Alonso niewzruszony umową Raikkonena
Fernando Alonso powiedział, że informacja o przedłużeniu kontraktu Ferrari z Kimim Raikkonenem do końca sezonu 2010 nie robi dla niego żadnej różnicy w sprawie wyboru ekipy na kolejny rok."Wiedziałem, że przedłużą z nim kontrakt. Nic się nie zmieniło. Rozmawianie o 2010 czy 2011 to zbyt odległa przyszłość, chcę wygrać wcześniej! Zawsze moje plany były skupione na 2009 roku, a w 2009 nie było szans na Ferrari, więc to nigdy nie było w moich planach."
Alonso zapewnił, że jest zainteresowany pozostaniem w Renault na kolejny sezon, jeśli francuska ekipa dostarczy mu samochód, który będzie dużo bardziej konkurencyjny.
"Pierwszym priorytetem jest zostanie w Renault, bo gdy wróciłem tu rok temu przyszedłem, bo chciałem powtórzyć sukces z przeszłości. Wierzę w tych ludzi, ale ten rok nie był tak dobry jak oczekiwaliśmy, więc muszę sprawdzić, czy w 2009 będzie lepiej."
komentarze
1. renault f1
Oby tak było
2. Leeloo
Sądze że wielce szumny sezon ogórkowy to wielka chmura z której jest malo deszczu
3. enderx
zostanie w Renault, a HEI i KUB w BMW... I tylko przepisy zmienia wszystko...
4. enderx
w sensie KERS i AREO
5. tomek83f
bedzie najlepiej jak zostanie tak jak jest obecnie
6. sivshy
co do KERS, to nie wiadomo, bo może się to okazać niewypałem, albo dać sporą przewagę. A "AREO" jak raczyłeś to nazwać, czyli Aero sprawi, że najbardziej będą się liczyć Ci, którzy mają najlepsze silniki. I nie widzę w tej grupie ani BMW ani Renault. Niestety.
7. Piotre_k
Wygląda na to, że zostanie w Renault. Ross Brawn wydaje się być zbyt słabym magnesem dla przejścia do Hondy - przeważają kiepskie osiągi bolidu. Z kolei BMW zbyt dużo poświęciło dla Nicka w tym sezonie, żeby się go teraz pozbyć. Fernando utknął w Renault.
8. zoimli
To prawda. BMW wyraznie liczy na system KERS, bo w przypadku 'power racingu' moze byc ciezko. Moim zdaniem wprowadzilii tyle ograniczen, by zwiekszyc konkurencyjnosc i atrakcyjnosc, ze tylko najbogatsze i najbardziej doswiadczone zespoly sa w stanie szukac ulamkow sekund. Przez co i konkurencyjnosc i atrakcyjnosc traci. Dodac do tego wystarczy idiotycznie budowane i przebudowywane tory, gdzie zamiast pulapek piaskowych jest asfalt i kierowca wyjezdzajac z toru czesto nie tylko nie traci, ale nawet zyskuje oraz sukcesywnie obnizane krawezniki. Tam gdzie kierowca mogl nadrobic swoimi umiejetnosciami- bo inni sie bali tak bardzo cisnac, zeby nie wyleciec z toru, tak teraz kierowcy pokroju Hamiltona- ktorzy popelniaja tony bledow, walcza o mistrzostwo swiata. Jeszcze nie tak dawno nie ukonczylby on polowy wyscigow, bo ladowalby w pulapkach piaskowych przy kazdym wyjechaniu za tor.
9. mpogo
no jeszcze Toyota zostaje do rozwazenia, choc nie wiem jak tak jest z kontraktami biezacych kierowcow. Wydaja sie lepsi od Renault a czasem nawet od BWM (BMW nadrabia lepszym kierowcą).
10. Marti
Skład Toyoty sie przecież nie zmieni.
11. obi216
Z tymi umowami może być bardzo różnie ;-) Można je w ciągu kilku " sekund " zawrzeć , jak i zerwać . Historia mówi nam , że jest to bardzo możliwe . ...Nieprawdaż ?! - Jest to tylko kwestia ewentualnych zysków , jak i obecnych zasobów finansowych danego zespołu :-) Pozdrówka
12. Marti
Prawda :-) z tym, że parę tygodni temu przedłużono kontrakt z Glockiem (o 2 lata bodajże) i potwierdzono, że zostaje w zespole. Trulli posiada umowę do końca 2009, więc raczej nie zakończa z nim w tym roku współpracy. Oczywiście, że może być różnie (np. dzieki pozyskaniu pewnych zasobów finansowych, Toyota zatrudni Alonso w jego miejsce ;-)) Pozdro
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz