Brawn twierdzi, że Porsche i Audi "poważnie" rozważają wejście do F1
Dyrektor zarządzający F1, Ross Brawn postanowił zdradzić trochę szczegółów na temat ostatniego spotkania producentów silników na torze Red Bull Ring. Oczywiście wszystkich najbardziej interesuje kwestia nowych "twarzy", które mają pojawić się w F1 od sezonu 2025, a Brytyjczyk ujawnił, że rzeczywiście Porsche oraz Audi rozważają wejście do królowej motorsportu.W trakcie drugiego weekendu na torze Red Bull Ring doszło do ważnego spotkania producentów silników w F1. Tematem rozmów była oczywiście przyszłość jednostek napędowych.
Nowe przepisy związane z silnikami mają zostać wprowadzone od sezonu 2025 i przyciągnąć innych producentów do wejścia w świat mistrzowskiej serii. Z tego powodu przedstawiciele Porsche oraz Audi zjawili się na tym posiedzeniu i zdaniem mediów oba przedsiębiorstwa jeszcze bardziej zachęciły się do podjęcia tej decyzji.
Informacje te potwierdził Ross Brawn w wywiadzie dla telewizji Channel 4:
"F1 obecnie znajduje się na bardzo mocnej pozycji. Producenci widzą nasze zaangażowanie i dokładnie analizują, czy "teraz czas na nich". Jesteśmy na etapie, na którym wszystko wygląda naprawdę poważnie", mówił Brytyjczyk.
"Spotkanie zakończyło się pozytywnie. Nie doszliśmy do żadnych wniosków, ale wyznaczyliśmy kolejne kroki i dotyczyło to również nowych producentów."
"W spotkaniu wzięli udział Audi oraz Porsche, a to dobry znak. Prezesi tym firm zjawili się na tym posiedzeniu, więc moim zdaniem to tylko potwierdza zaangażowanie i znaczenie F1."
komentarze
1. Reseller
Może i dobrze, że są inni zainteresowani wejściem do F1. Skoro Alfa Romeo rozważa wyjście ze sponsorowania tytularnego Saubera, to może na tym co zostało z Saubera powstanie nowy Team?
Audi - Sauber F1 Team, albo w "tytularkę" pobawią się chłopcy ze Stuttgart-Zuffenhausen?
Chyba bliżej jest Porsche w końcu namieszali trochę w LMP1 ze swoim 919 Hybrid. Myślę, że to niezła baza do zbudowania dobrego silnika F1.
2. Ocato
Nie jestem fanem ani jednej, ani drugiej marki, ale F1 na pewno zyska, jeżeli pojawią się inni dostawcy silników.
A jeszcze lepiej, gdyby pojawili się nowi konstruktorzy, bo widać, że osób z Superlicencją lub z realnymi szansami na nią robi się już znacznie więcej, niż te 20 miejsc i poza stawką lądują osoby które powinny jeździć. Chociażby Hulk, który może i jest tylko solidnym średniakiem, ale na pewno lepszym, niż niektórzy obecni w bolidach, czy Albon, któremu, moim zdaniem, niesłusznie przypięto łatkę słabego (sytuacja podobna, jak niegdyś z Gaslym, ale bez możliwości odkucia się).
3. Malmedy19
Nie stać ich.
4. hubertusss
Tak tak odbyło się kolejne spotkanie jakich już było wiele. Panowe powiedzieli sobie, że owszem, dlaczego nie. I do następnego spotkania. Gdzie znowu sobie podobnie powiedzą.
5. kiwiknick
"Mie stać ich" przy obrocie 220 miliardów ? w 2020 pewnie ich nie stać.
6. Majk-123
3. Stać, stać
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz