Liuzzi: Nie straciliśmy do Renault zbyt wiele
Jak przyznaje drugi kierowca Force India, jego przejściowe problemy w kwalifikacjach spowodowane były ogólnym brakiem przyczepności. Jednocześnie Liuzzi przyznaje, że VJM03 nadal jest w stanie walczyć o czołową dziesiątkę, czego przykładem jest jego kolega z zespołu.„Kilka ostatnich wyścigów było dość trudnych, ponieważ zmagaliśmy się z ogólnym brakiem przyczepności, co utrudnia wyciąganie maksimum. Monako było w porządku i myślałem, że rozwiązaliśmy problemy, dlatego Turcja była frustrująca - nie mogłem w pełni wykorzystać wszystkich nowych części. Poświęciliśmy wiele godzin w fabryce i znaleźliśmy jakieś drobne uszkodzenia nadwozia, które powstały w Monako. Zdawało się, że pozbyliśmy się problemu, jednak zapobiegawczo wróciliśmy do nadwozia wykorzystanego w czterech pierwszych wyścigach. Przyjrzymy się jeszcze bolidowi w fabryce i sprawdzimy, czy znajdziemy coś jeszcze”.
Co myślisz o powrocie do Kanady?
„Ogólnie, lubię ten tor i jestem na nim całkiem szybki. Kwalifikowałem się w czołowej dwunastce i przejechałem emocjonujące wyścigi. Jeśli samochód spisze się dobrze, będę w dobrej formie, ponieważ w przeszłości byłem tam szybki, a my powinniśmy mieć dodatkową przewagę w postaci nowych części aero, które tam przywieziemy. Dodatkowo, mamy wszystko, aby szybko pokonywać okrążenie. Dysponujemy dobrymi prędkościami na prostych oraz dobrą trakcją w ciasnych zakrętach, jesteśmy więc całkiem optymistyczni przed Montrealem”.
Co jest według ciebie możliwe w tym wyścigu?
„Wydaje mi się, że nie straciliśmy w Turcji aż tyle w stosunku do Renault. Myślę, że Adrian udowodnił, że nadal możemy znaleźć się w czołowej dziesiątce podczas pełnego dystansu wyścigowego. Jeśli uda mi się znaleźć przyczepność, której potrzebuję, to mogę liczyć na pukanie do drzwi Q3 i walkę o punkty. Jak już widzieliśmy, Kanada jest całkiem nieprzewidywalna, a jeśli znajdziemy się z przodu, moglibyśmy zdobyć przyzwoitą liczbę punktów, miejmy nadzieję na kolejny podwójny finisz w punktach, co dla zespołu byłoby na tym etapie bardzo dobre”.
komentarze
1. wieleba
do przodu Indie !! ;)
Spyker to był zespół, którego nie dało się nie lubieć. Podobnie jest teraz z Force India.
2. klamatp
tylko pikają
3. klamatp
a nie pukają
4. maro1993
Ja bardzo lubiłem Spykera...i ta jego pomarańcz :D Szkoda tylko, że skończył jak Midland, no ale na szczęście Force India się ustabilizowało ;) Powodzenia w Kanadzie!
5. Gosu
No Tonio w ostatnich wyścigach zawodził, z czego się ładnie wytłumaczył. Wydawać się może, że mają bolid pozwalający walczyć z Renault.
6. ekimmu
eee tam renault im odskoczylo, niech nie gadają. Renault jest prawdopodobnie na zbliżonym poziomie co Mercy i chyba Ferrari
7. dawid_lw
Walczyc to moga z jednym bolidem Renault (z Pietrovem), bo Robert jest o klase lepszym kierowca od Sutila i Liuzziego
8. Peti_bis
Nie bierzcie tego co mówi Tonio dak dosłownie - wkońcu to największy jajcarz w całej F1.
9. Renault R30 F1
8.dokładnie zawsze mówi że bedzie jak bedzie a jest jak jest, tylko mówi. Ja myśle że by sie troche postarał choć powalczyć z Sutilem, który jest niebo lepszy narazie od niego..
10. matito
ale mimo wszytko Reno górą
11. tomiirow
A pierdoli !!
12. TrollMan
trochę offtop ale i tak powiem, Kubica podobno 17lipca ma być na torze Poznań i jeździć bolidem f1. W końcu coś w Poznaniu zrobili!!
13. ziyon
Może i ich bolid bardzo nie odstaje od Renault, na szczęście obaj kierowcy F I (przy całej sympatii dla Tonia i zespołu F I) odstają od Roberta... ];-)
14. arassF1
jeżeli F I depcze po piętach Renaultowi, to w sasadzie jakby byli tuż tuż za Mercedesem i Ferrari!! No i jak szybko wyrównała się stawka!! :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz