Fernando Alonso to przedstawiciel młodego pokolenia kierowców, któremu udało się zdetronizować Michaela Schumachera. Uzdolniony Hiszpan zaczynał od serii Kart po to, aby w 1998 roku w europejskiej edycji tego serialu zająć 2. miejsce. W sezonie 1999 Fernando Alonso w przepięknym stylu zdobył mistrzostwo serii Nissan (Euro-Open Movistar), zdobywając 9 pole position i zwyciężając 6 razy.
Sezon 2000 w wykonaniu Alonso to już awans do przedsionka królowej motorsportu - Formuły 3000, gdzie wraz z zespołem Astromega zwyciężył na prestiżowym torze Spa-Francorchamps. Sezon w F3000 Hiszpan zakończył na 4. pozycji.
Rok później dostał już szansę ścigania się w F1 za kierownicą bolidu Minardi. Mimo że zespół nie miał wielkich szans na zdobycie chociaż punktu, to odkrył wielki talent w postaci hiszpańskiego kierowcy. Alonso spisywał się znakomicie za kierownicą włoskiego bolidu. Jeździł równo i bardzo szybko na tyle, na ile pozwalały mu osiągi samochodu.
Zauważył to Flavio Briatore - szef zespołu Renault, który na kampanię 2002 podpisał kontrakt z Hiszpanem i powierzył jego rękom prace rozwojowe nad nowym francuskim bolidem. W ten oto sposób Alonso został testowym kierowcą Renault, a w kolejnym sezonie jeździł już jako podstawowy zawodnik tej ekipy.
Sezon 2003 był przełomowy w karierze Hiszpana. Spisując się znakomicie za kierownicą Renault, został najmłodszym (wówczas) w historii F1 zwycięzcą kwalifikacji, co wydarzyło się w Malezji. Kilka miesięcy później odniósł premierowy triumf karierze. Okazał się najlepszy na węgierskiej ziemi. Alonso zdobył tam pole position, które później zamienił na zwycięstwo w przepięknym stylu, dublując samego Michaela Schumachera. Rywalizację ostatecznie zakończył na 6. pozycji.
Rok 2004 również stał pod znakiem pokazem potencjału Renault i Alonso. Całkowicie zdominował swojego zespołowego partnera, Jarno Trullego. Zmagania zakończył na 4. miejscu, zdobywając pole position we Francji i stając czterokrotnie na podium.
W sezonie 2005 spełniły się marzenia Alonso. Dysponując niezawodnym bolidem Renault wygrał mistrzowski tytuł wśród kierowców, detronizując po wielu latach Michaela Schumachera. Na przestrzeni tych zmagań Hiszpan słyszał na koniec wyścigu siedmiokrotnie swój hymn narodowy, a przy okazji zdobycia tytułu zapisał się do annałów sportu motorowego jako najmłodszy (wówczas), 24-letni mistrz świata F1.
Kampania 2006 upłynęła pod znakiem zaciętej rywalizacji pomiędzy Asturyjczykiem a Schumacherem. Ostatecznie to Hiszpan wyszedł zwycięsko z tego pojedynku, wywalczając swój drugi mistrzowski tytuł w karierze. Potrzebował do tego siedmiu triumfów oraz drugich miejsc.
Na sezon 2007 Alonso zdecydował się dołączyć do McLarena, gdzie jego partnerem został świeżo upieczony mistrz GP2, Lewis Hamilton. Choć początek tej przygody był bardzo obiecujący dla Hiszpana, to jednak konflikty między zespołowe i afera Spygate doprowadziły do tego, że ani on, ani Brytyjczyk nie zdobyli tytułu. Uczynił to Kimi Raikkonen, do którego obaj kierowcy straci jeden punkt.
Niechciany w brytyjskim teamie Fernando postanowił powrócić do Renault na lata 2008-2009. Nie były to zbyt udane sezony dla niego, gdyż odniósł tylko dwa zwycięstwa i czterokrotnie stawał na podium. W międzyczasie wybuchała kolejna afera z jego udziałem, a mianowicie Crashgate. Wiktoria Hiszpana z GP Singapuru z 2008 roku była skutkiem rozbicia bolidu przez Nelsona Piqueta jr., którego do takiego czynu zmusił szef francuskiej stajni, Flavio Briatore.
Asturyjczyk na sezony 2010-2014 związał się z ekipą Ferrari. Alonso miał wówczas nawiązać do sukcesów Michaela Schumachera, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Hiszpan dwukrotnie był bardzo bliski wywalczenia mistrzowskiego tytułu w czerwonych barwach, aczkolwiek za każdym razem przegrywał z Sebastianem Vettelem z Red Bulla.
Po nieudanym dla stajni z Maranello 2014 roku Fernando zdecydował się na powrót do McLarena, który rozpoczął nowy projekt w swojej historii, nawiązując współpracę z powracają do F1, Hondą. Niestety, japoński silnik niedomagał zarówno w kontekście konkurencyjności, jak i zawodności. Wobec tego przez trzy lata startów z tym motorem Alonso nawet nie otarł się o podium.
Na sezon 2018 ekipa z Woking zakupiła silniki od Renault, które chociaż były awaryjne, pozwalały na regularną walkę o punkty. W tamtej kampanii Alonso zdobył 50 punktów, co pozwoliło uplasować się mu na 11. lokacie w klasyfikacji kierowców. Po GP Abu Zabi 2018 dwukrotny mistrz świata postanowił zakończył karierę w F1.
W latach 2019-2020 Fernando próbował swoich sił w różnych seriach wyścigowych takich jak Rajd Dakar czy 24h Le Mans. Zdecydowanie najlepiej poszło mu we francuskich zawodach, które dwukrotnie wygrywał. Dodatkowo, zdobył też mistrzostwo ogólnoświatowych wyścigowych długodystansowych.
Miłość Hiszpana do królowej motorsportu okazała się większa niż można było się tego spodziewać i z tego powodu postanowił zawiesić swoją emeryturę, dołączając do nowego projektu Renault - Alpine. W sezonie 2021 Alonso ponownie ścigał się we francuskim samochodzie, zdobywając w nim 81 punktów i wywalczając pierwszy raz od GP Węgier 2014 podium. Dokonał tego na torze w Katarze.
W 2022 roku Fernando znacząco pomógł Alpine w uzyskaniu 4. miejsca w klasyfikacji konstruktorów. Ponowie zdobył 81 punktów, natomiast nie był to do końca miarodajny wynik ze względu na liczne awarie maszyny A522. Sfrustrowany tymi problemami Hiszpan postanowił opuścić szeregi Enstone i wstąpić do kolejnego nowego projektu - tym razem Astona Martina.
Tym razem to przejście okazało się strzałem w dziesiątkę dla niego. Na przestrzeni pierwszych ośmiu wyścigów aż sześciokrotnie stawał na podium, a po przerwie wakacyjnej dorzucił kolejne dwa. Dzięki temu po raz pierwszy od sezonu 2013 przebił barierę 200 punktów i zakończył rywalizację wśród kierowców tuż za podium.
W 2024 roku Aston znacząco obniżył loty, co odbiło się na wynikach Alonso. Po względnie udanym początku zmagań zdarzyło mu się aż 10 razy nie znajdować w punktowanej dziesiątce. Nie zapisał żadnego też większego sukcesu na swoim koncie z wyjątkiem 3. miejsca w sprinterskiej czasówce w Chinach. Sezon zakończył na 9. pozycji z dorobkiem 70 punktów. W międzyczasie jako pierwszy kierowca w historii przebił barierę 400. występów w F1.