Meksyk ma nadzieję na GP od sezonu 2010
Meksyk ma nadzieję, że uda mu się powrócić do Formuły 1 w kalendarzu na sezon 2010. Przedstawiciel Meksykańskiej Federacji Samochodowej i wiceprezydent FIA- Jose Abed wierzy, że Bernie Ecclestone dał przyzwolenie na dodanie do kalendarza 2010 kolejnych dwóch wyścigów.Abed był już raz zaangażowany w organizację wyścigu o GP Meksyku, na torze Autodromo Hermanos Rodriguez w latach 1986 do 1992. Teraz Abed twierdzi iż aż miasta są zainteresowane przywróceniem F1 do Meksyku: Puebla, Cancun i Tijuana.
Wsparcie dla projektu F1 miałoby zostać także udzielone przez rząd. „Jesteśmy w stanie to zrobić, ponieważ władze chcą poczynić odpowiednie inwestycje i każdy ma szansę.”
komentarze
1. unliked_boy
2 kolejne wyścigi? Jestem za:) Więcej okazji do rywalizacji:) Większa frajda dla kibiców:) Tylko znając życie może się to odbyć kosztem kilku innych GP...
2. tomasz19
zgadzam się z tobą unliked_boy, im więcej wyścigów tym lepiej. a czy jakiś odpadnie? hmmm... jak dla mnie to tylko obecność GP Wielkiej Brytanii jest lekko wątpliwe, a reszta chyba nie ma się czym martwić...
3. Slavregas
przecież Bernie powiedział że max w sezonie moze byc 20 wyscigów , a GB od 2010 ma być na Donington
4. Damion9156
Dla mnie bomba,bo im więcej wyścigów w sezonie,tym więcej emocji:)
5. Maxy
Ciekawe miejsce.. hgoraco.. hm.. gdzie mozna zobaczyc jakies tory ktore są tam? pewnie stare
6. skidmarks
20 wyścigów to max. Personel F1 też maja rodziny swoje zainteresowania itd.
7. skidmarks
Aaa (dopisze) Mogli by zrezygnować z Magny Cours na rzecz toru ulicznego w Paryżu (juz pomysły takie były) wyrzucić Gp Kanady i dać gp Rosji (siano tam mają wiec jak tylko zielone światło by było pod Moskwą zrobili by jakieś cudeńko
8. Marti
A Polska ma nadzieję na GP od sezonu 2100 :-)
9. skidmarks
Tak 2100 :P Ale wtedy bolidy będą jeździć na prąd po magnetycznych panelach o bardzo niskim współczynniku tarcia bez . Gdzie układanie pętli różnorakiej będzie trwało 3 dni a następca Ecclestone’a będzie je rozkładał tam gdzie mu więcej zapłacą i
10. sivshy
F1 w Meksyku? Byłoby ciekawie zobaczyć więcej GP w sezonie, ale jak ktoś już wspomniał, kierowcom i teamom też należy się trochę przerwy, zwłaszcza teamom, które w przypadkach dwóch GP tydzień po tygodniu nie mają w ogóle wolnego czasu, musząc przewozić i rozpakowywać sprzęt. Dlatego uważam że tyle GP, ile jest w tym roku absolutnie wystarczy. A jeżeli już GP Meksyku dojdzie do skutku, to na pewno inny tor wyleci. Stawiam na Interlagos, chociaż nic nie wiadomo, bo Brazylijczycy to wielcy fani sportów motorowych. Co do GP Rosji, o którym ktoś wspomniał, to ruscy mają kasę, więc mogą być pewni, ze w końcu Bernie Ecclestone się na nią połakomi. Mają na to większą szansę niż Meksyk, bo tam chyba aż tyle kasy nie ma.
11. Piotre_k
Myślisz Marti, że do tego czasu zdążą wyrównać nawierzchnię na torze w Poznaniu? ;) skidmarks: lepiej żeby nie były na prąd, bo już za jakieś 10 lat ma go nam zacząć brakować, więc w 2100 zapewne nie wystarczy go nawet na kwalifikacje ;)
12. obi216
No no no - "rozhuśtał nam się Bernie , z tymi GP........Jak tak dalej pójdzie - to wyścigi będziemy oglądali co tydzień he he he .....@Marti - więcej optymizmu ;-) Kiedyś jako pierwszy pisałem na tym forum o GP w Polsce i porównane było to niemalże z szaleństwem - dzisiaj już wielu o tym mówi.........i nie takich " leszczy " jak ja. I to jest budujące. Oczywiście zdania są podzielone - ale się mówi :-) Jeszcze kilka sukcesów Roberta i będzie w tej kwestii więcej śmiałości .Ja tam swego zdania nie zmieniam i wierzę , że kiedyś to nastąpi - poczekajmy.....Cierpliwości :-) Pozdrówka
13. Marti
Piotre_k - może jakoś zdążą wyrównać tę nawierzchnię, a potem zabiorą się na dokończenie ostatniej, setnej autostrady w PL i w następnej kolejności wybudują tor F1 z prawdziwego zdarzenia :D <lol>
14. Marti
obi216 - więcej optymizmu? Marnie to widzę. Nie doczekamy się w najbliższych latach wyścigu w kraju. Uwierz, bardzo bym chciała (jak wszyscy z nas) doczekać się go u nas i pojechać na niego jeszcze o własnych siłach :-) za jakieś 50 lat niestety nie będzie to już możliwe :D pozdrowionka
15. obi216
he he he - zostanę przy swoim :-) Pozdrówka
16. skidmarks
A ja napiszę tak> obi216 - nie był bym tego tak pewien bo np. Czesi lepiej stoją od nas a to dlatego ze:
a) Mają wiecej torów i sa organizatorami rundy MotoGP GT1 a GT2 w Brnie od wielu lat (doświadczenie).
b) mają autostrady
c) ich mentalność "motorowa" stoi wyżej lub jest bardziej spopularyzowana kto jeździ do czech to widzi 20-30 letnie tuningowane (czymkolwiek sie wtedy dało) Skody. Tego jest tam pełno.
A my daleko w tyle, bo u nas jeszcze zanim Kubica
wszedł do F1 jako kierowca testowy to w TVP Sport wiadomosci ok. 19:50 woleli napisać o turnieju szachowym w lubelskim niz kto wygrał rundę Grand Prix :)
17. Marti
obi216 - ja to się polularnie mówi: pożyjemy, zobaczymy :-)
18. skidmarks
Fajnie że są ludzie którzy w to wierzą ale to nierealne R.Kubica może się skończyć za 2-3 lata a w polskich warunkach to sie w tym czasie kłócą o ziemie, lokalizacje i sposób finansowania :P
19. Piotre_k
Przy zgodzie Berniego zorganizowanie GP nie jest jakimś kosmicznym zadaniem - wystarczy kasa na tor i chętni do wzięcia na siebie organizacji. Jedno i drugie jak myślę by się znalazło. Problem jest gdzie indziej: jak zauważył skidmarks w Polsce nikt z szeroko pojętych władz (również publicznej TV) nie jest zainteresowany promocją sportu samochodowego. Mamy dość sprawną ligę rajdową - w telewizji podają tylko jednozdaniowe komunikaty o tym kto wygrał, nie wymieniają nawet całej pierwszej trójki. O wyścigach to chyba nikt nawet nie wie, że się jakieś odbywają. Organizacja GP nie ma sensu, bo kiedy tylko przestanie jeździć Kubica, F1 zniknie ze sportowych serwisów informacyjnych - chyba po prostu nie jesteśmy narodem kierowców.
20. obi216
skidmarks - ale oni nie mają tak spontanicznych kibiców jak my :-) Właśnie tych kibiców nam zazdroszczą.....Nieprawdaż ?! Tak tak Marti - pożyjemy zobaczymy :-)
21. Marti
* "popularnie" miało być :-) @ Piotre_k - masz rację, o czym tu rozmawiać, skoro nawet Kubicę nie potrafią właściwie wypromować (tutaj m.in. "ukłon" w stronę Orlenu). Gdyby mieli zabrac się za budowę toru tak jak się zabieraja za budowę stadionów, to faktycznie niech się lepiej tego nie dotykają :-) Ja też nie rozumiem takiej "polityki".
22. walerus
Proszę o wyścig na torze w kształcie Sobrerro!
23. Piotre_k
Marti: już nawet nie chodzi o te opóźnienia, przekręty, itp. przy budowach. To da się przejść. Mam wrażenie, że sukces Kubicy jest mediom i decydentom od sportu w Polsce mocno nie na rękę. Nagle trzeba podawać informacje o F1 - jest może ze 4 ludzi w Polsce, którzy o F1 potrafią się wypowiedzieć bez strzelenia 10 żenujących bzdur w jednym zdaniu - i nie widać, żeby komukolwiek zależało na zmianach. Trzeci rok Robert jeździ w F1 a ciągle nazywają go k... kierowcą rajdowym! Poza tym dzięki Kubicy świat sportowy dowiedział się jak koszmarny jest poziom infrastruktury motorsportu w Polsce. I znów - ktoś chce to zmienić? Czy ktoś w ogóle zająknął się o wychowywaniu następców Roberta, o tworzeniu lig wyścigowych? Cisza. Trochę się rozpędziłem, ale mnie skręca jak słyszę o GP Polski, bo przypominam sobie wszystko to co napisałem. Ale już koniec o tym z mojej strony. Pozdrowienia dla wszystkich :)
24. pz0
Szanse na budowę toru e w Polsce są bliskie zero. Jedyna realna możliwość to jakiś tor uliczny. Ale na taką opcję również bym nie liczył (mogłoby być ciekawie, np na kostce brukowej na jakiejś starówce). W każdym razie jestem przeciwny kolejnemu Tilkodromowi, a obawiam się że każde nowe GP - poza ulicznymi - będzie musiało się odbyć na tego typu obiekcie.
25. sivshy
Piotre_k, dokładnie myślę tak samo. GP Polski jest nie do zrealizowania, ja nie wiem jak w ogóle oni chcą zdąrzyć z infrastrukturą i stadionami na euro 2012, skoro zamiast wziąć się do roboty, kłócą się. Ktoś kiedyś powiedział, że najprościej załatwić polaków dając im własne państwo, i niestety to się sprawdza, bo decydenci potrafią tylko się kłócić. Nawet jeżeli wybudują tor, i dostaniemy swoje GP, to czym setki tysięcy kibiców dojedzie na tor, skoro nawet nie mamy porządnej autostrady? Jak kraj, w którym f1 nazywa się rajdami może organizować wyścig F1? Jedyne co mamy, to spontanicznych kibiców, ale naszym krajem od czasu kiedy odzyskaliśmy niepodległość. cały czas zarządzają ludzie nieudolni. Ktoś powiedział, że Czechy mają już większą szansę na organizację wyścigów. Ma rację, i nawet fajnie by było, w końcu to bliżej niż na Węgry :)
26. skidmarks
Ale nasi kibicie są tylko przy sukcesach - nas nie ma jak komuś się nie pwoodzi - my jesteśmy sfrustrowani nie lubimy sie identyfikować z kimś komu coś nie wychodzi czy widzicie jak mnóstwo jest włochóch na meczach swoich zespołów na wyscigach motorowych to są fani a nie my !!! U nas jest bieda na sukcesy sportowe wiec w głupich skokach narciarskich (kto je przed Małyszem oglądał) zrobili się u mnie w pracy szepce od kariery bo każdego jakiegoś skoczka oceniają jak jakiś selekcjoner - to żałosne - nie mamy sukcesów to i z szalikami na szachy będą jeździć tylko neich ktoś zacznei wygrywać - w WRC był Tomasz Kuchar w "Hjundaju" i co ktoś jeździł za nim kibicował mu NIE ! Bo chłopak miał pecha i na każdym niemal zapoznawczym OeSie się rozbijał - szkoda a może nie miał kondycji psychicznej trudno powiedzieć
27. obi216
Nie ma co - skidmarks - pojechałeś kibicom. Aczkolwiek w Twoim komencie jest również sporo racji , gdyż tak jak piszesz .....wielu kibiców narodziło się po znacznych sukcesach naszych sportowców.......ale również jest ogromna rzesza kibiców , którzy pozostają z nimi nawet w chwili , kiedy tych sukcesów brakuje. Jest jedynie drobna różnica - ci prawdziwi kibice nie "wrzeszczą ". A tak między nami za granicą kibice również się odwracają od swoich "herosów" , kiedy im się nie wiedzie. Powiem więcej - potrafią nawet działać na ich niekorzyść powodując straty materialne ;-) .....Uwierzmy w siebie , uwierzmy w kibiców i nie zwracajmy uwagi na chuliganów :-) Pozdrówka ;)
28. sivshy
skidmarks, ludzie są tacy sami w każdym kraju, nie tylko u nas. Po prostu sa wśród nich prawdziwi kibice, i Ci, którzy kibicują danemu sportowcowi, bo taka jest moda. Kiedy przestaje mu się wieść, znajdują nowego "bohatera narodowego". Najpierw był Małysz, potem Kubica, Siatkarze, Piłkarze Ręczni. A pamiętacie ten wielki entuzjazm przed Euro 2008 po udanych eliminacjach, i późniejsze rozczarowanie i odwrócenie się kibiców od reprezentacji? Trochę zwalono na Howarda Webba, poniekąd słusznie, ale i tak większość "fanów" się od nich odwróciła. Tak się nie zachowują prawdziwi kibice. Tak się zachowują osoby, które poddały się masowej modzie na kibicowanie danemu sportowcowi. Moda ta przechodzi zawsze, gdy sportowiec przestaje odnosić sukcesy. Pomyślcie hipotetycznie, o ile procent spadłaby oglądalność f1 w Polsce, gdyby Kubica przeszedł do Force India, i zaczął przyjeżdżać do mety w ogonie stawki?
29. Dagmara_W
fajnie by było.. coś nowego nie zaszkodzi.. każdy tor ma swój urok..
30. piotrek74
moim zdaniem tor F1 to marzenie był Małysz i zbudowali choć jedną skocznie ,a żeby byli następcy muszą na czymś trenować ----proponuję młodym kartingowcom iść w ślady Roberta
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz