WIADOMOŚCI

Vettel marzy o Ferrari
Vettel marzy o Ferrari
Sebastian Vettel nie przestaje myśleć o zespole Ferrari. Najmłodszy mistrz świata od dawna wspomina, że pewnego dnia chciałby jeździć dla ekipy z Maranello, czym skutecznie stawia w niezręcznej sytuacji szefów Red Bulla.
baner_rbr_v3.jpg
„Jestem szczęśliwy w Red Bullu, ale marzę o Ferrari” mówił niedawno Vettel dla włoskiej Gazzetta dello Sport. „Zapłaciłbym nawet za rok przerwy Alonso, aby mieć czerwony bolid dla siebie.”

„Chciałbym stanąć na podium na Monzy z Ferrari. Pewnego dnia mam nadzieję, że będę miał Ferrari w swoim garażu” cytowała z kolei młodego Niemca La Stampa. „Mimo, że jestem w Red Bullu wspiera mnie wielu Włochów.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

110 KOMENTARZY
avatar
luca motorsport

15.02.2011 14:49

0

Watpie zeby wloszi dali szanse, juz prendzej Kubicy


avatar
Ilona

15.02.2011 14:50

0

Życzę Ci spełnienia marzeń i wszystkiego co najlepsze, Seb. Na to właśnie zasługujesz . Jestem przekonana, że na Ferrari także przyjdzie czas, ale póki co chciałabym oglądać jeszcze wiele Twoich sukcesów w Red Bullu i na to liczę najbardziej.


avatar
luca motorsport

15.02.2011 14:51

0

Watpie zeby wloszi dali szanse Vettelowi, juz prendzej Kubicy


avatar
belzebub

15.02.2011 14:56

0

Ferrari jest jak magnes, każdy by chciał tam jeździć. Choć same chciejstwo, nie świadczy o tym, że tak się stanie. Co do Vettela, myślę że ma duże szanse, może nie za rok, ale może w niedalekiej przyszłości tak się stanie. Kwestią zasadniczą jak będzie się dalej toczyła jego kariera. Myślę, że Ferrari chciałby mieć drugiego kierowcę, który również by wygrywał, bo niestety, ale na Massę w poprzednim sezonie nie mieli za bardzo co liczyć. Kwestią zasadniczą pozostaje postawa Alonso już nie raz udowodnił, że jest trudnym partnerem. Vettel + Alonso byłby wybuchowym duetem. Z drugiej strony jak chcą zdobyć majstra konstruktorów, to muszą na kogoś takiego lub podobnego postawić. Jeśli Massa w tym sezonie będzie również słabo jeździł, myślę że to będzie jego ostatni sezon w Ferrari, więc...


avatar
lc1

15.02.2011 14:59

0

A ja chciałbym Vettela w Ferrari, może wreszcie okazałoby się jakim to "świetnym" kierowca jest


avatar
athelas

15.02.2011 15:02

0

Vettel wcale nie jest niewdzięczny czy nielojalny... Zresztą co to znaczy lojalny w F1? Alonso też odszedł z Renault jak tylko w 2007 pokazała się oferta od McLarena. Dość analogiczna sytuacja... Renault dopiero budowało swój mistrzowski wizerunek w F1, dopiero budowali historię. Pierwsze wygrane przyszły, ale nie trwały długo. Alonso w 2007 gdyby został, prawdopodobnie nie mógłby wygrać tytułu. Red Bull jest podobny. Wygrają jeszcze raz, dwa, może trzy... Ale to nie potrwa długo. Brakuje im doświadczenia, by rywalizować z Ferrari i McLarenem dłużej niż 4 lata. Vettel świetnie to widzi i już patrzy przyszłościowo. Poza tym to jest pewna wiadomość dla RBR: Za rok kończy się kontrakt, jeśli bolid nie da rady to możemy się rozstać... Albo nawet inaczej. Jeśli team straci perspektywy na kolejne lata. I nic w tym dziwnego, to nie jest dwór królewski czy jakiś kraj gdzie każdy ma być patriotą... To sport, gdzie każdy chce jak najlepiej wypaść, nie ma tu miejsca na ckliwe trzymanie się teamu. Poza tym gadajcie co chcecie - możecie uważać Vettela za słabego kierowcę, ale w świecie F1 jest on uznawany za naprawdę świetnego. McLaren także zapowiedział, że na 2012 rok spróbują go sprowadzić do McLarena. Ferrari zapowiedziało, że w przyszłości chcą go u siebie (widać chcą mieć pewność, że jest świetny). O Robercie mówiły tylko media i choć Robert na pewno nie jest gorszy od Vettela (o to, że któryś jest lepszy nie będę już pisał, mam swoje zdanie, ale kłótnia o to po raz kolejny nie ma sensu), to jest... hm, mniej miedialny, no i może trochę mniej perspektywiczny. Robert jest już niesamowity, Vettel to kierowca, który jeszcze ciągle się uczy, i być może kiedyś będzie lepszy od Kubicy, Alonso i Hamiltona. Zgadzam się, do Alonso, Hamiltona czy Kubicy Vettelowi daleko. Ale pogadamy za 5 lat! Jako jego kibic wierzę, że naprawdę będzie na równi z nimi. Już jest nienajgorzej... I nie prawda, że Vettel nie ma fanów we Włoszech. Nie wiecie a piszecie. Na włoskiej stronie RB można było w poniedziałek z Sebem porozmawiać i naprawdę wiele było chętnych na rozmowę w tym wielu włochów.


avatar
Ilona

15.02.2011 15:14

0

41. athelas, zgadzam się niemal w całości, z tym, że moim zdaniem w jednym zdaniu jednak przesadziłeś - "do Alonso, Hamiltona czy Kubicy Vettelowi daleko." - Do tej trójki wcale nie jest mu daleko.


avatar
luca motorsport

15.02.2011 15:17

0

Ja mieszkam we wloszech i widacz ze wlosi sa zdecydowanie za Robertem, a nie za Vettelem, czesto bardzo milo sie wypowiadaja na temat Roberta i mowia ze chetnie wydzieliby go z Alonsem w Ferrari


avatar
racingfan

15.02.2011 15:19

0

HALO !!! NIE ZAPOMNIJCIE WYSYŁAC ZDJĘĆ NA "MOZAIKE DLA ROBERTA" IM WIĘCEJ ZDJĘC TYM PLAKAT BĘDZIE WIĘKSZY KTO NIE WYSŁAŁ - TO JUZ DO ROBOTY


avatar
Alonso17

15.02.2011 15:27

0

ja bym chciał aby Kubica w 2012 jeździł w ferrari z Fernando Alonso. Każdy kibic Roberta byłby zadowolony a najbardziej włoscy kibice już 2009 roku była szansa żeby Kubica był w ferrari.Wszystko zależy od tego czy Lotus Renault po tym sezonie będzie chciał mieć Roberta w teamie (o ile Heidfeld nie zdobędzie mistrza).


avatar
luca motorsport

15.02.2011 15:34

0

Pojawily sie plotki ze to Liuzzi a nie Heidfeld mialby zastompicz Kubice


avatar
mptypek

15.02.2011 15:36

0

Przy okazji czy ktoś ma info kiedy pojawią się oryginalne produkty LR?


avatar
Jaro75

15.02.2011 15:37

0

46. luca motorsport Tak mówią że niby Robert Go wskazał. Ale poczekamy na pewniejsze info.


avatar
luca motorsport

15.02.2011 15:39

0

Ja wolalbym Liuzziego od Heidfelda


avatar
Arko123

15.02.2011 15:54

0

Jego przejscie z Red Bulla do Ferrari oslabi intelektualnie oba zespoly :) Ale szczerze mowiac to mu sie nie dziwie, bo jednak Ferrari ma tradycje i historie, a RBR to dla mnie taka zwykla komercja.


avatar
FTS

15.02.2011 15:55

0

Forza Ferrari ale Vettela to ja tam nie chce widzieć.już prędzej Hamilton by się nadał. Vettel niech siedzi gdzie siedzi i popija te swoje energetyki


avatar
bbc_indo

15.02.2011 16:06

0

Mecza mnie juz artykuly o mozliwym przejciu kogokolwiek do ferrari!


avatar
luca motorsport

15.02.2011 16:07

0

Kubica w RBR? Wolalbym nie


avatar
Martina S

15.02.2011 16:15

0

Ta informacja jest kompletnie nie wiarygodna włoski gazety kochają plotki wyssane z palca


avatar
racingfan

15.02.2011 16:18

0

Ale o czym my mowimy Massa ma kontrakt na 2 lata i chyba musiałby jezdzic fatalnie zeby go wczesniej zwolnili, a na to sie nie zanosi


avatar
bartek1515

15.02.2011 16:18

0

Wg mnie VET musi się jeszcze sporo nauczyć a dopiero później mówić takie rzeczy. Wszyscy pamiętamy jak pięknie tracił szanse na zwycięstwa w sezonie 2010 :) Moim zdaniem VET, gdyby nie dostał dobrego bolidu to wcale nie byłby mistrzem. Akurat się RBR udało skleić dobrą maszynę no i od razu widać efekty. Natomiast gdyby Seba rzeczywiście był taki dobry jak np. Kubica, który nie psuje bolidów tak często, to zapewniłby sobie tytuł mistrzowski parę wyścigów przed końcem sezonu. Taka jest prawda :) Ale póki co nie możemy spekulować raczej o Robercie. Pamiętajmy, że przed Nim ciężka praca, aby powrócić za kierownicę bolidu F1. Każdy by chciał do Ferrari ale miejsca są tylko 2, bo testowych nie liczę ;)


avatar
dziarmol@biss

15.02.2011 16:25

0

23. Jaro75 rozumiem że planujesz nieśmiertelność ;-))


avatar
dziarmol@biss

15.02.2011 16:36

0

Moim zdaniem Vettel do Ferrari ;-)) Byłoby mu ładnie w czerwonym...taki czerwony "cherubinek" ;-))


avatar
chmiel90

15.02.2011 16:41

0

NIE DLA PSA KIEŁBASA!!! Jeszcze czego! FIA powinna ograniczyc liczbe niemcow w F1!!!


avatar
ziyon

15.02.2011 16:56

0

A to patafian, Deutschland, Deutschland über alles, Über alles in der Welt.... buahahaaaaa ];-)


avatar
elin

15.02.2011 17:04

0

Mnie taki pomysł bardzo się podoba ;-)). Tylko Seba, jak już się z kimś mierzyć, to lepiej z Fernando, a nie iść na łatwizne i jeździć z Felipe. Alonso przynajmniej stanowiłby jakieś wyzwanie ... Vettel - Alonso byłby duetem " wybuchowym " na torze i poza nim, a dodatkowo zobaczyć Domenikali, jak próbuje opanować takich kierowców ... - bezcenny widok ;-)).


avatar
dziarmol@biss

15.02.2011 17:04

0

rasiści.... ;-))


avatar
Ataru

15.02.2011 17:31

0

Alez prosimy do Ferrari, prosimy i zachecamy, od Filipka na pewno nie jezdzilby gorzej :-] Vettel, coz, on ma jeszcze potencjal, ale od Webbera przeciez niczego sie nie nauczy. To tak jakby wyslac Javiera Pastore na "nauki" do polskiej ligi. Wrocilby tylko gorszym pilkarzem, takze mentalnie. Tak samo Webber - jedyne, czego moglby nauczyc Vettela na torze to efektowne wparowanie w bande, a poza torem jak skutecznie biec do mediow z placzem i jak sobie zjednywac kibicow robieniem z siebie beidactwa. A od kogo mialby sie wiecej nauczyc jak nie od najlepszego kierowcy w stawce?


avatar
agnesia96

15.02.2011 17:38

0

Dla mnie Hamilton,Alonso i Vettel są typem "przywódców" i chyba najlepiej jest teraz-każdy jest w innym,ale czołowym teamie.Jak się może skończyć nieodpowiednie dobranie zawodników najlepiej pokazał 2007r. Chociaż bardzo chętnie zobaczyłabym jak Vettel najprawdopodobniej wąchałby spaliny Ferdka xD Myślę,że ten sezon zadecyduje kto gdzie będzie jeździł.Mam nadzieje,że Ferrari pomyśli i wybierze Roberta.


avatar
luca motorsport

15.02.2011 17:38

0

Webber to swietny kierowca, moze nie szybszy, ale popelnia mniej bledow od Vettela


avatar
RoninRonin

15.02.2011 17:47

0

Vettel z pewnością nie będzie jeździł w Ferrari. Z jednego powodu. Jest kilku lepszych kierowców od niego. Np. Alonso, Hamilton, Kubica. A nie sądzę by vettelek chciał grac rolę pomagiera ;)


avatar
RoninRonin

15.02.2011 17:56

0

A propo, Kubica powinien dostać nową ksywkę - Robert Nożycoręki.


avatar
Morves

15.02.2011 17:59

0

# agnesia Hamilton jest ŻADNYM typem na "przywódcę". Wy nic nie rozumiecie... stawiacie Kubiće wyżej od Vettela, a argumentujecie to tylko i wyłącznie dziwnymi i pokrętnymi tekstami o tym jaki to on nie jest niepewny kierowca, niesympatyczny, słaby, żałosny, cienki i tak dalej... Otóż chyba będzie pewien problem. Jaki? Bo chłopak nie skończył jeszcze 24 lat a jest aktualnym mistrzem świata F1. I nikt, absolutnie nikt, nie będzie się kierował nigdy opiniami zawistnych polskich kibiców, którzy siedzą przed monitorami i wypisują, że Vettel po prostu miał dobry bolid. PS. Co nie znaczy, że nie potępiam go za takie akcje jak Turcja.


avatar
agnesia96

15.02.2011 18:05

0

68.Może dla Ciebie nie jest.Nie chodzi mi tu o przywódcę w znaczeniu:"Ty rób to,a ty tamto",tylko że nie lubi jeżeli większość uwagi nie jest skupiona na nim.Chociaż Lewis jest moim ulubionym kierowcą to muszę przyznać,że tak jest. I dla ścisłości-ja postawiłam Vettela niżej od Alonso,nie od Kubicy.A tego chyba mi nie wypomnisz,bo po prostu,przepraszam z góry,będę musiała Cię wyśmiać. I mając nadzieje,że Ferrari pomyśli miałam na myśli lepszy interes dla nich.I tu wcale nie chodzi o to kto ma większy talent.


avatar
jack1

15.02.2011 18:13

0

Vettel jest słaby.Nie będę tego argumentował.Tak jest i już!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu