Gasly widzi jeszcze większy potencjał do współpracy z Alpine
Pierre Gasly po pierwszym dniu spędzonym w zespole Alpine jest pod olbrzymim wyrażeniem. Francuz od początku mocno wierzył w udaną współpracę z narodowym zespołem, a po pierwszych testach w Abu Zabi jest jeszcze bardziej podekscytowany tym co czeka go w niedalekiej przyszłości."Szczerze, nie mogłem liczyć na lepszy pierwszy dzień z Alpine" mówił Gasly. "Z tego co widziałem dzisiaj i z tego co pokazywali przez cały sezon, jestem pewny, że wspólnie możemy w przyszłym roku zrobić olbrzymie wrażenie."
Pierwszą wizytę na "ściance" ekipy Alpine Francuz wykorzystał do skomplementowania nowego zespołu, odhaczając wszelkie możliwe pochlebstwa, po czym przeszedł do przekazania nieco więcej konkretów odnośnie odczuć w swoim nowym bolidzie.
"Przybyłem tutaj z otwartym umysłem, gdyż po raz pierwszy zmieniam całkowicie swoje otoczenie pracy i bolid. Na początku wszystko wydawało się zupełnie inne- odczucia za kierownicą, pedał gazu, sztywność pedałów, to jak wszystko reaguje."
"Na początku stanowiło to dla mnie zaskoczenie, ale udało nam się osiągnąć wszystko co chcieliśmy."
"Szybko poczułem się pewnie w aucie i teraz rozumiem dlaczego oni ukończyli mistrzostwa na czwartym miejscu. Teraz to wszystko nabiera dla nie sensu, więc jestem bardzo podekscytowany tym co nas czeka."
Gasly zapytany przez The Race o to co tak naprawdę sprawia, że zespół Alpine jest lepszy od jego poprzedniej ekipy, odpierał: "Myślę, że mają mocną przyczepność z przodu w średnich i wolnych zakrętach."
"Były rzeczy, nad którymi pracowałem w tym roku i szukałem ich. Tutaj całkiem szybko poczułem z czym mam do czynienia, jak auto skręca i jaki drzemie w nim potencjał."
Gasly zakończył dzień z czwartym najlepszym czasem, zaraz za trójką zawodników Ferrari. Wszystko dzięki ostatniemu przejazdowi w końcówce sesji.
"Byłem zadowolony, gdyż na ostatnim przejeździe mogłem przecisnąć nieco mocniej w porównaniu do tego co było w ciągu dnia i coraz bardziej przywykam do tego auta, tego pakietu na tych mieszankach opon i na takiej ich konstrukcji."
"Tak naprawdę miałem jedną tylko próbę, aby pokonać przyzwoite okrążenie i wszystko się dobrze złożyło. Nie popełniłem błędów i mogłem cisnąć tak jak chciałem i jechać tak jak chciałem."
"Jest kilka rzeczy, które lubię w tym bolidzie i nad którymi możemy pracować. Właśnie dlatego tak ważne było rozpoczęcie tej pracy dzisiaj, a nie w lutym dopiero zaczynać rozumieć tego typu rzeczy."
"Myślę, że teraz po mojej stronie mamy lepszy obraz sytuacji i po ich stronie także. Teraz możemy bardziej konstruktywnie iść do przodu w ciągu tych kilku kolejnych miesięcy."
Gasly nie kryje, że miał ogromne nadzieje związane z dołączeniem do zespołu Alpine, a po pierwszym dniu pracy z nim twierdzi, że teraz są one "jeszcze lepsze".
"Od pięciu lat żyłem w jednym środowisku i dostrzegam ogromne doświadczenie w tym zespole, począwszy od czołowych inżynierów w biurach, a także w garażu."
"Także sposób ich pracy - nie wiedziałem jeszcze wszystkiego. Nie byłem jeszcze w Enstone, aby zobaczyć wszystkie ich narzędzia i zaplecze, ale jestem pod dużym wrażeniem ich podejścia po pierwszym dniu."
"Nigdy nie jest łatwo rozpoczynać nową pracę. Dwa dni temu przecież jeszcze ścigaliśmy się w starych zespołach, więc wszystko wydarzyło się dość szybko, ale przywitali mnie w najlepszy możliwy sposób, a jak do tej pory dostrzegam tylko pozytywne strony do dalszej współpracy."
"Jestem również bardzo podekscytowany przed wakacjami jakie mnie czekają, więc jestem po prostu zadowolony."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz