Mercedes poradził sobie z podskakiwaniem i szykuje kolejne poprawki
W zespole z Brackley panuje spory optymizm po weekendzie na Red Bull Ringu i inżynierowie nastawiają się na mocne wyścigi przed przerwą wakacyjną. Podbijanie ma już nie doskwierać maszynom W13, dzięki czemu można je spokojnie rozwijać. Ulepszenia pojawią się zarówno w Le Castellet, jak i Budapeszcie.Wyniki lepsze niż możliwości - tak w skrócie można streścić początek sezonu 2022 w wykonaniu Mercedesa. Sytuacja ta zmieniła się na Silverstone i potwierdził to również weekend w Spielbergu. Na tych dwóch torach Niemcy byli w stanie trzymać tempo czołówki, na co największy wpływ miał brak jakichkolwiek problemów z podskakiwaniem.
Toto Wolff i spółka od dawna powtarzali, że kluczem do lepszych osiągów jest właśnie poradzenie sobie z tym uciążliwym zjawiskiem. Pierwsze oznaki tego można było zaobserwować w Hiszpanii, kiedy Lewis Hamilton przebijał się przez całą stawkę i zajął 4. miejsce, a jak już wspominano wyżej, w Wielkiej Brytanii oraz Austrii - od początku liczyli się w walce o podium.
Koniec trudności z dobijaniem oznacza pogoń za Ferrari i Red Bullem. Jak wyliczył ostatnio Toto Wolff, jego ekipa traci do nich około 0,2-0,3 sekundy i zredukować to mają poprawki, jakie pojawią się podczas najbliższych dwóch weekendów wyścigowych. Według źródeł Auto Motor und Sport, zmiany nie będą jakieś spektakularne, ale za to bardzo wydajne:
"Naszej największej aktualizacji nie będzie nawet widać", straszą anonimowi niemieccy inżynierowie.
Mercedes na świetny rezultat może nastawiać się szczególnie we Francji, o czym mówił już Christian Horner. Charakterystyka Paul Ricard jest bardzo podobna do Barcelony czy Silverstone, a na dodatek tamtejsza nawierzchnia jest bardzo gładka. Większe wyboje będą na Hungaroringu, natomiast tam swoje mogą zrobić już zapowiadane ulepszenia.
komentarze
1. HuskyContainer
Liczę na nich i na świetną drugą połowę sezonu
2. Davien 78
A po wakacjach na GP Belgii mają zanistalować silnik nr 3 o ok 8 KM mocniejszy od jednostki nr 2. Robi się ciekawie.
3. Tomek_VR4
To ile KM ma jednostka nr.2 ?
4. Davien 78
Najmocniejszy silnik Ferrari ma obecnie 1058 KM jeśli wierzyć włoskiej prasie. Honda ma ok 6.5 KM mniej a Merc ok. 13-14 KM mniej. Nie mniej Merc zamroził wyniki homologacji dla swojego silnika coś na ok 1070 KM, ale ten silnik nie wytrzymał za długo na hamowni. A teraz stopniowo zwiększają moc swoich jednostek pod pretekstem poprawy niezawodności elementów. I wszystko pod klauzulą legalności. Tak się przepisy obchodzi.
5. slipperyfinger
@4 Można prosić o źródło?
6. carrera 2013
Jakoś sceptycznie do tego podchodzę. Nie sądzę, aby Mercedes liczył się w tym sezonie w stawce o tytuł idywidualny , czy zespołowy w kontekście konstrukcji. Być może na koniec sezonu jeden z kierowców wygra wyścig i tyle. To, że Mercedes ma postęp nie oznacza, że takich postępów nie ma w RBR i Ferrari. Tak to działa od lat. Oczywiste jest, że byłoby lepiej gdyby trzecia ekipa powalczyła mocno w drugiej części sezonu. Podbiło by to rywalizację i pewnie wielu kibiców chciałoby oglądać walkę Hamiltona z Verstappenem. Tyle, że chcieć, a móc to dwie różne kwestię.
7. Krukkk
Widze, ze Davien 78 nadal w swojej formie.
Oby Mercedes odpowiedno wczesnie odpalil torpede, zeby nie doszlo do glupot typu GP Abu Dhabi kiedy to Mercedes nie wiedzial o co chodzi.
8. sliwa007
6. carrera 2013
Mercedes dość długo próbował zrozumieć swoje problemy, nie wprowadzali zbyt wielu poprawek i prawdopodobnie nie wydawali tak wiele jak czołowe ekipy. Jeśli rozwiązali swoje problemy to być może teraz mogą uwolnić więcej osiągów przy niedużych nakładach pracy i pieniędzy. Dodatkowo, jeśli zaoszczędzili trochę kasy na początku sezonu to być może teraz mogą zrobić dwa kroki do przodu podczas gdy Red Bull i Ferrari zrobią tylko po jednym?
Też uważam, że nie będą w stanie w najbliższej przyszłości wygrywać w równych warunkach, ale mogą się bardziej zbliżyć do liderów.
9. Davien 78
@4 Dane nie są z jednego źródła, sorki. Moc Ferrari podaję za La Gazetta dello Sport. Różnice między silnikami za AMuS. Co do homologacji za blogerem Peterem Windsorem.
@7 Widzę że skleciłeś jakieś bezsensowne zdanie a nawet dwa.
Myślę że Mercedes doskonale wiedział o co chodzi. Nie na darmo przywiózł dwóch prawników na ostatni wyścig. I co więcej nie pomylili się.
10. miki3372
Forca Mercedes ! Nigdy nie czekałem na wyścig w nudnej francji tak bardzo..
11. Krukkk
@9. Jednak "na darmo", bo Mistrzem Swiata sezonu 2021 jest Max Verstappen, wiec pomylili sie.
12. Gumek73
@3
Silnik nr 2 ma o 8KM mniej niż silnik nr 3.
13. Davien 78
12@ Jeszcze nie ma tego silnika. Ma być jak pisałem na GB Belgii, chociaż nie ma pewności ponieważ czytałem że ma być po wakacjach. Więc może też być nieco później. Zobaczymy.
Ważne jest to że Honda nie rozwija silnika dla RB. I raczej rozwijać nie będzie, po tym jak Mario Wanatabe usłyszał od RB że nie będzie możliwości powrotu do współpracy RB z Hondą w 2026r. Więc może nie w tym roku ale w następnym Merc wróci do gry.
14. hubertusss
@4 podobną droga idzie Ferrari. Do zamrożenia z homologowali silnik o dużo wyższej mocy niż używają teraz. I podobnie jak Mercedes będą wprowadzali poprawki mające zwiększyć niezawodność i podnosić moc.
Co do problemów mercedesa widać, że na początku wyścigu z ciężkim autem są daleko za dwiema pierwszymi stajniami. Musza mocno walczyć ze słabszymi. W miarę jak auto robi się lekkie tempo zbliża się do dwóch czołowych zespołów. Ale wciąż nie wiemy jak auto zachowa się na nierównych torach. Gdy zawieszenie będzie bardziej miękkie. Generalnie w tym roku wszystko co Mercedes zgarnie to 3 miejsce w generalce. Samochód ma wady a czołówka jest mocna i też się poprawia.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz