WIADOMOŚCI

McLaren po Grand Prix Turcji
McLaren po Grand Prix Turcji
Pedro de la Rosa był jedynym kierowcą zespołu McLaren, który dojechał do mety GP Turcji. Hiszpan zajął piąte miejsce. Kimi Raikkonen po incydencie z pierwszego zakrętu, w którym uszkodził tylną lewą oponę, dojechał do boksów, ale tuż po powrocie do wyścigu wypadł z toru na zakręcie numer cztery i nie był w stanie kontynuować jazdy.
baner_rbr_v3.jpg
Pedro de la Rosa:
„Dobry wynik z 11 pozycji na starcie. Były pewne uszkodzenia po obróceniu się Giancarlo Fisichelli na pierwszym zakręcie, a ja przejechałem tamtędy nie zwracając uwagi na szczątki [bolidów] na torze. Jako, że jechałem ze strategią jednego postoju, musiałem dbać o swoje tylne opony co stanowiło wyzwanie, aby być stale szybkim, dlatego to był trudny wyścig. Niemniej moje tempo w wyścigu było dobre i byłem w stanie wyprzedzić kilka bolidów. Z wyższą pozycją startową byłby możliwy lepszy wynik.”

Kimi Raikkonen:
„Zrobiło się straszne zamieszanie na starcie. Starałem się ominąć obracającego się Fisichellę, ale wtedy Speed uderzył mnie w tylną lewą oponę powodując jej przebicie. Przejechałem prawe całe okrążenie z rozerwaną oponą w celu dostania się do pit stopu, aby zobaczyć co można z tym zrobić. Zespół zmienił oponę, ale mylę że bolid musiał ucierpieć na zniszczeniach całkiem poważnie w tym miejscu. Kiedy powróciłem na tor, wszedłem w zakręt numer 4, nie miałem przyczepności z tyłu, pojechałem bokiem, po za torem i uderzyłem w bandę z opon, to był koniec. Bolą mnie plecy ale nie ma się czym martwić. Jestem rozczarowany z powodu, że mój wyścig tak szybko się zakończył, ale nic nie mogliśmy zrobić.”

Ron Dennis, szef zespołu:
„Pedro pojechał bardzo dobry wyścig, wykorzystując naszą jedno-postojową strategię, aby zdobyć dobre, piąte miejsce. Wypadek Kimiego był następstwem incydentu Fisichelli na starcie, który sprawił, że Speed uderzył w Kimiego od tyłu, niszcząc tylną lewą oponę. W wyniku czego opona zniszczyła nadwozie, gdy Kimi wracał do boksów. To zmieniło charakterystykę aerodynamiczną bolidu i po powrocie do wyścigu Kimi pojechał szeroko na zakręcie numer 4. Uderzenie nadwerężyło jego plecy, ale nasz lekarz uważa, że Kimi będzie w stanie testować w tym tygodniu na Monzie tak jak planowaliśmy.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu