Kierowca będzie zmuszony opuścić sesję, czekając na wynik testu
W myśl nowych procedur opracowanych przez Formułę 1 w celu zapobiegania rozprzestrzeniania się koronawirusa na padoku, kierowcy mogą zostać zmuszeni do opuszczenia sesji w oczekiwaniu na wynik testu na obecność wirusa.Na początku lipca Formuła 1 zaplanowała wznowienie mistrzostw świata F1 przy bardzo zaostrzonej procedurze pracy. Władze sportu robią co w ich mocy, aby uniknąć kolejnej kompromitującej wpadki.
Zespoły już szykują się do wznowienia mistrzostw i podczas prywatnych testów sprawdzają nowe procedury, które z pewnością mocno utrudnią im pracę.
Nowe wytyczne F1 izolują nie tylko zespoły od siebie, ale również grupy mechaników wewnątrz jednego zespołu. Praca przy bolidzie F1 w garażu wyklucza możliwość zachowania bezpiecznego dystansu społecznego, dlatego w trakcie weekendu będą wykonywane regularnie testy na obecność koronawirusa.
Jeżeli jeden z członków grupy zespołu zostanie zdiagnozowany pozytywnie, cała grupa zostanie odizolowana i będzie to dotyczyło także samego kierowcy.
"Jeżeli pojawi się ktoś z objawami, będziemy od razu reagowali" wyjaśniał Ross Brawn w wywiadzie dla Sky Sports. "Jeżeli pojawi się pozytywny przypadek, możemy bardzo szybko odizolować go i osoby pracujące z nim."
"Będzie ciężko zachować dystans w grupie mechaników pracujących przy bolidzie mimo iż wszyscy będą nosić odzież ochronną."
"Nie ma jednak powodu, aby grupa tych mechaników musiała być częścią innej grupy mechaników pracującej przy innym aucie."
"Gdy pojawi się ktoś z pozytywnym wynikiem w jednej z grup, wtedy musimy odizolować całą grupę do czasu przeprowadzenia wszystkich testów."
"Będziemy musieli odizolować całą grupę do czasu kiedy będziemy mieli pewność, że wirus się nie rozprzestrzenił, ale reszta zespołu będzie mogła funkcjonować normalnie."
Zapytany wprost o to czy kierowca może zostać zmuszony do opuszczenia sesji, gdy będzie czekał na wynik testu, Brawn odpierał: "Tak, może."
komentarze
1. Malmedy19
Z tej perspektywy, aby niezaistniało ryzyko kwestionowania ostatecznego wyniku mistrzostw, należałoby jednak odwołać tegoroczny sezon.
2. magic942
Po cyrku w Australli wiadomo, ze Browna nie można traktować poważnie. Mowi to czego potrzebuje dobry PR. Aczkolwiek procedury bezpieczeństwa w F1 poszły za daleko. Patrzecie jak wyglada to w bundeslidzie. Nie izolujemy ludzi z tego samego zespołu bo to nie ma sensu. To samo tutaj. Jest to niepotrzebne komplikowanie ludzią życia.
3. iceneon
Pieprzona paranoja...
4. belzebub
Idiotyzm do kwadratu. Mamy do czynienia z pandemią histerii, a nie wirusa.
5. Jacko
"Opuścić sesję"? Jeśli ktoś miał kontakt z takim zarażonym w ostatnich godzinach, to przecież testy i tak nic nie wykażą i powinny być przeprowadzone dopiero po 7 dniach, czyli taki delikwent mógłby opuścić nawet i 2 weekendy. Nie wiem jak oni sobie to wyobrażają. To chyba bardziej takie działanie pod publiczkę, że niby się przestrzega zasad, niż rzeczywista troska o ludzi.
6. konewko01
@4 napiszę to samo, gdy ktoś z twoich bliskich zachoruje.
7. Kruk
Rowniez uwazam, ze to paranoja.
Kwarantanna ogloszona byla za pozno. Rzad Francuski wyslal samolot rzadowy do Chin po swoich obywateli w lutym i twierdzil, ze nic nie zagraza Francji. Wyladowali, poddani byli kwarantannie i stwierdzono, ze wszystko jest cacy. Chwile po tym Prezydent Macron oglosil stan wojenny i kwarantanne na terytorium calego kraju.
Lekarze od samego poczatku sygnalizowali, ze to nic nie da, bo niemozliwym jest zahamowac niewidzialnego wroga.
Spelnia sie to, co mowia od poczatku lekarze, ktorzy zjedli zeby na wirusologii. Teraz pozostaje wracac do normalnosci i probowac z tym zyc, gdyz nie da sie siedziec w kwarantannie kilkanascie miesiecy, albo kilka lat.
8. iceneon
@6. konewko01
Mniej telewizji i radia i więcej samodzielnego myślenia kolego.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz