego... Zespół nie był na tyle dobry by dać mu mistrzostwo.
01.10.2012 08:53
0
@113 dexter Ciekawie napisane. Prawie artykuł :-)
01.10.2012 10:11
0
Po tych wszystkich krytycznych głosach odnośnie decyzji Hamiltona, jestem gotowy w przyszłym roku na komentarze (gdyby oczywiście Lewis zaczął wygrywać) że to dzięki doświadczeniu Schumachera w ustawianiu i tworzeniu bolidu Lewis odnosi sukcesy :) Co po części będzie prawdą - ale tylko po części.
01.10.2012 10:17
0
A krytyka McLarena? Ten zespół nie wypadł poza czwórkę najlepszych zespołów (nie licząc sezonu 2007). O jakiś drastyczny spadek formy bym się na martwił. Ta ekipa zawsze miała aspiracje do tytułów mistrzowskich.
01.10.2012 10:18
0
~ nie wypadł poza czwórkę najlepszych zespołów przez ostatnie 8 lat.
01.10.2012 14:38
0
Mercedes pewnie ma dobry bolid na 2013 rok.Tym argumentował w rozmowach z Lewisem. Lewis pewnie wniesie od siebie kilka patentów od Macka. Generalnie Lewis poleciał na kaskę. To jest typ człowieka, który w F1 nie jest dozgonnie zakochany.
01.10.2012 14:39
0
moim zdaniem te gaże powinny być z 10 x mniejsze. To też są duże pieniądze dla kierowców
01.10.2012 16:56
0
113. dexter - bardzo ciekawe i wiele wyjaśnia :-). Ale, czy mógłbyś podać źródło tych informacji ... 116. pjc - albo będą odwrotne komentarze ... - że bolid Mercedesa od dawna był dobry, jedynie kierowcy ( Schumacher i Rosberg ) nie potrafili wydobyć jego potencjału i dopiero Lewis, postawił zespół " na nogi " ... Zobaczymy ;-)
01.10.2012 18:34
0
@119 Poleciał na kaske? haha nie rozśmieszaj mnie człowieku. Tak to niestety jest jak prostak bierze się za analizę. Nie wiesz co ustalili, nie wiesz co szykują na przyszły sezon więc gadanie o kasie sobie daruj proszę.
01.10.2012 19:53
0
Pamietam jak to Hamilton mial zmiazdzyc Buttona, no i .... jakos mu nie poszlo, teraz ma zniszczyc Rozberga- zobaczymy, ale podejzewam ze bedzie podobnie, bedzie szybszy ale o niewiele.
01.10.2012 19:58
0
104. Martitta Oj są ludzie, dla których kasa jest w życiu priorytetem i dla której są zrobić wiele niekoniecznie dobrego.... co do reszty Twojej wypowiedzi mam podobne zdanie. 105. Piotre_k Co z tego ze Lewis jest szybki, skoro nie jest konsekwentny. Ile razy pojechał świetnie w qualu, ale spartaczył wyścig?? To, że nie będzie chciał dojrzeć, dobrze wiem :) Myślisz, że Brawn będzie się z nim cackał? Mnie się wydaje, że raczej nie będzie im się dobrze współpracowało, bowiem Ross (wg mnie) preferuje bardziej ogarnięte osobowości, a przede wszystkim kierowcę, który jest mocny technicznie (tego Lewisowi brak). Nie wiem, czy Brawn miał w ogóle jakieś znaczące zdanie odnośnie nowego kierowcy, czy decyzję o pozyskaniu Hamiltona podjął Zetsche wraz z całym zarządem. Zważywszy na charakter zespołu, zapewne to drugie. 116. pjc Ha ha ha :) Z kolei ja już wiem jak będą wyglądały komentarze w przypadku braku sukcesów :D PS. Zerknęłam na stare komentarze dotyczące wiadomości o powrocie Schumiego z Mercedesem. Parę osób pisało wówczas, że MSC zdradził Ferrari i bla bla bla, różne inne podobne bzdety :) teraz jakoś nikt nie napomknął, ze Hamilton zdradził McLarena ;-)))
01.10.2012 20:44
0
Panowie polecam troche historii tego pana o jego związku z mercedesem a potem bijcie se piane
01.10.2012 20:54
0
124 Marti Myślę że dzisiejszym userom zabrakło .... kreatywności , w przeciwieństwie do osób którzy się wówczas wypowiadali :D A ja też trochę poczytałem i niektórzy również twierdzili , że MSC pokaże młodym jak się jeździ .... I jak to się kończy (chyba) ??
01.10.2012 21:18
0
126. Grzesiek 12 A Ty co Gregor, czujesz się ukłuty, że zabierasz w tym momencie głos? :) sorry, ale nie przypominam sobie, abym podczas tego przeglądu natknęła się na taki nick >>Grzesiek 12.<< więc o co Ci chodzi? :) Z tym drugim zdaniem pijesz do mnie? Jeśli tak to sorry Gregory, ale chyba nie do końca trafiłeś :)
01.10.2012 21:45
0
Marti nr127 Możliwe że do mnie ;) Nie oglądałem archiwum ani też nie zamierzam w najbliższym czasie bo ani mi się nie che ani nie mam czasu, niemniej o ile sobie dobrze przypominam to ja byłem wśród osób które wierzyły w udany powrót Schumachera i że zleje młodym d...ka. Mogę się mylić ale pewnie mnie również ,,Gregor'' miał na myśli ;) Nie mam najmniejszego problemu aby się przyznać do tego że wierzyłem w lepszy powrót MSC . Powrót okazał się przeciętny z wielu, wielu powodów ale na pewno nie był tragiczny. Jedno jest jednak pewne w moim przypadku nawet w 1 % moja opinia o MSC nie uległa zmianie. Wyskoki w stylu ,,jak Filip z konopii'' Grzegorza Dwunastego w tematach o Schumacherze są niemal pewne jak żart Sztrasburgera w odcinku Familiady. Co by to było gdyby jakoś nie dziabnął , nie zamieszał w takich tematach ?;) Jest to komiczne ale przynajmniej nie jest nam nudno. Pozdrawiam Cię aha i Grzesśka 12 również. Pewnie mnie zaraz wytknie ;) Pozdro
01.10.2012 21:49
0
124. Marti Myślę że dzisiejszym userom zabrakło .... kreatywności , w przeciwieństwie do osób którzy się wówczas wypowiadali :D A ja też trochę poczytałem i niektórzy również twierdzili , że MSC pokaże młodym jak się jeździ .... I jak to się kończy (chyba)??
01.10.2012 21:59
0
128 luka55 Życie przecież nie kręci się wobec Twojej osoby ... Także wyluzuj trochę :)
01.10.2012 22:12
0
Grzesiek12. Wiedziałem ;)
01.10.2012 22:16
0
Teraz już na poważnie ,. Wielu pisze że Hamilton zgniecie Rosberga . Hamiltona uważam za jednego z najlepszych obecnie kierowców. Według mnie jest też po prostu lepszy od Rosberga ALE...... nie sądzę że Lewis rozwali Nico. Wielce prawdopodobne że będzie najczęściej szybszy ale w generalce nie przewidywałbym pogromu.
01.10.2012 22:50
0
Ja powiem tak. Chciałem być świadkiem powrotu Schumachera i się udało - to raz. Chciałem aby Barrichello pokonał Schumachera w gorszym sprzęcie - w bezpośredniej walce na torze i to też stało się faktem:) - to dwa. Byłem ciekawy jak będzie wyglądała jego potyczka z Hamiltonem na torze, zobaczyłem - to trzy. Chciałem zobaczyć go chociaż raz na podium, zobaczyłem - to cztery. Chciałem aby pokonał Rosberga w walce wewnątrz zespołu i to się nie udało - to po piąte. Zrozumiałem w końcu po pewnym czasie,że ściga się dla przyjemności bo to po prostu kocha - to szóste. A że nie zdobył kolejnego tytułu - no cóż - nie dał po prostu rady i tyle.
01.10.2012 22:53
0
A i jestem w 100% pewien,że jego praca dla ekipy Mercedesa nie poszła na marne.
02.10.2012 04:52
0
@ 121. elin Pierwsze kontakty z Lewisem siegaja GP Kanady. Tam zostaly numery telefonow oraz E-Mail adresy wymienione. Pozniej byly juz nieoficjalne rozmowy. Mercedes jednak mial zwiazane rece, i nie mogl Lewisowi zadnych pewnych potwierdzen przedstawic. Umowa Concorde Agreement nie byla podpisana. Przez jakis czas wydawalo sie, ze prawnicy z Daimler-Benz nigdy nie zaakceptuja traktatu Berniego Ecclestona, poniewaz zawieral on kilka postanowien, ktore mijaly sie ze zwyczajami koncernu. Wtedy pojawily sie w Stuttgarcie pierwsze dyskusje na temat wycofania sie z F1. To byl czas, w ktorym Hamilton ponownie oddalil sie od Mercedesa. W tym czasie McLaren zrobil Lewisowi oferte (podobno tylko 9 Mln. Euro + wielomilionowy bonus za dobry performance). Hamilton przyjal to jako obraze. Atmosfera byla na roznych poziomach napieta. Ktos kto zyl przez wiele lat w gorsecie zespolu, w fundamentach ktorego wciaz gdzies ciazyl „duch“ Rona Dennisa, poczul chec wolnosci i ubezwlasnowolnienia. W Spa rozmowy zostaly wznowione. W ramach podpisu umowy Concorde najgorsze przeszkody zostaly z punktu widzenia Mercedesa wyeliminowane. (glowna role negocjatora pomiedzy Berniem a Mercedesem spelnial Lauda). Teraz do gry o Hamiltona wszedl Niki Lauda, juz w Spa razem z Bernie Ecclestone i Hamiltonem doszlo do pierwszej rozmowy o ewentualnej przyszlosci w Mercedesie. To byl wyscig, w ktorym Hamilton oznajmil za posrednictwem Twittera jego frustracje nad utrcona pozycja kierowcy nr.1 na rzecz Jensona Buttona, za co posypaly sie slowa krytyki od stony McLarena. Mozna to interpretowac jako pierwsza probe odciecia sie. Jest jeszcze jedna rzecz, to pokazuje kto udostepnil wiadomosc Eddiemu Jordan, ze Hamilton jest w drodze do Mercedesa, faktycznie mogl to byc sam Bernie. Bernie lubi czasami namieszac, gdy jest zdania, ze jego cyrk potrzebuje swiezej krwi, a najwieksze gwiazdy zbyt dlugo jezdza w tym samym zespole przez co widowisko jest zbyt statyczne :-) Zaczela sie wojna jak na aukcji o Hamiltona. McLaren i Mercedes przescigali sie z cena. (nawet gdy w Mercedesiwe przekroczony zostal prog bolu, oni nie odpuszczali). Przyszedl Weekend w Singapurze. Tutaj znowu pojawil sie Niki Lada. Spotkanie odbylo sie w hotelu Conrad w Singapurze. Probowano jasno Lewisowi wytlumaczyc ze Mercedes mimo sportowych obaw, moglby byc nastepnym duzym krokiem w jego karierze. Podobnie jak Ferrari dla Schumachera, gdzie nikt wtedy nie mogl zrozumiec, dlaczego Michael po dwoch tytulach mistrza swiata opuszcza Benettona. Ze Lewis moglby tworzyc historie, gdyby pomogl Mercedesowi po erze Schumachera. Obiecal, ze Mercedes wszystko zrobi, aby przyszloroczny bolid znowu stal sie zwycieska konstrukcja. Hamilton zostal wtajemniczony we wszystkich planach technicznych i personalnych, wyjasniono Lewisowi dlaczego zespol w ciagu ostatnich trzech lat byl w stagnacji. Od soboty Mercedes wiedzial ze „lod pekl“, moze sie udac. A mimo wszystko nadal nic nie bylo pewne. Jeden przedstawiciel Mercedesa powiedzial „Jesli Hamilton wygralby w Singapurze, byloby trudniej. To bylaby emocjonalna rzecz.“ W srode zadzwonil Hamilton z Hong-Kongu do Martina Whitmarsha i powiadomil go o podjetej decyzji. Najwyrazniej w Stuttgarcie, Brackley i Brixworth wpadli na ten sam pomysl, jak McLaren. Gdyby Hamilton odmowil pewnie Sergio Perez przeszedlby do Mercedesa. Michael byl wiec tylko trzecim wyborem. Niektorzy twierdza ze Schumi przekalkulowal sie. Dlaczego czekal do pazdziernika, kiedy najlepszy czas na podpisanie minal. Brawn caly czas powtarzal ze chdzi tylko o detale ( wartosc i dlugosc kontraktu) Gdyby Michael w Monte Carlo podpisal umowe, to Hamilton nie bylby przedmiotem dyskusji. Wtedy jeszcze w Mercedes byl w siodmym niebie. Wygrali w Shanghaiu, a Monaco pokazalo, ze sa w stanie wygrywac gdzie indziej. Dopiero wtedy, kiedy zabraklo wynikow i pozostanie w F1 stalo na krawedzi (Concorde Agreement), tematem zostal Hamilton. Ross Brawn, Norbert Haug i Niki Lauda potrzebowali realnego planu, aby przekonac zarzad w Stuttgarcie do kontynuacji przygody z F1. Ten kto wtedy zmuszony jest polozyc 3-letni plan na stol, nie zintegruje 43-latka tylko szuka „swiezej krwi“, a takim byl Hamilton. Reszta to tylko zyczenie Dietera Zetsche. Hamilton jest sygnalem dla zespolu, ze czas wymowek w Brackley sie skonczyl.
02.10.2012 09:48
0
edit: "Przez jakis czas wydawalo sie, ze prawnicy z Daimler-Benz" - oczywiscie z Daimler, z przyzwyczajenia tak napisalem.
02.10.2012 10:25
0
136. dexter - a uściślając Daimler AG ;-) Świetnie napisany post-"artykuł". Mam nadzieję, że teraz po erze Schumacher-Ferrari, Vettel-RedBull nastąpi era Hamilton-Mercedes. Mój ulubiony kierowca w moim ulubionym teamie, czego chcieć więcej? :-) Z niecierpliwością już czekam na sezon 2013 i kolejne!
02.10.2012 10:42
0
McL wcale nie straci po odejściu Hamiltona. A może będzie jeszcze lepszy?? To bardziej Hamilton odczuje brak McLarena. Niech walczy teraz, póki może.
02.10.2012 10:55
0
Zobaczymy jak zadowolony Hamilton bedzie ze swojej pozycji, jezdzac sezon, lub dwa samochodem ktory nadaje sie na srodek stawki i okazjonalne podium. Trudno powiedziec tez ze w McLarenie brakowalo dla niego wyzwan...Mimo ze to wielka stajnia w ostatnich latach poza jego jedynym mistrzostwem nie maja zadnych sukcesow. W tym roku maja swietny bolid, a jak narazie nie sa w stanie pokonac Fernando w Ferrari, ktory ma zauwazalnie slabszy bolid do dyspozycji.
02.10.2012 11:38
0
Ten sezon się jeszcze nie skończył, a tymbardziej kolejny jeszcze się nie zaczął, a tutaj koledzy widzę już wszystko wiedzą, tak jakby już byli w październiku ale 2013 roku. Szkoda, że tylko myślami... "Nostradamusofilia" na całego... Ja zawsze powtarzam, że pewna jest tylko śmierć, reszta to krzywa naszego życia, która w ułamku sekundy może zmienić położenie i kierunek.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się