Binachi podpisał umowę z Ferrari
Jak podaje serwis autosport.com, zespół Ferrari podpisał długoterminową umowę z mistrzem europejskiej F3, Julesem Binachim.„Jesteśmy zadowoleni z tej długoterminowej umowy, która została podpisana nie tak dawno” mówił przedstawicielowi Autosportu Nicolas Todt, menadżer Binachiego a zarazem syn byłego szefa Ferrari, Jeana Todta, który w październiku został prezydentem FIA.
„Jego rola jest na razie nieokreślona, ale od tej pory będzie do dyspozycji Ferrari. Jego pierwszą jazdą dla Ferrari jest oczywiście test młodych kierowców.”
Zespół Ferrari nie podał jeszcze oficjalnie nazwiska swojego trzeciego kierowcy, ale w swoich szeregach posiada również zakontraktowanych: Fisichellę, Badoera oraz Gene.
komentarze
1. Andre180
Gratuluje
2. ris
Jak to mówią nie ważne jaką się pracę pisze ale jakiego się ma promotora ;-)))
3. kempa007
@2 to akurat prawda :-)
4. Tilion
ciekawe po co im czwarty testowy kierowca. Chyba ciągle marzą o trzecim bolidzie...
5. Konik_mekr
Dziwnym zbiegiem okoliczności jego managerem jest syn byłego szefa Ferrari. Czy w zasadzie będzie dostawał kasę za nic, tak?:)
6. strong1
Massa2 o "włoskim" nazwisku. z promotorem o wtykach wszędzie i "właściwym" DNA przekazanym od szefa FIA.Układy,układziki."Niedopsze".
7. Polak477
Są gdzieś pokazywane testy w Jerez? Mówię o telewizji, bo Internet mnie nie interesuje, a zobaczyłbym tak po sezonie zespoły :).
8. MateuszF1
a wyniki bedzie mozna zobaczyc na tej stronie? chodzi o testy
9. kempa007
jak zawsze :-)
10. Gosu
A gdzie mógł go ulokować syn byłego szefa Scuderii ? Na razie chłopak będzie garaże zamiatał, bo kierowców do fotela tam od groma.
11. jar188
"syn byłego szefa Scuderii" i syn prezydenta FIA w jednej osobie!!!
12. Piotre_k
Niedługo Ferrari będzie mogło stworzyć serię wyścigową tylko dla swoich kierowców testowych i rezerwowych ;) Ale to dobrze, że w końcu szukają młodych. Dla Badoera nadchodzi chyba już czas zakończenia kariery, a Fisichellę pewnie będą chcieli "upchnąć" np. w Sauberze. A to, że managerem Bianchiego jest Todt to nic złego (jeszcze). W końcu nie wygryzł jakiegoś innego bardziej utalentowanego młodziaka ani nic w tym stylu.
13. walerus
ogórek...
14. szczeka
Binachi - wtf, już w drugim artykule pojawia się nazwisko z błędem
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz