WIADOMOŚCI

Zachwyt Pietrowa, uszkodzone R31 Heidfelda
Zachwyt Pietrowa, uszkodzone R31 Heidfelda
Wczorajsze okrążenie kwalifikacyjne w wykonaniu Witalija Pietrowa było bardzo udane, ale dzisiejsze podium przekroczyło już najśmielsze oczekiwania. Rosjanin zaliczył najlepszy weekend w karierze i zdobył swoje pierwsze podium. Udało się również dobrze zarządzać oponami i do końca utrzymać Fernando Alonso za plecami. W odmiennych barwach rysował się natomiast weekend Nicka Heidfelda – starty z końca stawki nie należą do najłatwiejszych, a po pierwszym okrążeniu R31 Niemca było już poważnie uszkodzone, co zaowocowało znacznie gorszymi czasami okrążeń na całym dystansie.
baner_rbr_v3.jpg
Witalij Pietrow
„Jestem zachwycony obecnością na podium, zwłaszcza po bardzo trudnej dla zespołu zimie. Nawet podczas testów nie wiedzieliśmy jak prezentują się nasze osiągi w porównaniu z resztą stawki, ale podczas weekendu kontynuowaliśmy wprowadzanie nowych części aerodynamiki, które spisywały się całkiem nieźle. Mój start był dziś świetny i był chyba kluczem do całego wyścigu, ponieważ znalazłem się przed Alonso i Buttonem, miałem przed sobą czyste powietrze i mogłem naciskać, dbając jednocześnie o opony. Nasza dwu-postojowa strategia była słuszna, a my dobrze ją zrealizowaliśmy. Chciałbym podziękować całemu zespołowi za bardzo ciężką pracę i za wspieranie mnie podczas zimy. Ten rezultat to wynik pracy całej ekipy. Jestem pełen zachwytu”.

Nick Heidfeld
„Dzisiejszy wyścig był trudny. Oczywiście jestem zawiedziony nie kończąc w punktach, ale to po prostu nie było możliwe, zwłaszcza po uderzeniu z pierwszego okrążenia. Szkoda, ponieważ zaliczyłem bardzo dobry start i awansowałem z 18 na 12 miejsce jeszcze przed pierwszym zakrętem. Uszkodzenia bolidu były dość poważne, zwłaszcza z prawej strony nadwozia, sekcji bocznych i pokrywy silnika. Nie był to więc mój mocny wyścig. Cieszę się jednak z powodu wyniku zespołu i Witalija. To dowód na to, że nasz samochód jest konkurencyjny i możemy w tym roku naprawdę powalczyć”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

67 KOMENTARZY
avatar
ja2

27.03.2011 13:29

0

23. peeper3 - tak rzeczywiście Robertowi będzie ciężko wrócić, już do końca życia będzie odczuwał skutki wypadku (fizyczne, psychiczne pewnie też), ale skoro dostał się tam gdzie chciał w życiu to znaczy, że jest psychicznie silnym człowiekiem, a to już dużo, bo bez tego kompletnie załamałby się i poddał. Będzie ciężko, ale mimo tego trzeba wierzyć w to, że jego przyszła sprawność pozwoli mu wrócić. Proszę cię jeśli ty nie wierzysz w to, to chociaż nie zabieraj tej wiary innym.


avatar
david9

27.03.2011 13:39

0

Już skończcie z tym gdybaniem co druga wiadomość pod każdym komentarzem co by było gdyby Kubica jechał oczywiście byłby szybszy od Petrova o półtorej sekundy i w wyścigu zdublował wszystkich łącznie z Vettelem. Też liczę na powrót Kubicy do F1 ale narazie jest jak jest i trzeba kibicować innym z nadzieją, że kiedyś jeszcze zobaczymy polaka za kierownicą.


avatar
beny9113

27.03.2011 14:02

0

JA nie mogę tego przeżyć ROBERT WRACAJ!!!!


avatar
tiger78

27.03.2011 14:05

0

Panowie jak czytam to wszystko o RK, to mnie słabi. Robert jest twardy, potrzebuje czasu na powrót. Nie wierze że nie będzie jezdził. Jesczcze niezle skopie du...y Ferari i zamiesza RBR. :)


avatar
zenobi29

27.03.2011 14:24

0

Jak widać Lotus Renault ma potencjał, co pokazał Witalij ...Brawo.Przyznam się , że w końcówce , to tylko patrzyłem , czy nie walnie dzwona w wygrodzenie. Ale na szczęście nie i dowiózł FIU FIU trzecie miejsce. A na Nicku , to raczej nie wieszajmy psów zbyt wcześnie , bo ewidentnie miał pecha. A jak utkniesz miedzy maruderami , to zbytnio nie pobrykasz niestety. A na pewno nie na ulicznym torze.


avatar
zenobi29

27.03.2011 14:26

0

Robert! A ty tam leżysz ?!....Za kierownicę nie chwytasz?!


avatar
piotrek74

27.03.2011 14:28

0

35. pietrucha1972 to by się jeszcze utopił tfu tfu tfu


avatar
siwolong

27.03.2011 14:28

0

Start Vitka iście w stylu Roberta- bez wariactw, szaleństw spokojne ominięcie tych co się biją; myślę, że Robert ma teraz stały kontakt z Vitkiem- udziela mu wskazówek. Zaskoczył wszystkich. Pięknie, mądrze pojechał. Bardzo ważne podium- doda mu pewności. Oby tak dalej. ROBERT! CZEKAM NA CIEBIE JAK NA WYGRANĄ W TOTOLOTKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


avatar
Szybszy

27.03.2011 14:42

0

23. peeper3 Prorok czy jak ? inwalida to chyba Ty jesteś... Lekarze nie wiedzą czy wróci ale wypowiadają się z dużą nadzieją. A Ty już wiesz ;) Brawo Wicia. Co do Nika ciulowej baletnicy przeszkadza rąbek do spódnicy.


avatar
wojtas2222

27.03.2011 14:44

0

W dupie sobie powalczysz, Kubica wraca i koniec!


avatar
niunka80

27.03.2011 15:43

0

witalij pojechal cudnie- nie ma co sie o co przywalic. heidfeld- nie ma sie go co czepiac tylko dlatego, ze na razie zajal miejsce roberta, gdyby nie uszkodzony bolid to kto wie, gdzie by skonczyl. no moze na podium to nie...


avatar
RossoScuderia

27.03.2011 15:49

0

Petrov zaliczył dzisiaj bardzo ładny wyścig, gratulacje dla niego :) Kilka osób pisało tutaj, że zamiast Heidfelda w tym bolidzie powinien zasiadać jakiś "młody talent". Ja się muszę nie zgodzić, Heidfeld jest doświadczonym kierowcą a pod nieobecność Roberta ktoś musi rozwijać bolid i myślę, że osoba Nicka się tu bardzo przyda. Pamiętajmy też, że zanim obsadzono fotel tego bolidu konkretną osobą, pytano się o zdanie Roberta i ten wskazał nazwiska Heidfelda i Liuzziego. Dzisiaj Nick bardzo pechowo, ale może następnym razem powalczy o punkty i będzie lepiej. PS: Robert faktycznie miał poważne uszkodzenia ciała, ale wyprzedza wszystkie terminy rehabilitacji, podobno już opuszcza pokój, dłoń dobrze się regeneruje. Robert wróci do F1, jeśli nie w tym, to w przyszłym sezonie i kropka :) Pozdrawiam :)


avatar
mariusz-f1

27.03.2011 15:56

0

Brawa dla Pietrowa, za bezbłędny wyścig w jego wykonaniu. Chociaż trzeba też przyznać, że wyścig ułożył się idealnie dla niego. Dodając jeszcze do tego, trafioną strategię..... A jeśli chodzi o Nicka, to napiszę tylko tyle.... Gorszego debiutu w barwach LRGP nie mógł sobie zafundować.


avatar
Grzesio22

27.03.2011 16:41

0

Kubica wróci do F1 w pełni sił i pokażę na co go stać . I narazie trzymam kciuki za Vitka niech miesza w tym sezonie. Robert wracaj szybko czekam na ciebie. Pozdrawiam tych co sa jakies takiego samego zdania


avatar
kamikadze20063

27.03.2011 17:09

0

Hmmm... Pietrek a'la Kubica, Heidfeld a'la Pietrow w zeszłym sezonie... Pietrek podium, Heidfeld świetny start, lecz cały wyścig... No wiecie co sie działo...


avatar
biesiadczanka

27.03.2011 18:46

0

Po przeczytaniu jednego z komentarzy dotyczącego Roberta Kubicy odnoszę takie wrażenie że ktoś kto napisał taki komentarz nie jest prawdziwym kibicem F1 i Roberta. Ja uwielbiam F1 i wierzę w to że Robert wróci na tor jak najszybciej. ;-)


avatar
leo_

27.03.2011 18:50

0

Ja tez uważam, jak np atari, że jest zdecydowanie za wcześnie na to, żeby mówić że Nick jest gorszy od Witka. Jak się startuje z tyłu, to jest ryzyko stłuczki, i tak właśnie w przypadku Heidfelda było. Jest wielce prawdopodobne, że w następnych wyścigach będzie znacznie lepiej. W sumie, to nie zdziwiłbym się, jakby właśnie to Nick, w dłuższej perspektywie, zdobywał większe punkty niż Petrov. I tak po ludzku, to trochę szkoda mi Niemca. Pierwsze w tym sezonie GP wymarzone dla niego to nie było, mówiąc delikatnie. Z drugiej jednak strony za bardzo mu nie będę kibicował, bo gdyby za mocno punktował, to byłby wtedy problem z powrotem Roberta do bolidu (tak myślę). Głęboko jednak wierzę, że Kubek za kierownicę szybko wróci (im szybciej tym lepiej). No i te miłe panie z życzeniami dla Roberta były bardzo miłe, co powinno jeszcze bardziej zmobilizować Robcia do wytężonej rehabilitacji. Teraz czekam na następny wyścig - równie ciekawy, a może jeszcze ciekawszy.


avatar
Koyot.

27.03.2011 19:54

0

peeper3 jak jestes taki jasnowidz i wszystko wiesz to podaj nr w totka bedzie wiecej pożytku niż z Twojego postu.


avatar
M.Schumacher

27.03.2011 20:10

0

@23 Robert wróci w tym roku, a w najgorszym razie powróci w 2012.


avatar
Piotre_k

27.03.2011 20:15

0

52.leo_: te miłe panie z Renault mogły wyświadczyć Robertowi niedźwiedzią przysługę, bo jeżeli je widziała jego narzeczona to mu pewnie wybije z głowy szybki powrót do F1 ;)


avatar
Ilona

27.03.2011 21:10

0

Myśle, że Nick pokaże się jeszcze od swojej dobrej strony. Ten weekend mu nie wyszedł, w sumie te wyniki to dla mnie spore zaskoczenie, ale cieszę sie z sukcesu Witalija. Pamiętam jak opowiadał o tym, jak bardzo chciałaby zobaczyć flagę rosyjską nad podium, dzisiaj się udało. Świetny wyścig, gratulacje.


avatar
fabian-return

27.03.2011 23:56

0

34. Ataru - Na razie Petrov-Heidfeld 1:0, zobaczymy co będzie dalej. Ale przy całej mojej antypatii do Nika i tak jest lepszy od Petrova, no chyba że..... ten się nagle przebudził.


avatar
Kazik

28.03.2011 11:09

0

A tak wogóle to z kim Nick miał kontakt powodujący uszkodzenia bolidu ? Niczego nie zauważyłem...oczywiście nie twierdzę,że Nick mówi nieprawdę.


avatar
wiezar1

28.03.2011 11:29

0

Mam nadzieję że u Nika to stres i awaria maszyny a nie Sabotaż, ma czas by się pozbierać , tego mu życzę.


avatar
cizemkaszczecin

28.03.2011 11:51

0

PO 31.07.2011r. tzn GP Węgier jest przerwa i po tej przerwie Rober powraca do zespołu . Wiadomości z pierwszej ręki. A po koniec września tj. GP Singapuru lub na początku października GP Japonii Robert prawdopodobnie będzie jeździł. Takie są ustalenia z zespołem i jego papugą. . Tak więc po przerwie Robert ma być już w zespole w do ich dyspozycji.


avatar
azazel

28.03.2011 13:53

0

58. Kazik Takie uszkodzenia same się nie zrobiły: confidential- renault. fr/Photo- La- R31- de- Heidfeld- suite- a- i1733 Dziwię się, że w ogóle dojechał do mety. Tak uszkodzonym bolidem nawet Robert niewiele by zdziałał.


avatar
maniek_88

28.03.2011 14:36

0

Podobno Nick miał wszystko w kokpicie po polsku napisane i dlatego tak sobie nie radził :P


avatar
Kazik

28.03.2011 16:30

0

61. azazel zobaczyłem potem to zdjęcie..tylko się zastanawiałem kto go tak staranował...podobno Toro Rosso ale przecież Jaime miał kontakt z Michaelem a Buemi jakoś dojechał więc dalej nie wiem co tam się działo.


avatar
mariusz-f1

28.03.2011 17:07

0

60.cizemkaszczecin - Oby to się sprawdziło ;-))


avatar
azazel

28.03.2011 17:16

0

63. Kazik Tez się nad tym zastanawiam. Może być tak, że Algersuari po kolizji z Schumim zahaczył też o Nicka.


avatar
dymski14

28.03.2011 19:45

0

Brawo Pietrov!!! A Nicowi dobrze.......


avatar
frogiszcze

29.03.2011 12:11

0

cizemkaszczecin - dzięki za niusy i czekamy na dalsze, pozdrawiam!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu