Perez: przejście do Red Bulla było jak zmiana serii
Sergio Perez podsumował swoje pierwsze pół roku w barwach Red Bulla. Meksykanin wyjawił z jak dużymi trudnościami musiał zmierzyć się na początku tego sezonu.Perez, który przed tegoroczną kampanią trafił do Red Bulla z Racing Point, wciąż miewa podobne kłopoty co Daniel Ricciardo w McLarenie. Obaj kierowcy nieustannie próbują zaznajomić się z nowymi dla nich bolidami, a przy okazji trafili na bardzo mocnych zespołowych kolegów.
Co prawda "Checo" może poszczycić się zwycięstwem w Baku, czy zajęciem pierwszego rzędu na starcie GP Emilii Romanii, lecz w porównaniu z walczącym o tytuł Maksem Verstappenem wciąż wypada bardzo blado. Holender dzierży w generalce 83 punkty więcej, a w kwalifikacjach prowadzi 10:1.
Perez przyznaje jednak, że dopiero przed nim pełne opanowanie trudnego w prowadzeniu RB16B.
"Sposób w jaki wyciska się tym bolidem dziesiątki sekundy, jeździ się w wyścigach czy walczy jadąc w brudnym strumieniu powietrza, bardzo różni się od tego, do czego przywykłem. Do tego trzeba też dodać sposób dbania o opony, gdyż każdy samochód wymaga czegoś innego do rozgrzewania lub chłodzenia ogumienia", stwierdził kierowca Red Bulla.
"Szczerze mówiąc, to jakby zupełnie inny świat. To tak naprawdę można porównać do zmiany serii. To po prostu inna seria."
"Przeszedłem do zupełnie innego zespołu, z inaczej zachowującym się bolidem i okazało się to trudniejsze, niż się spodziewałem, szczególnie że teraz zaczęliśmy walczyć o mistrzostwo. Oczywiście jest to coś świetnego, ale jednocześnie ja jeszcze nie przywykłem w pełni do bolidu. Nie miałem ku temu szansy."
"Obecnie po prostu się uczę - nie tylko bolidu, ale też mojej ekipy. Przychodziłem tu z zespołu, który wyznawał inną filozofię, miał inny samochód oraz inny silnik."
"Na szczęście z czasem coraz bardziej się poprawiam, choć to wciąż niełatwy i trwający proces. [...] Teraz po prostu się poznajemy i w końcu stanie się to naturalne. Na razie nie jest, ale na pewno się stanie. Sądzę, że jeszcze w tym roku. W drugiej części sezonu zarówno ja, jak i zespół, będziemy jeszcze mocniejsi."
komentarze
1. Antyhamilton
Niech Sergio weźmie się w garść, punkty do WCC są bardzo ważne.
2. iceneon
@1 Za taki głupi nick powinien być natychmiastowy ban.
3. evildeamon0
Porównując Daniela Riccardo, mimo że go lubię to... no właśnie porównując do Per, Ric był już w RBR i dawał sobie radę z mocnym bolidem jak i presją z jaką słynie RBR. Per zaś był w średnich teamach i nie miał aż takiej presji jak jest teraz na pewno w RBR. Dlatego, też dużo osób krytykuje i zastanawia się nad przyszłością Ric niż Per. Zobaczymy co będzie w następnych wyścigach, oby Ric się poprawił bo ciężko będzie miał jeśli tempo będzie słabe żeby zachować fotel w Mclarenie. A co do artykułu i samego Per, no na pewno nie ma łatwo bo wymagania musi spełnić, również mam nadzieję że będzie coraz lepiej w GP Węgier był bardzo ładny start, szkoda że musiał się wycofać, no ale cóż... pecha miał po prostu i tyle.
4. Noise
@2
Dlaczego ban?? Mamy wolny kraj i wolność słowa. Nie obraża nikogo. Nie pisze "Hamilton debil" czy podobnie. Po prostu nie lubi Hamiltona najwidoczniej i ma takie prawo. Daje tylko znać że go nie lubi
5. zero.nero
@2
Napewno masz rację, bo u mnie się nie wyświetlił. Musiałem go już dawno zbanować;D
6. zero.nero
A co do Pereza to kibicuję mu od dawna. Mierzy się ze sporym wyzwaniem i świetnie mu idzie. Napewno zostanie w RedBull.
Napewno też Daniel zostanie w McL. Zmiana przepisów to najgorszy moment na zmianę kierowców, zwłaszcza dla topowych zespołów.
7. FanHamilton
@2 To Kotwica widzisz logo *.?
8. FanHamilton
@4 Wiesz ile jest Hamiltonów? Nie tylko jest to nazwisko, jest ulice i miast :-)
9. iceneon
@7 Tak też myślałem, że to może być ten troll. Całe szczęście nowi podlegają moderacji i nie ma przez to syfu po zbanowanych na nowych kontach.
10. snakesparer
@3
Wyglada na to że RIC lubi trudno prowadzące się auta. W Red bull był świetny, a każdy kierowca po nim przychodzący mówi, że to bolid wymagający w prowadzeniu i ma problemy z osiąganiem satysfakcjonujacych wyników (choć Per aż tak strasznie nie wypada)
11. MaFF
@10
Od 2019 roku bolid Red Bulla jest robiony pod Maxa, pod jego styl jazdy, żeby mógł osiągać jak najlepsze wyniki. Kierowcy przychodzący do zespołu stają przed wyzwaniem zrozumienia stylu jazdy Verstappena i dostosowania swojego pod samochód. To bardzo ciężkie zadanie, więc dlatego nie pochwalam polityki Red Bulla, po prostu nie dają wystarczającej ilości czasu kierowcom.
12. Krukkk
@3evildeamon0 i @10snakesparer. Trzeba pamietac o tym, ze Daniel jezdzil w RBR, kiedy pod skorupa byl bubel a nie silnik. Teraz tez szalu nie ma, ale przynajmniej plasuja sie na pewnym drugim miejscu w generalce. Nie ma zadnej pewnosci jak teraz spisywalby sie Ricciardo, Checo nie jezdzi idealnie, ale jak na nr 2 to wystarcza.
13. west
Krukkk.....Jaki bubel? Opanuj się i TY. Chyba ,że w prywatnym samochodzie masz taki silnik. Ciesz się sportem jako kibic.I nie filozofuj. Nie dołączaj do bagna forum.
14. Krukkk
@west. Francuzi ciagle nie maja pomyslu na konkurencyjny silnik i nie trzeba byc zadny inzynierem, zeby to widziec, bo widac niedomagania na torze.
Wlasnie dlatego, ze ciesze sie tym sportem zwracam na to uwage.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz