Ferrari będzie walczyć do końca o drugie miejsce w konstruktorach
Ekipa Ferrari nie poddaje się i po niezbyt udanym GP Sao Paulo zamierza dać z siebie wszytko w ostatnich dwóch wyścigach sezonu, aby powalczyć z Mercedesem o drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Carlos Sainz dzisiaj był tylko szósty, a Charles Leclerc w ogóle nie wystartował po tym jak w jego aucie pojawiły się problemy techniczne na okrążeniu formującym."To trudny dzień. Starty nie były dobre ze względu na problemy ze sprzęgłem, które pojawiły się już wczoraj. Traciliśmy tam pozycje. Potem mogłem wyprzedzić Mercedesy i to tyle. Niestety dzisiaj Astony Martiny, Red Bulle i McLareny były szybsze niż my, a P6 to wszystko na co było nas stać. Ogromna szkoda, że Charles nie miał okazji wystartować w tym wyścigu, gdyż mogliśmy zdobyć ważne punkty w naszej batalii z Mercedesem. Teraz pora na naładowanie akumulatorów. Mam nadzieję, że w Las Vegas powrócimy w dobrej formie."
Charles Leclerc, DNS
"To rozczarowujący dzień po mojej stronie garażu. Po starcie z drugiego pola liczyliśmy na dowiezienie do mety sporej ilości punktów, aby przesunąć nas w klasyfikacji mistrzostw świata, ale zamiast tego musieliśmy wycofać bolid. Dojeżdżając do zakrętu numer 6 na okrążeniu formującym, straciłem wspomaganie kierownicy i zrobiła się ona sztywna. Doszło także do zablokowania tylnych kół. Teraz skupiam się na ostatnich dwóch wyścigach sezonu. Nie poddamy się i będziemy walczyć do końca o jak najlepszy wynik w klasyfikacji konstruktorów. W Las Vegas dam z siebie wszystko."
komentarze
1. przesio
Mercedes nie wypuści już drugiego miejsca
2. 3000
Mercedes mimo problemów organizacyjnie działa lepiej niż Ferrari.
3. Michael Schumi
@1 Może być różnie. Prześledź ostatnie 5 wyścigów tych dwóch teamów i zobaczysz, że idą łeb w łeb (żeby nie mówić już o szóstym ostatnim wyścigu, gdzie nie dość że tam Ferrari zapunktowało oboma bolidami wygrywając w dodatku ten wyścig to Russel zakończył wyścig na bandzie na pół okrążenia do końca). Lewis jak nie ma pecha lub jest dyskwalifikowany to Russel prezentuje słabe tempo. Nie mówię, że w Ferrari jest idealnie, ale stać ich na 2 miejsce.
4. poppolino
Jeżeli oni w TAKIM wyścigu odrabiają tylko 4 punkty do Merca, to ja zwyczajnie nie wierzę że im się to uda. Mercedes dawno nie był tak beznadziejny jak dziś, a mimo to i tak nie poniósł zbyt dużych strat. W konstruktorce, bo w klasyfikacji kierowców wicemistrzostwo już raczej poszło w siną dal.
5. hubertusss
Ferrari ma szanse na drugie miejsce. U Mercedesa widać jakiś spadek formy. Ferrari jakie jest każdy wie. Ale jak popatrzymy w statystyki to im jedynym udało się raz wygrać wyścig poza RB i wygrali też chyba 4 kwalifikacje. Co nie zdarzało się Mercedesowi. Hamilton chce dogonić Pereza choć po tym weekendzie szanse zmalały. Ferrari chce dogonić Mercedesa zobaczymy jak będzie.
6. hubos21
@5
W Las Vegas jak będzie tak zimno jak prognozują to w Mercedesie może być bardzo kiepsko patrząc na okno pracy ich bolidu
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz