Red Bull świadomy swojej poprawy i nastawia się na mocny początek sezonu
W Milton Keynes nikt nie ukrywa swojego zadowolenia po praktycznie bezproblemowych testach w Bahrajnie, podczas których bolid RB19 spisywał się wręcz wybornie. Wobec tego Austriacy oczekują lepszego startu sezonu niż to miało miejsce 12 miesięcy temu.Red Bull od samego przyjazdu do Bahrajnu budził postrach wśród konkurencji. Wszystko rozpoczęło się już czwartkowego poranka, gdy po raz pierwszy oficjalnie światło dzienne ujrzała mająca wiele innowacji technicznych maszyna RB19. Następnie zaczęła ona potwierdzać swoją klasę na torze.
I nie chodzi już tylko o najlepsze czasy osiągnięte przez Maxa Verstappena (1. dnia) oraz Sergio Pereza (3. dnia) i pokonane łącznie przez nich 413 okrążeń. Austriacki samochód prowadził się zdecydowanie najpewniej ze wszystkich, nie sprawiając dodatkowo żadnych problemów z podskakiwaniem.
Swojego zadowolenia z nowego samochodu nie ukrywali po zakończeniu zajęć obaj kierowcy Red Bulla. Aktualny mistrz świata zwrócił uwagę na inną specyfikę jego prowadzenia, podczas gdy 3. zawodnik zeszłorocznych zmagań podkreślił, że powinien on dać platformę całemu zespołowi do osiągnięcia lepszych wyników na początku sezonu:
"Samochód spisuje się naprawdę dobrze. Przeszliśmy przez wiele rzeczy, które chcieliśmy wypróbować i to, co próbowaliśmy, okazało się bardzo interesujące. Dla mnie były to pozytywne dni i ogólnie czerpanie przyjemności z jazdy tym bolidem", powiedział Verstappen, cytowany przez Motorsport.
"Są pewne różnice między tymi maszynami [RB18 a RB19], więc jeździ się trochę inaczej. Poniekąd jest to też związane z oponami, ale ogólnie sądzę, że wynika to ze zdecydowanej poprawy w porównaniu z poprzednim rokiem. W nim naszym głównym problemem była nadwaga bolidu. Zwłaszcza na początku był on bardzo "leniwy" i po prostu nie skręcał, bo masa nie była właściwie rozłożona w aucie."
"Na przestrzeni roku pozbyliśmy się tego i można było zauważyć, że wydajność się zwiększyła i bardziej pasowała pod samochód wyścigowy. W tym sezonie to kontynuujemy, a do tego dochodzą znalezione i zamontowane w bolidzie rzeczy, które okazały się wyraźnie lepsze. Przygotowujemy już kolejne rzeczy, pracując dalej. Wiemy, jakie są nasze ograniczenia i pracujemy nad nimi."
Dopytywany o to, czy jest pewny siebie przez inauguracją sezonu 2023, dwukrotny mistrz świata odpowiedział:
"Nie chodzi tylko o pewność siebie, ale o osiągi. Uważam, że mieliśmy naprawdę pozytywne dni testowe i sporo się nauczyliśmy. Liczę po prostu na to, że dobrze rozpoczniemy weekend, a później zobaczymy, gdzie go skończymy."
"Testy są bardzo krótkie i bardzo ważne jest to, by wyciągnąć z nich maksimum. Wszystko spisywało się naprawdę dobrze i myślę, że dobrze zrozumieliśmy auto. Oczywiście Bahrajn jest bardzo trudny do testowania, bo tor się zmienia przy każdym wyjeździe, a do tego dochodzi nierówny asfalt. Generalnie uważam, że jest to trudny tor do takich prób", dodał Perez, cytowany z kolei przez oficjalną stronę F1.
"Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Zrobiliśmy wiele analiz w kwestii ustawień dotyczących ogumienia. Nasze programy wykonaliśmy w dwa dni, z czego jesteśmy zadowoleni. Z pewnością posiadamy dobrą podstawę samochodu i możemy na tym pracować."
"Dopiero jednak w następny weekend przekonamy się, gdzie tak naprawdę się znajdujemy, gdyż po tych dniach [testów] nie widać jeszcze pełnego obrazu. To będzie ważny weekend. Warunki będą podobne do tych, jakie doświadczyliśmy dzisiejszego wieczoru, więc świetnie będzie rozpocząć sezon znacznie mocniej niż w poprzednim roku."
W podobnym tonie do swoich podopiecznych wypowiedział się doradca Red Bulla, Helmut Marko:
"Poszło nieźle, jednakże patrząc na to z innej perspektywy, nie mamy pojęcia, ile paliwa w baku mieli pozostali. Z drugiej strony fakt, iż najbliższy bolid traci do nas 0,4 sekundy, jest zachęcający. Pierwszy dzień testów był najlepszy w historii Red Bulla", zaznaczył Austriak.
"Wszystko poszło gładko i imponujące było to, jak Max oraz zespół zdołali zrealizować nasz program testowy. Problemy z piątku nie były niczym poważnym, co dodaje otuchy. Tak naprawdę od dnia filmowego na Silverstone do teraz nie wydarzyło się nic, o co moglibyśmy się martwić."
komentarze
1. ekwador15
no narzekano na 7 lat dominacji Lewisa i Mercedesa, teraz będzie 7 lat red bulla. nowe bolidy, nowe regulaminy, limity budżetowe, ciagle zmiany a Formula 1 wyglada dokladnie tak samo :D jesli spojrzymy na zmiany od 2009 roku, to nie zmieniło sie absolutnie nic. jedyna zmiana, która cokolwiek dała to DRS. on zmienił cokolwiek, czy to byla dobra zmiana to juz inny temat.
2. Iron Man
Max za tydzień na PP :)
3. poppolino
Lepsze rozpoczęcie sezonu niż rok temu naprawdę nie będzie trudnym wyzwaniem. Gorzej zacząć się go wtedy nie dało. Ważne co potem. Jak dadzą Maxowi taką maszynę o jakiej się mówi, to wielce prawdopodobne że już w tym roku dobije do 50 zwycięstw w F1. A i Checo fajne liczby se nastuka.
4. hubos21
@1
Nie będzie już raczej takiej dominacji jak 7 lat Mercedea bo zespoły mają za dużo do powiedzenia a FIA ulega naciskom z ich strony i zmienia przepisy pod byle pretekstem żeby zespoły nie mogły zyskiwać znaczącej przewagi. RBR jest w lepszej sytuacji bo wszystko co najlepsze ma schowane a taki kanał dodatkowy powietrza w Ferrari już jest gorącym tematem. Mercedes to zespół, który miał najwięcej czasu na testowanie bo praktycznie cały sezon :)
5. Grzesiek 12.
Tak naprawdę to wyścigi pokażą jaka jest przewaga Bykow nad resztą.
Na dzisiaj nie ma co rozdawać tytułów, tym bardziej że kara za przekroczenie budżetu w dalszej części sezonu może wpłynąć na rozwój RB19.
FIA rozdaje tytuły na koniec sezonu, a nie po odbytych testach.
6. Litwak
@1 dokładnie od 2009 roku nic się nie zmieniło ciągle te same zespoły widze. Widać Kara za przekroczenie limitu nic nie dala, była za łagodna
7. hubos21
@5
Sama kara za przekroczenie to by były drzazgi, dużo mają obcięte za pierwsze miejsce w genralce i zmiany wymuszone przez Mercesedsa też dokładają im dodatkowej pracy, jednak Byki są cwane i w tym roku mają lżejsze monokoki przygotowane już w zeszłym sezonie mimo, że od tego roku wymagane są dodatkowe ich wzmocnienia udało im się je homologować bo odpowiednio je wzmocnili już, tak więc teorie spiskowe zaraz się zaczną
8. Krukkk
@5 Grzesiek 12. Mowa jest o ewentualnym postepie wzgledem sezonu 2022 i tutaj hubos21 ma racje. Trzeba pamietac o tym, ze Ferrari ulatwilo Bykom taktyke rozwoju RB18 poprzez chaos w trakcie wyscigow.
Oczywiscie nie zmierzam do tego, ze juz po testach rozdaje tytuly-skupilbym sie bardziej na historii:
Mercedes po sezonie 2021 mial powrocic zdeterminowany i Lewis mial "wytrzec" tor Maxem. Okazalo sie, ze Wolff i spolka nie trafili z filozofia budowania W13 i wyszlo jak wyszlo.
Taka sytuacja byla kolejna woda na mlyn Bykow. Wiedzac, ze to legendarny Mercedes bylem pewny, ze przeanalizowali to co sparali i do nastepnego sezonu przystapia z haslem: "zrozumielismy gdzie dalismy ciala i dzialamy", ale nie-wazniejsze bylo lezenie w siedzibie FiA i skamlenie na Byki.
9. Grzesiek 12.
Panowie hubos21 i Krukkk, przecież ja nie podważam dobrej roboty wykonanej przez RB zimą.
Jednak nie chce mi się wierzyć, że Byki mają taką przewagę jaka wyłania się na podstawie testów... I wolę że względu na Verstappena dmuchać na zimne. Z drugiej zaś strony, chcę mieć walkę na torze, a nie "nudne" wyścigi w których wiadomo kto wygra.
Przypominam też, że to tylko testy i nie chce już po nich skreślać Merca, który w odpowiednim oknie pracy opon... może być zagrożeniem. Tym bardziej Ferrari, gdzie widać że bolid jest stabilny i szybki Myślę też, że Czerwoni nie pokazali wszystkiego w Bahrajnie.
Dlatego daje sobie co najmniej kilka wyścigów na głębsze wnioski, wiedząc doskonale że Byki są na dobrej drodze aby zdeklasować konkurencję jeśli się potwierdzi to co widzieliśmy przez ostatnie dni na torze.
10. Krukkk
Grzesiek 12. "Z drugiej zaś strony, chcę mieć walkę na torze, a nie "nudne" wyścigi w których wiadomo kto wygra."
Przed sezonem 2021 wielu kibicow wypowiadalo sie w podobny sposob mowiac: Chce walki o tytuly do ostatniego zakretu ostatniego wyscigu w sezonie! Co to ma byc? To jest F1?
W takim raize znajdzcie zloty srodek na to, zeby Mercedes udowodnil, ze potrafi budowac mistrzowskie bolidy na rownych zasadach a Ferrari niech udowodni, ze czarny kon nadal potrafi wierzgac.
Sorry, ale nie bedzie emocji z wyscigow, jezeli Mercedes potrafil pokazac pazury tylko wtedy, kiedy cala F1 byla ustawiona pod ekipe Toto, a Ferrari nie wie co to taktyka, strategia, komunikacja w zespole itd.
11. hubos21
@9
NIkt nie wie jaką mają przewagę i czy faktycznie mają, nie wiem skąd mu się wzięło to 0,4s, testy przebiegły im bezproblemowo to jest fakt, nie musieli robić nocnych narad, wiadomo, że każdy chce zmylić konkurencję, zespoły korzystały z innych tylnych skrzydeł, każdy miał swój program a w podobnych warunkach z taką samą ilością paliwa pojadą za tydzień. Ferrari w zeszłym roku miało bolid bardziej kwalifikacyjny a RBR i Mercedes mocniejsze niedziele. Na pewno Ferrari będzie przed Mercedesem a czy RBR przed nimi czy za?
12. Mleko
@11 ja obstawiam jednak RB przed Ferrari. Chociaż chciałbym bardzo, żeby Ferrari zgarnęło majstra. Wydaje mi się też, że Alonso (celowo nie pisze Aston, bo Stroll to raczej przeciętniak, a Drugovich to tylko na zastępstwo) na początku sezonu będzie podgryzać Merola, ale patrząc na to jak Mercedes zrobił progres w zeszłym sezonie, jednak odjedzie w drugiej połowie sezonu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz