Aston Martin wyjeżdża z Wielkiej Brytanii z solidną zdobyczą punktową
W dzisiejszym pełnym wrażeń wyścigu zarówno Lance Stroll, jak i Fernando Alonso ukończyli go wyżej względem swoich pozycji startowych. Zespół jest w zdecydowanie gorszej formie, niż rok temu, a ostatnie kilka występów w jego wykonaniu było wyjątkowo słabe. Po GP Wielkiej Brytanii, Aston Martin dopisuje 10 punktów do swojego dorobku. Ekipa z Silverstone powiększyła tym samym swoją przewagę nad Visa RB, utwierdzając się na 5. miejscu w klasyfikacji konstruktorów. Tracąc 153 punkty do Mercedesa nic nie wskazuje na to, aby w tym sezonie byli w stanie rzucić im wyzwanie."Wymagający wyścig, ale poradziliśmy sobie z tym i zgarnęliśmy trochę punktów dla zespołu. Miałem dobry start i wyprzedziłem Nico Hulkenberga zjeżdżając z linii wyścigowej. Po kilku okrążeniach zaczęło padać i zjechaliśmy po przejściowe opony. Oszacowanie jak długo jesteś w stanie przetrwać na oponach na suchą nawierzchnię jest zawsze wyzwaniem - nie chcesz zwlekać zbyt długo i skończyć w barierze - ale myślę, że zmieniliśmy ogumienie w odpowiednim momencie. Dobrze jest zakończyć tę serię wyścigów takim weekendem. To bardzo podnosi morale zespołu, postaramy się zabrać ze sobą dobrą formę na GP Węgier".
Fernando Alonso, P8
"Dobry rezultat dla nas, oba bolidy dojechały w pierwszej dziesiątce zdobywając punkty. Czułem, że jesteśmy bardziej konkurencyjni w ten weekend i wydaje się, że skończyliśmy na naszej naturalnej pozycji. To bardziej zachęcające, niż ostatnie kilka wyścigów. To było ciężkie Grand Prix do zrozumienia, ze znakami zapytania w kwestii ogumienia na kilku etapach. Myślę, że czekaliśmy o jedno okrążenie za długo ze zmianą na przejściowe opony, ale przy takich decyzjach potrzeba odrobiny szczęścia. Poprawianie się i polepszanie osiągów bolidu na następne wyścigi zależy od nas".
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz