Newey popiera pomysł zakazu korzystania z tunelów aerodynamicznych
Techniczny guru Red Bulla uważa, że F1 powinna uniemożliwić zespołom korzystania z tuneli aerodynamicznych już teraz, a nie jak wskazują jej plany, czyli dopiero w sezonie 2030. Mimo to w Milton Keynes zamierzają zbudować zupełnie nowe takie urządzenie.Tunele aerodynamiczne stały się nieodłączną częścią królowej motorsportu. To właśnie w nich zespoły najczęściej sprawdzają swoje koncepcje, które później widać na torze. O ile jednak znaczenie tych urządzeń rozumieją wszyscy, o tyle pewne wątpliwości dotyczą ich wykorzystania.
Do sezonu 2021 ekipy mogły bez żadnych przeszkód używać swoich tunelów. Chcąc nieco wyrównać różnicę między nimi, zdecydowano się wprowadzić tzw. "suwak aerodynamiczny", w ramach którego ostatni zespół w stawce ma najwięcej czasu do dyspozycji w nim, a pierwszy najmniej.
Na takim rozwiązaniu obok Mercedesa najbardziej cierpi na razie Red Bull, który w planach ma budowę nowego urządzenia aero. Adrian Newey, a więc dyrektor techniczny byków, przekonuje jednak, że najchętniej już teraz zrezygnowałby z ich korzystania:
"Zbyt dużo czasu zajmuje ustawienie odpowiedniej siły wiatru. A to z kolei zabiera nam znacząco istotny czas w tunelu aerodynamicznym, do którego faktycznie jesteśmy uprawnieni", mówił Brytyjczyk, cytowany przez Auto Motor und Sport.
"Osobiście ograniczyłbym to wszystko do prac w symulacjach CFD. Niestety, nie wszyscy zgodzili się na taki pomysł już teraz."
Frustracja Neweya jest związana głównie z tym, że F1 i tak planuje stopniowo ograniczać wykorzystanie tunelów aerodynamicznych, a w sezonie 2030 całkowicie je zakazać. Spekuluje się, że w zeszłym roku za takim pomysłem optowało osiem zespołów.
Wracając do nowej maszyny Red Bulla, Auto Motor und Sport informuje, że ma ona pojawić się w 2024 roku i będzie mieścić się już w Milton Keynes. Obecny austriacki tunel znajduje się bowiem w Bedford. Koszt całego przedsięwzięcia ma wynosić około 50-75 milionów euro, co będzie sporym utrudnieniem dla Helmuta Marko i spółki w czasach "czapy budżetowej".
Chcąc pozostać na samym topie F1 przez następne lata, Austriacy nie mają jednak innego wyboru. Ich rywale w ostatnich latach sporo zainwestowali w tunele aero. Od poprzedniego sezonu Ferrari korzysta już z zaktualizowanego obiektu, podczas gdy Aston Martin oraz McLaren od dawna je przygotowują.
komentarze
1. Layton
Niebawem w F1 będzie można projektować tylko za pomocą ołówka i kartki papieru...
2. Andrzej369
@1 Przecież jest napisane, że spokojnie da radę za pomocą symulacji CFD w jakimś Ansysie czy czymś lepszym, tunel i tak zniknie bo drogi, a teraz zyski z niego są mniejsze
3. FanForFun
@2 Da się i ołówkiem i papierem jak napisał Layton. Da się też napędzać bolidy stopami jak w jaskiniowcach. Ale mamy 21 wiek i technologia rozwijana w F1 zawsze po jakimś czasie trafiała do zwykłych samochodów unowocześniając motoryzację. Blokowanie rozwoju technologii w F1 nie będzie służyło nikomu. Słabe zespoły dalej pozostaną słabe bo nie stać ich na zatrudnianie inżynierów takiej klasy jak Newey, a sam Newey też nie jest skłonny do przejścia do słabego zespołu. Przykładem jest tu choćby stajnia Strolla, który mając mnóstwo pieniędzy nie jest w stanie spowodować by jego bolidy były konkurencyjne z czołówką.
4. hubertusss
To akurat interesowna i tendencyjna wypowiedź Newey a. Musza zbudować nowy tunel to lepiej żeby zakazali wszystkim oni zaoszczędzili by kasę. A tak będzie to poważny uszczerbek w walce na torze. Zwłaszcza w przyszłym roku gdzie Mercedes na pewno się wzmocni.
5. Andrzej369
@3 Tunel aero jest pomocą, a nie głównym narzędziem. Obecnie całe pakiety projektuje się w komputerze. W tunelu można co najwyżej porównać przełożenie symulacji do rzeczywistości. 10-15 lat temu to byłoby blokowanie technologii, ale teraz nie jest to konieczne, bo są lepsze rozwiązania i do tego znacznie tańsze.
6. FanForFun
@5 Obecnie nie ma lepszych rozwiązań od tunelu aerodynamicznego. Symulacje CFD jeszcze nie są tak doskonałe.
7. Grellenort
Ciekawe, jeszcze kilka lat temu Newey mówił że CFD nigdy nie będzie w stanie zastąpić tunelu.
Generalnie Ansys i xFlow z roku na rok są coraz lepsze, ale wciąż nie osiągają tak dużej dokładności.
Swoja drogą FIA dalej ogranicza czas pracy na CFD?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz