Perez otrzymał wiadomość z gratulacjami od Helmuta Marko
Kierowca Racing Point przyznał, że szef sportów motorowych Red Bulla, dr. Helmut Marko, wysłał mu wiadomość z gratulacjami po zwycięstwie w GP Sakhir.Sergio Perez w niedzielny wieczór odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w karierze. Mimo bardzo dobrych wyników w tym roku, Meksykanin ciągle nie ma kontraktu na sezon 2021.
Obecnie, ostatnią deską ratunku dla trzydziestolatka jest Red Bull. Austriacki team rozważa, czy dać kolejną szansę Alexowi Albonowi, który zawodzi od początku sezonu, czy jednak zdecydować się na kierowcę spoza swojego obozu. Decyzje stajni z Milton Keynes poznamy po ostatnim wyścigu sezonu w Abu Zabi.
Jednak Sergio Perez przed ostatnią rundą sezonu stwierdził, że "nie śpieszy mu się" z decyzją Red Bulla. Meksykanin dodał także, że Helmut Marko z Red Bulla był jednym z szefów zespołów F1, którzy wysłali mu wiadomość po przekonującym zwycięstwie w GP Sakhir:
"Otrzymałem wiadomość z gratulacjami od większości szefów zespołów w F1. Był w tym gronie Helmut Marko", powiedział kierowca z Guadalajary, cytowany przez Autosport.
"Jeśli chodzi o tą sytuacje, to jak już zostało to powiedziane, Red Bull podejmie decyzje po tym weekendzie. Osobiście, nie wiem, kiedy ogłoszą decyzje, ale na razie nie śpieszy mi się z nią."
Trzydziestolatek stwierdził również, że zwycięstwo w GP Sakhir nie zmieni postrzegania jego kariery:
"Moim zdaniem jeden wyścig, tak naprawdę nie zmieni twojego życia. To co pokazałem przez 10 lat, zazwyczaj kończyło się dobrymi wynikami."
"Mój rok był bardzo dobry, ale były też słabsze momenty. Opuściłem dwa wyścigi przez Covid-19, straciłem przez awarię silnika pewne podium w pierwszym wyścigu w Bahrajnie. Mimo tak wielu straconych okazji, i tak zajmujemy czwarte miejsce w klasyfikacji kierowców."
"Był to mocny rok, ale muszę też podziękować mojemu zespołowi, ponieważ przygotowali dla mnie samochód, w którym mogę pokazywać na co mnie stać. To coś wyjątkowego."
komentarze
1. Vendeur
"Jeśli chodzi o tą sytuacje"
tĘ sytuacjĘ
2. Mat5
Red Bull powinien sięgnąć po Pereza. Meksykanin zalicza sezon życia, wygrał wyścig, zdobywa solidne punkty i pomimo dwóch opuszczonych wyścigów jest w tabeli tylko za Hamiltonem, Bottasem I Verstappenem, podczas gdy Albon jest ósmy w tabeli nawet za Leclerkiem, który ma gorszy samochód. Red Bull od odejścia Ricciardo ma problem z drugim kierowcą. Gasly był niewypałem (zawsze uważałem awans Gasly'ego za wybór mniejszego zła, mając wtedy Hartleya w zanadrzu), Albon co prawda miał dobry sezon 2019, ale ten sezon naprawdę go zweryfikował. Po tym sezonie nie wyobrażam sobie, żeby po takim sezonie (najlepszym w swojej karierze) miałoby zabraknąć Pereza w stawce.
3. Noise
Jeśli chodzi o kierowców RBR to akurat obecnie widział bym GAS w pierwszym zespole. Wydaje się, że odbudował psyche. Ale skoro go nie chcą to na prawdę niech sięgają po PER. Szczególnie końcówkę sezonu ma na prawdę dobrą. ALB to po prostu śmiech na sali. Rozumiem różnice między kierowcami ale on jak utknie w korku to w nim jedzie, nie robi nic by się z niego wydostać. Na koniec zawsze ta sama śpiewka, "jestem zadowolony ale mi nie wyszło".
4. MikeHill
Nic tylko brać, bo poziom F1 zejdzie coraz niżej. Trzeba przebłysków, talenty i solidnych zawodników. Herbatkę można pić w domu z babcią. Tutaj trzeba się ścigać z pasją, oddaniem i dawać z siebie maksimum. Koniec z takimi kierowcami, którzy boją się ryzyka, którzy chowają się przed deszczem, którzy tylko dojadą i uznają to za sukces. Nawet w najsłabszym bolidzie trzeba dać z siebie 100%.
RBR to zespół z ambicjami, ale od kilku lat są jedynie blisko Merca. Brakuję jednak od 0,2 do 0,5 do prawdziwej walki. Liczę na to by ich poziom wzrósł. Przyznam za czasów Vettela w RBR nie kibicowałem im, ale walki na torze z Alonso było nieco więcej ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz