Steiner: Grosjean nie zdobył wystarczającego uznania w F1
Szef ekipy Haasa stwierdził, że Romain Grosjean był mocno niedocenianym kierowcą w trakcie kariery w F1.Romain Grosjean w dramatycznych okolicznościach rozstał się z królową spotów motorowych. Francuz podczas GP Bahrajnu zaliczył bardzo groźny wypadek, przez co opuścił dwa ostatnie wyścigi sezonu 2020. Trzydziestoczterolatek nie ukrywa, że wydarzenie z toru Bahrain International Circuit było jego ostatnim momentem w karierze w F1.
Guenther Steiner, który współpracował z popularnym "Groszkiem" przez kilka lat, przyznał, że zasłużył on na lepsze traktowanie podczas swojej przygody z F1. Włoch oświadczył, iż Francuz w "dobry dzień" był jednym z najlepszych kierowców w całej stawce:
"Z pewnością był bardzo szybki. W dobry dzień Romain był jednym z najlepszych", powiedział Steiner w wywiadzie dla Motorsport.
"Czasami naciskał za mocno. Wtedy pojawiały się błędy."
"Popełnił kilka poważnych błędów, np. w Baku w 2018 roku, gdzie rozbił się za samochodem bezpieczeństwa. To przyciągało dużo uwagi, ale jeśli spojrzymy na jakiej pozycji jechał, kiedy się rozbił, to Haas może sobie pomyśleć: "niewiarygodne". Nikt o tym nie mówi. Gdyby ukończył ten wyścig, osiągnąłby niesamowity wynik."
"Ten incydent odebrał mu opinię dobrego kierowcy. W ostatnich latach dysponował mało konkurencyjnym bolidem, więc ciężko było mu pokazać na co go stać."
"Ludzie zapomnieli, co robił w 2012 czy w 2013 roku. Wtedy często stawał na podium. Mógł nawet wygrać w paru przypadkach. Niestety tak właśnie działa dzisiejszy świat. Jako kolega z teamu podziwiam jego talent."
komentarze
1. ekwador15
Zrobili z niego bohatera po tym wypadku w Bahrajnie. W tłoku na pierwszych zakrętach zmieniać linię jazdy z lewej krawędzi do prawej tak szybko agresywnie, musiało się skończyć wypadkiem. Nawet w wyścigach online gdzie nikt nie ryzykuje życiem, nikt nie robi takich manewrów. Dobrze, że mu sie nic nie stało, ale w 100% jego wina. Niczego się nie nauczył po licznych kolizjach i błędach w poprzednich latach. Crashkid pozostanie na zawsze
2. Bejski
A ja pamiętam w 2012 roku jak o mało nie złamał karku Alonso bo jak zwykle wydawało mu się, że jest jedyny na torze... Analogiczna sytuacja miała miejsce w Bahrajnie kilka lat później
3. Del_Piero
Nie bez powodu nie zdobył uznania. Co z tego, że był szybki skoro równie szybko i często się rozbijał, przez co żaden duży gracz go nie chciał. To najbardziej lekkomyślny i niebezpieczny kierowca jakiego widziałem przez 14 sezonów oglądania. Bardziej niż Lord Pastor, Torpeda z Rosji oraz Kevin "spycham rywala na ścianę" Magnussen.
Jego wypadek w Bahrajnie po którym został kanonizowany jak słusznie zauważył ekwador to także jego wina i sobie raczej pomyślałem: Znowu ten Grosjean się rozbił, no ale ponieważ prawie zginął to nagle prawie całe community ogłosiło go świętym i zapomniało o wszystkich głupich i niebezpiecznych manewrach jakie odwalił Crashjean od początku swojej kariery.
Odetchnąłem z ulgą gdy Haas w końcu się go pozbył. Niestety na jego miejsce wskakuje Mazepin, który zapowiada się na hybrydę Grosjeana, Magnussena, Maldonado i Kvyata.
4. belzebub
Śmiać mi się chce. Rację macie, że po wypadku z Grosjeana zrobili nadzwyczajnego kierowcę, ogłaszając go niemal świętym i zapominając o jego licznych błędach, które kończyły się kolizjami z innymi kierowcami albo z bandą.
Steiner to już całkowicie odleciał, chociaż jednocześnie ma rację. Grosjean potrafił być szybkim kierowcą w F1, ale gdy jechał zbyt szybko popełniał błędy. Tylko jak można doceniać takiego kierowcę? Jeśli miał takie dobre wyniki jeżdżąc w Lotusie, to dlaczego żaden lepszy zespół go nie zaangażował tylko trafił koniec końców do słabego Haasa?
Jakiś czas temu pisałem, wypadek w Bahrajnie to kropka nad i całej jego kariery. Kiedyś musiał tak skończyć jeżdżąc bezmyślnie nie licząc się z obecnością innych kierowców. Bardzo dobrze, że nie będzie już jeździł, chociaż o parę lat za późno.
5. esbek2
Dobry bo mocno naciskał? Takich mocno naciskających w Polsce mamy na pęczki tylko, że zatrzymują się na drzewach.
Grosjean na początku sprawiał wrażenie kierowcy który może walczyć o prymat, niestety kolejne sezony były coraz gorsze z coraz większą ilością błędów.
6. yaiba83
Niech obejrzy archiwalne odcinki Netflixa co o nim mówił przed wypadkiem...
7. mBAQ
Ten jego ostatni wyścig to idealne podsumowanie jego kariery.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz