Marko zabrał głos ws. składów kierowców Red Bulla i AlphaTauri na 2022 rok
Doradca Red Bulla, Helmut Marko rzucił trochę światła na sprawy związane ze składami kierowców zespołów spod znaków byka na sezon 2022. Oczywiście najwięcej znaków zapytania pojawia się przy Sergio Perezie oraz Pierze Gasly'm. Dodatkowo, Austriak postanowił też podsumować dotychczasowe wyniki Meksykanina oraz opowiedział o najbliższych planach na przyszłość Yukiego Tsunody.Przed sezonem 2021 w obu ekipach Red Bulla pojawili się nowi kierowcy. W głównym zespole Alexa Albona zastąpił znakomicie się spisujący w zeszłym roku Sergio Perez, a w AlphaTauri Daniiła Kwiata zmienił debiutujący w F1, Yuki Tsunoda.
Jak na razie obaj ci zawodnicy dość wyraźnie odstają od swoich partnerów. Sergio Perez, który miał wspomagać Maxa Verstappena w walce z Mercedesami, nie wywiązuje się ze swoich zadań, ale mimo to Helmut Marko jest zadowolony z postawy 31-latka, przynajmniej jeśli chodzi o niedzielne zmagania:
"Zacznijmy od pozytywów, czyli od jego dyspozycji w wyścigach. Jest ona naprawdę dobra, a czasami jest nawet na poziomie Maxa", mówił Austriak w rozmowie dla Motorsport-Total.com.
"Udowodnił to w Monte Carlo, kiedy zdecydowaliśmy się zastosować "nadcięcie". Wówczas na zużytych oponach przejechał trzy-cztery najszybsze "kółka", więc jego tempo wyścigowe jest odpowiednie."
"Natomiast trochę gorzej jest w kwalifikacjach. Musimy się w tym elemencie poprawić."
Z kolei Yuki Tsunoda po znakomitym debiucie w Bahrajnie (rywalizację zakończył na 9. miejscu), nie zdołał wywalczyć nawet punktu. Japończyk popełnił już mnóstwo błędów czy to w czasówkach czy wyścigach, a do Pierre'a Gasly'ego traci na tę chwilę 14 punktów.
Chcąc pomóc młodemu kierowcy, kierownictwo Red Bulla zdecydowało się przeprowadzić go do Włoch, gdzie będzie pilnowany przez szefa AlphaTauri, Franza Tosta:
"Zdecydowaliśmy się przenieść Yukiego do Włoch. Tam będzie pod osobistym nadzorem Franza. Dzięki temu nauczy się lepiej koncentrować i przyzwyczai się do życia profesjonalnego sportowca. Będzie miał dużo treningów, kartingów i prac w fabryce, w której nauczy się odczytywać wszystkie dane", powiedział Marko.
W ostatnim czasie pojawiło się mnóstwo plotek dotyczących tego, że Pierre Gasly powędruje do ekipy Alpine. Choć szefostwo francuskiego zespołu zaprzeczyło, jakoby faktycznie rozważali zatrudnienie swojego rodaka, to jednak media były pewne, że 25-latek zacznie rozglądać się za innymi opcjami. Natomiast Marko twierdzi, że zawodnik z Rouen nie opuści Red Bulla:
"Jeśli się nie mylę, to kontrakt Gasly'ego będzie obowiązywał jeszcze przez następne dwa sezony. Umowa ta pozwala nam umieścić go zarówno w Red Bullu, jak i AlphaTauri."
Zapytany wprost, kiedy stajnia z Milton Keynes rozpocznie negocjacje kontraktowe ze swoimi kierowcami, Austriak odpowiedział, że "nie wcześniej niż latem."
komentarze
1. XandrasPL
Ten dziad chce trzymać Gasliego w tym AT póki kontrakt go trzyma z RB a jak Gasly nic nie znajdzie to przedłużą umowę i dalej w AT.
2. Schumi83
Uważam że Perez zostanie na przyszły sezon w Red Bullu , nowy kierowca , nowe bolidy , zbyt dużo by stracili , a tak Perez już znając zespół może brać udział już przygotowaniach do nowego sezonu.
3. belzebub
Myślę, że jeśli chodzi o Pereza, to zależy jak będzie się prezentować w najbliższych wyścigach i jak to się przełoży na punkty w generalce. Inaczej mówiąc, jeśli Verstappen dalej będzie jeździł na swoim poziomie bez popełniania błędów, a Perez będzie dalej odstawać tracić cenne punkty, których na koniec sezonu może zabraknąć żeby zdobyć majstra, to nie byłbym taki pewny jego w przyszłym sezonie w RBR. Wtedy Marko będzie musiał przełknąć i wziąć Gasly'ego, bo przecież nie Tsunodę. Wątpię żeby się pozbierał do końca sezonu, żeby wzięli go do głównego zespołu.
4. hubi7251
Jak już odopuścili swoich młodych kierowców i zatrudnili Pereza, który poznaje bolid w tym sezonie i pewnie jeszcze kilka wyścigów będzie go poznawal, aczkolwiek naprawdę nieźle sobie radzi jesli chodzi o tempo wyścigowe to już teraz daje sobie rękę uciąć, ze Sergio pozostanie na kolejny sezon. Żaden Gasly, który drugiej szansy juz nie dostanie, żaden Tsunoda, który kompromituje się swoimi wypowiedziami jak i jazda w ostatnim czasie... Sergio w następnym sezonie będzie już ogarnięty w RBR i nie ma innej opcji jak sklad Ver + Per na 2022.
5. Majk-123
Nie wiadomo jeszcze czy Mercedes nie przejmie Verstappena choć myśle, że jest to mało prawdopodobne. Gdyby jednak do tego doszło, to ugruntowało by to pozycje Peraza i wsparło Gasliego. Francuz też się dobrze rozwija i mógłby mimo wszystko zastąpić Pereza, jeżeli VER zostanie, choć to też jest opcja alternatywna, bo Meksykanin szybko się wkomponował, lecz dobrze by było jakby się jeszcze trochę poprawił. Ma jednak trochę czasu. Najgorzej jest z Tsunodą, ale on też ma czas na poprawę. Potencjał ma, ale dosyć niestabilny. Ewentualnie była by opcja zastąpienia go tym Amerykaninem z Indy Car lub Juniorem Red Bulla z F2, ale ten też z kolei musiałby z siebie coś więcej wykrzesać, więc myśle, że skład zostanie taki sam. Jest za wcześnie by uznać to za pewne.
6. Aeromis
Zabawne. Perez zaliczył najbardziej spektakularny wyścig z kierowców w Monako, w czym właściwie w żaden istotny sposób się nie przysłużył, bo zagrało po prostu szczęście (układ stawki i strategii innych kierowców na torze), bez którego niemożliwe byłoby poprawienie jakiejkolwiek lokaty, a dostaje komplementy za mocne tempo w Monako... pierwszym wyścigu w którym też nic wielkiego nie zrobił na pięć, gdzie w poprzednich czterech też nie zabłysnął (...).
To standardowe zaklinanie rzeczywistości. Może mu wmówimy, że jest już mocny, więc może zacznie być mocny. Myślenie życzeniowe. Oby się powiodło... ale "no way".
Zawsze uważałem i uważam, że to nie finalna pozycja tworzy bohatera, a to jak o nią ktoś walczył. Dlatego też uważnie analizując zawsze wyraźnie wyżej ceniłem takiego Hulkenberga niż Pereza, bo temu drugiemu znacznie częściej dopisywało szczęście. Obaj są zmarnowanymi talentami, nie da się być wielkim bez rozwijania się w wielkim zespole, tak zawsze było i pewnie będzie.
Nie wydaje mi się jednak, aby Sergio był w stanie się rozwinąć, bo po prostu zawsze był za wolny w kwalifikacjach, a już tym bardziej przy dociążeniu do 80kg (PER jest jednym z najlżejszych). W obecnym sezonie, gdy Ferrari lub McLaren potrafi podgryzać Red Bulla Perez jest i raczej będzie bezużyteczny i jeden w 100% szczęśliwy wyścig tego nie zmieni. Wielki szczęściem Pereza jest to, że RIC jest w trybie i tu parafrazując Alonso: "GP2 driver, GP2". Teraz to już jest oczywiście F2, a nie GP2.
Przy silnie zaakcentowanym triumfie w bardzo ważnej Barcelonie i jedynie szczęściu w Monako, Verstappen jak nie miał wsparcia, a co za tym idzie szans na tytuł w nielosowych warunkach, tak nie ma.
*poza momentem gdy Schumacher wyprzedził Mazepina na pierwszym okrążeniu, bo to było jedyne wyprzedzenie w wyścigu, choć też dzięki temu że na samym początku.
7. Majk-123
6. Szału nie ma, ale trzeba pamiętać, że to dla niego nowy samochód, a mocnego konkurenta do jego zastąpienia póki co brak (może trochę Gasly). Tragedii też nie ma.
W Bahrainie startował z PL, a dojechał 5, to naprawdę dobre osiągniecie.
W Imoli nie szło mu najgorzej w Qualach był nawet tuż za Ham i w dodatku przed Ver, były by tam duże punkty, jednak w końcówce wyścigu popełnił bład. Nowy samochód, zdarza się.
W Portugalii szło mu dobrze i jeżeli taki będzie osiągał rezultaty w każdym GP to zaspokoi wszelkie wymagania Red Bulla.
W Hiszpanii tutaj mu trochę zabrakło, jakieś 0,5 minuty na mecie do optymalnego czasu, ale stracił tylko na rzecz Leclerca. To był jego najgorszy wyścig.
W Monaco w sobotę, też nie jezdził zle, ale nie złożył okrążenia w Q3 co mu znacznie utrudniło wyścig. To nie jest prawda co ty piszesz, że ,,przeskoczył'' tylko, dzięki strategii, czyli miał szczęście. W tym kluczowym fragmencie czyli od 30-34 okrążenia, jak tylko pojawił się jemu czysty tor, miał najlepsze czasy na torze pomimo zużytych opon. Właśnie, dzięki temu przeskoczył. To, że w Monaco ciężko wyprzedzać to tylko mu utrudniało zadanie, a nie pomogło. W końcówce dogonił Norrisa. Był bardzo szybki, gdyby nie te pechowe Q3 w sobotę, to walczył by z Maxem o triumf.
8. konewko01
@7 proponuję, żebyś wrócił do szkoły na lekcje polskiego, bo dawno nie widziałem takiego kalectwa.
9. Majk-123
8. A ja proponuje byś się zasadził, bo takiego buraka jak ty też jeszcze nie widziałem.
10. Krukkk
@9 Majk-123. Nie zwracaj na Niego uwagi (konewko01). On juz tak ma, ze musi mamrotac bez sensu.
11. konewko01
Napisał ten, który mamrota z sensem i jest jechany przez każdego w komentarzach.
12. Majk-123
11. Dobrze już, dobrze. Uspokój się, tabletka zaraz zacznie działać.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz