Hulkenberg wierzy, że Mercedes powalczy o zwycięstwa w drugiej części sezonu
Zespól Mercedesa w pierwszej części mistrzostw świata F1 w sezonie 2022 nie był w stanie nawiązać bezpośredniej rywalizacji z Red Bullem i Ferrari, ale zdaniem Nico Hulkenberga wkrótce to się może zmienić.Niemiec pełniący obecnie obowiązki kierowcy rezerwowego dla Astona Martina uważa, że powracający do formy Mercedesa wkrótce zacznie toczyć bezpośrednie pojedynki z Red Bullem i Ferrari o zwycięstwa.
Mimo trudnego początku sezonu i problemów z podbijaniem swojego auta, ekipa z Brackley w ostatnich wyścigach poczyniła spore postępy, a w ostatnich dwóch wyścigach przed wakacyjną przerwą zgarnęła podwójne podium i traci do drugiego Ferrari w klasyfikacji konstruktorów tylko 30 punktów.
Hulkenberg wierzy, że w drugiej części mistrzostw rywalizacja o zwycięstwa stanie się jeszcze bardziej zacięta.
"Jestem pewny, że stawka będzie jeszcze bardziej zwarta w pozostałej części sezonu" mówił były kierowca F1. "Mercedes ciężko pracuje, aby zredukować przewagę Ferrari i Red Bulla i odnosi na tym polu sukcesy."
"Na Silverstone zespół ten był bliski zwycięstwa, a we Francji Mercedes sięgnął po swoje pierwsze podwójne podium w tym roku. W drugiej części sezonu możemy spodziewać się ekscytującej walki między trzema czołowymi zespołami."
Co więcej Hulkenberg przewiduje również zacięte pojedynki w środku stawki: "McLaren i Alpine są za nimi na bardzo podobnym poziomie, walcząc o czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów."
"Pozostałe zespoły, w tym Aston Martin także dostarczą poprawki w drugiej części roku, a to sprawia, że walka o pozostałe punkty zapowiada się obiecująco."
Niemiecki zawodnik chwili zmiany techniczne wprowadzone na sezon 2022, twierdząc, że to one stoją za tak spektakularnymi pojedynkami.
"Ściganie i pojedynki na torze stały się znacznie bardziej porywające niż w poprzednich latach" mówił. "Mimo iż mamy mniejszy efekt ciągu aerodynamicznego w tych autach, podążanie za innym kierowcą jest łatwiejsze i sprawia, że wyścigi są wspaniałe."
"Ostatnia walką między pięcioma zawodnikami w Austrii między Red Bullem, Ferrari i Mercedesem czy sensacyjna walka o podium na ostatnich okrążenia na Silverstone pokazują tylko co jest teraz możliwe na torze przy tak wspaniałych zespołach."
Formuła 1 wznowi mistrzostwa po krótkiej przerwie wakacyjnej już w następny weekend. Na torze Spa-Francorchamps rozegrane zostanie wtedy GP Belgii.
komentarze
1. Iron Man
Oby nie
2. CZartut
oby tak
3. fistaszeq
byłoby to "trochę" oszustwo
4. HuskyContainer
@3 Dlaczego oszustwo? Z tego co wiem, to podłogi RB i Ferrari wyginają się za bardzo
5. Fan Russell
Oby tak? dla (63)
6. Sasilton
Mocny Mercedes, to jedyna szansa Leclerca by wygrać to mistrzostwo, tylko problem jest taki, ze oni muszą być przed nimi i liczyć, że Merc będzie odbierał punkty Maxowi.
Osobiście uważam, że prędzej będzie na odwrót i mocny Merc będzie przeszkadzał Ferrari.
7. hubos21
@6
LEC jeszcze nie dorósł do mistrza i jeszcze nie ten poziom co HAM z VER a jak Ferrari nie daje rady w walce z RBR to Mercedes może tylko po nich przejechać. Zostało 9 wyścigów, LEC ma do odrobienia 80 punktów i karę na dzień dobry, bo przywożą nowe silniki.
8. Slazak
Lec jest lepszym kierowcą od Ver, brakuje mu tylko odpowiedniego teamu
Ham jak dostanie auto na poziomie RB to pozamiata Maxem
9. hubos21
@8
Nie wiem kiedy, RBR w tym sezonie mało kiedy miał szybszy bolid. To, że jest szybszy to jeszcze trochę mało
10. Manik999
@Slazak - Lewis, mimo posiadania w skali sezonu lepszego bolidu Merca, przegrał z Maxem tytuł. ;) A Charles? Sam w tym sezonie też kilkukrotnie zawiódł.
11. Tomek_VR4
@10
Tak, tak miał najlepszy bolid szczególnie wtedy kiedy W12 tracił przez za duży docisk i wadliwą jednostkę napędową.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz