Leclerc znowu został gwiazdą sprinterskiego weekendu
Monakijski kierowca zachowuje stuprocentową skuteczność podczas tegorocznych weekendów sprinterskich. We wszystkich dotychczasowych takich rywalizacjach wywalczył trzy podia i - co ciekawe - są to jego jedyne miejsca w czołowej trójce w sezonie 2023. W Belgii bez większych trudności zdobył 3. miejsce. Żadnych szans na powalczenie o nie miał z kolei Carlos Sainz, który po kolizji z Oscarem Piastrim na samym starcie potężnie uszkodził swój bolid.Carlos Sainz, DNF "Nie chciałem zakończyć pierwszej połowy sezonu w taki sposób. Hamilton utknął za Perezem, a ja chciałem zaatakować go od wewnętrznej. Później doszło do kontaktu z Oscarem, który był incydentem wyścigowym. Moim zdaniem Oscar był jednak przy tym za bardzo optymistyczny, gdyż w żadnym momencie nie byliśmy tuż obok siebie. Poza tym taki atak nigdy nie sprawdzał się tutaj na Spa. Jestem rozczarowany, ale to część wyścigów. Jeśli chodzi o pozytywy, tempo było dziś niezłe, więc gratulacje należą się zespołowi oraz Charlesowi za dobry wynik. Musimy wciąż naciskać, żeby być mocnym po zakończeniu przerwy i zaliczyć znakomitą drugą część sezonu."
komentarze
1. markus202
ferrari dzisiaj wyjątkowo dobre decyzje, Carlos popełnia głupi błąd i sam siebie oraz Bogu ducha winnego Oscara wyrzuca z wyścigu
2. xandi_F1
@1
Też wina Oscara. Każdy wie jaki jest wierzchołek w La Source. Max w 2016 i 2019 tak samo jak Oscar przegrał wyścig.
3. Michael Schumi
Jak dla mnie kolizja Sainza z Piastrim to incydent wyścigowy, ale jak już to powiedziałbym, że w 60% to wina Oscara. Od razu widziałem, że gdy się tam pchał to może być ciężko, ale na jego usprawiedliwienie to jego pierwszy sezon w F1, gdzie i tak nieźle mu idzie. Warto pamiętać, że we wczorajszym sprincie w deszczowych warunkach zajął 2 miejsce.
4. hubertusss
@1 co ty bredzisz? Sainz ma odpowiadać za to, ze Piastrii był naiwny i myślał, że go ktoś przepuści? Jest fajnie wytłumaczone tak optymistyczne manewry nigdy się tam nie udają.. Nie jeden już tam się wyeliminował z wyścigu myśląc, że inni go wpuszczą.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz