Q1: Vettel odpada na domowym torze Ferrari, Hamilton najszybszy
Pogoda w okolicy Monzy dopisuje przez cały weekend i nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić w ciągu najbliższej godziny, kiedy rozegrana zostanie czasówka przed GP Włoch.Pierwsza część sesji kwalifikacyjnej rozegrana została przy 29 stopniach Celsjusza, podczas gdy nawierzchnia toru rozgrzana była do 45 stopni.
Sesje treningowe zdominowane zostały tak jak zwykle przez kierowców Mercedesa, ale rywale i kibice łudzą się jeszcze, że zakaz wykorzystywania różnych trybów silnikowych między kwalifikacjami i wyścigiem pozwolą nieco ograniczyć przewagę niemieckiego zespołu.
Dzisiejsza czasówka powinna rozwiać część wątpliwości w tym względzie, ale nawet jeżeli przewaga Mercedesa będzie dzisiaj nieco mniejsza, może okazać się, że ten będzie w stanie mocniej kręcić swoje silniki w niedzielę podczas wyścigu.
Szybki tor z długim prostymi sprawia, że efekt tzw. cienia aerodynamicznego jest na Monzy wyjątkowo duży. Kierowcy dobrze zdają sobie z tego sprawę i próbują się podciągać za rywalami, co powoduje spory chaos na torze, gdyż żaden z kierowców nie chce jechać na czele peletonu bolidów, robiąc za przysłowiowego "łosia".
Napięcie w stawce generują także elektroniczne czujniki, stojące na straży granic toru. Charles Leclerc, Pierre Gasly oraz Lance Stroll na pierwszych przejazdach w Q1 mieli skasowane w ten sposób swoje czasy, ale udało im się poprawić w dalszej części i przejść do Q2.
Po Q1 najszybszymi kierowcami byli zawodnicy Mercedesa, Hamilton przed Bottasem. Za nimi uplasowali się: Sergio Perez, Carlos Sainz i Pierre Gasly.
Do Q2 nie udało się przejść: Latifiemu, Russellowi, Giovinazziemu, Vettelowi i Grosjeanowi.
komentarze
1. Mayhem
A wystarczyło wyjechać 15 sekund wcześniej... ale nie, podciąganie ważniejsze! I nikt czasu nie poprawił. Cyrk.
2. sismondi
Grande tragedia......
3. iceneon
Oh happy day!!! Doczekałem tego wspaniałego dnia!
Niech ktoś zatrzyma tę karuzelę śmiechu :)))
4. Xandi19
Wyrolowany Vettel. Zrobił 1 okr. pomiarowe tylko na którym ciągnął Leclerca. Żenada.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz