Hamilton: Turcja była moim najbardziej wyróżniającym się występem
Kierowca Mercedesa przyznał, że zwycięstwo podczas GP Turcji było jego najbardziej "wyróżniającym się" występem w drodze po siódmy mistrzowski tytuł.Lewis Hamilton zdominował rundę na mokrym i śliskim torze Istambul Park. Brytyjczyk startując z szóstego pola wygrał wyścig z prawie trzydziestodwusekundową przewagą nad drugim Sergio Perezem. Dzięki kapitalnemu występowi, trzydziestopięciolatek zapewnił sobie siódmy mistrzowski tytuł, zrównując się tym samym z Michaelem Schumacherem.
Podsumowując sezon w wywiadzie dla Autosport Hamilton stwierdził, iż zwycięstwo w GP Turcji było jego "najlepszym popisem" w tym roku:
"Turcja jest najbliżej mojej pamięci, gdyż była ona nie tak dawno temu."
"Uważam, że był to dla mnie najlepszy wyścig. Zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę okoliczności, z którymi musieliśmy się zmagać jako kierowcy i przy tak dużej presji, jaka mi doskwierała w kwestii zapewnienia tytułu."
"Jednak był to dla mnie wyjątkowy występ."
Brytyjczyk odniósł się również do sposobu przygotowania do wyścigów w sezonie "storpedowanym" koronawirusem:
"Zawsze biorę udział w jednym wyścigu, więc w tej kwestii nic się nie zmienia. Zmienił się tylko termin rozpoczęcia sezonu."
"Próbowałem znaleźć najlepszy sposób na trening, aby przygotować się do inauguracji rywalizacji. Dziwnie było zacząć w połowie roku w Europie i z trzema weekendami z rzędu. Natomiast myślę, że jako zespół pokazaliśmy ogromną siłę."
komentarze
1. konewko01
Fantastycznie. Nie, jednak nie.
2. Del_Piero
Prawda. Przerobienie intermediatów na slicki to był majsterszyk. Najlepszy występ Lewisa w sezonie i może nawet karierze. Chyba tylko GP Wielkiej Brytanii 2008 może się równać.
3. FanHamilton
Russell wróć do Merca
4. XandrasPL
Z tymi oponami nie ma co się podniecać bo każdy kto miał podobny przebieg do Hamiltona takie miał. Perez stał obok na takich samych i zachwytów nie było.
5. mirek8423
@3 Po co
6. Skoczek130
Gdyby przez cały wyścig padało, nie odegrałby specjalnej roli. ;) Z każdym kilometrem przewaga sprzętowa tylko rosła. Druga pozycja Pereza tylko potwierdza, że owa strategia była słuszna, natomiast inni pokpili sprawę. ;) Niestety ludzie nie potrafią trzeźwo spojrzeć na sytuację. ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz