Sirotkin: system DAS nie przesądzi o zwycięstwach Mercedesa w tym roku
Siergiej Sirotkin uważa, że system DAS Mercedesa nie będzie przesądzał o zwycięstwach lub porażkach zespołu w tym roku.Cały padok F1 był pod wrażeniem innowacyjnego systemu jaki wymyślili inżynierowie w Brackley. Dzięki transmisji na żywo wszyscy mogli naocznie przekonać się jak działa ten system.
W skrócie: kierowca przesuwając na prostej kierownicę do przodu i do tyłu może sterować "kątem rozwarcia" kół.
Były kierowca Williamsa, a obecnie rezerwowy zawodnik Renault i McLarena uważa jednak, że ten system nie będzie istotny w takcie sezonu.
"Czytałem co oni piszą o tym systemie i widziałem wideo, ale nic więcej" mówił dla rosyjskiego Championat zawodnik. "Uważam, że Mercedes będzie korzystał z tego systemu tylko na niektórych torach."
"Jeżeli się nie mylę, Valtteri Bottas pokonał swoje najszybsze okrążenie bez korzystania z tego systemu. Nie sądzę, aby ten system stanowił wygranych czy przegranych Mercedesa."
Rosjanin przyznaje, że DAS może pomóc chłodzić opony, ale zauważa: "Z reguły mamy problemy z przegrzewaniem tylnych opon, nie przednich."
"Tak, jeżeli można wyprostować koła na prostych odcinkach, może to dawać przewagę na torach, które mają długą prostą. Wtedy można nieco bardziej agresywnie ustawić przednie zawieszenie."
"Nie spodziewam się jednak, aby ten system odegrał jakąś kluczową rolę w jakimkolwiek wyścigu" dodawał Sirotkin.
Inny były kierowca a obecnie komentator F1, Mika Salo, uważa, że czołowe zespoły już pracują nad własną wersją tego pomysłu, mimo iż od sezonu 2021 będzie on zakazany.
"To zaskoczyło wszystkich, ale oni już planują coś podobnego i wkrótce będą to testować" mówił. "Ferrari i Red Bull mają tak duże zasoby, że mogą rozwinąć coś bardzo szybko jeżeli uznają, że da im to korzyść."
komentarze
1. sliwa007
Mercedes tak jak i każdy inny liczący się zespół ma wiele innych, równie ciekawych rozwiązań, które po prostu nie rzucają się tak w oczy.
Tutaj media coś wychwyciły na kamerach i od razu wielki szum się zrobił.
A najgorsze jest to, że teraz (w przypadku wygranych Mercedesa) znowu zacznie się wysyp "znafców" co to zwietrzyli spisek Mercedesa z FIA.
Do tej pory skupiali się na silniku, teraz będą mieć nową pożywkę w postaci DAS.
A prawda jest po prostu taka, że Mercedes przez te wszystkie lata był po prostu najbardziej kompletnym zespołem, bez słabych punktów.
Silnik, nadwozie, budżet, szef, zespół mechaników, kierowcy, stratedzy itd. W każdym punkcie są mocni o ile nie najmocniejsi.
2. kempa007
To prawda, ale GP Niemiec z zeszłego roku w ich wykonaniu najlepiej wygląda z podkładem z Bennego Hilla :)
3. Michael Schumi
@2 To był jeden taki słaby wyścig. Jeszcze nawet gdyby dodać jeszcze z Hiszpanię 2016 r i Kanadę 2014 r. to i tak nieźle. 3 mierne wyścigi Mercedesa na przestrzeni 6 sezonów, w których wygrywają rok w rok. Niezwykle kompletny team. Bardziej było chyba tylko Ferrari w 2002 r., gdzie Schumacher stanął na podium w każdym wyścigu (najsłabiej zajął 3 miejsce, jeden raz).
4. hubos21
@3
Austria 2018
5. XandrasPL
Dobra Siergiej! Przekaż te dane co uzbierałeś do Renault aby tam podgonili do podium!
6. sliwa007
2. kempa007
Wolff po prostu chciał się przekonać na własnej skórze co czuje szef Ferrari, gdy odstawiają kabaret na torze, ale chyba nie przypadło mu to do gustu bo dość szybko wrócili do swojej formy.
7. Kruk
Panowie kempa007 i sliwa007. Wypadek przy pracy Mercedesa podczas GP Niemiec 2019 spowodowany byl zbyt wysokimi zakladami u konikow.
Czolowa ekipa, swietujaca okragla rocznice na ojczystej ziemi Mercedesa-przeciez tutaj nie moze nic nie wypalic. A jednak... Takie zaskoczenie i pieniazki naiwnych laduja w kieszeni konikow.
sliwa007. Ludziom ust nie zamkniesz, ale Mercedes tez nie jest krystalicznie czysty.
8. Raptor202
@7 Jakieś dowody?
9. Kruk
@8. Nie, bo i tak wiesz lepiej.
10. Raptor202
@9 To daj dowód, żeby mnie przekonać.
11. sliwa007
7. Kruk
Są negocjacje, przepychanki w kwestii regulaminu, podziału pieniędzy, wizji przyszłości itd.
Trzeba być zręcznym by to wszystko ładnie poskładać, a jak komuś się uda to nie można powiedzieć, że oszukiwał. To jest krzywdzące.
Nie masz dowodów na oszustwo co jest równoznaczne z tym, że nie możesz ot tak rzucać oskarżeń. W przeciwnym razie sam jesteś oszustem.
Mercedes działa zgodnie z prawem, jeśli wiesz coś o czym świat F1 nie wie to podziel się tą wiedzą.
12. Kruk
@10. Pfff.... Jak grochem o sciane.
13. Kruk
@sliwa007. Nie wierze, ze Jestes az tak slepy, chociaz nasza dyskusja nt. aut elektrycznych rzuca cien podejrzen na takie zjawisko.
14. Raptor202
@12 Czyli jak zwykle. W rzucaniu oszczerstw jesteś dobry, tylko szkoda, że mało w tym konkretów.
15. sliwa007
13. Kruk
Po prostu nie lubię takiej dziecinady i obrzucania błotem tylko dlatego, że wygrywają. Oficjalnie nikt im nic nie udowodnił więc są czyści a Ty myśl sobie co chcesz.
16. Kruk
@sliwa007. Jezeli dla Ciebie dziecinada sa:
-tajne testy opon
-nadmierne zuzycie oleju
-grozba skierowana do FIA, ze niewdrozenie silnikow v6 turbo hybrid do F1 poskutkuje opuszczeniem
Mercedesa
To o czym Mamy rozmawiac?
17. sliwa007
16. Kruk
Na prawdę uważasz, że gdyby którykolwiek z tych punktów miał cokolwiek wspólnego z prawdą, to zespoły pokroju Ferrari czy Red Bulla siedziałyby cicho?
Zejdź na ziemię.
18. Kruk
@sliwa007.Wlasnie Ferrari i Red Bull nie siedza cicho. Zapomniales juz jak FIA zwolala zebranie i zapytala producentow silnikow: "To ile potrzebujecie spalac tego oleju, zebysmy mogli wyciszyc cale to zamieszanie?"
Wtedy zostaly ustalone limity spalania oleju, ale caly sezon juz byl w kieszeni Mercedesa.
Zmierzam do tego, ze na takim szczeblu gdzie w gre wchodza duuuuuze pieniadze, nikt nie inwestuje furmanki pieniedzy liczac na los szczescia albo powiedzenie: "Niech wygra lepszy, a rozstrzygnie to uczciwa sportowa rywalizacja".
19. Pajol
Przecież w główniej mierze to Ferrari było podejrzewane o z byt nadmierne spalanie oleju to z ich silników wydobywały się kłęby dymów zaraz po odpaleniu?
20. Kruk
@19. W Ferrari zaraz po odpaleniu, ale to bylo juz po calym zamieszaniu z nadmiernym spalaniem oleju. Wtedy Mercedes kpil z Ferrari, ze nie da sie przejsc obok garazu Czerwonych. Zreszta... Ferrari wiekszosc nie bierze na powaznie, bo ciagle caly czas bladza. NIe wiadomo czy to bylo spowodowane umyslnymi kombinacjami z silnikiem, czy poprostu zle zlozyli slinik.
W Mercedesie podczas startu z obydwoch bolidow wydobywala sie chmura dymu i wystrzeliwaly do przodu jak z procy i to zjawisko wkurzylo konkurencje.
21. sliwa007
20. Kruk
Jak zwykle ostatnio nie znasz tematu a się wypowiadasz. Historia spalania oleju (celowego spalania) sięga początków ery V6 a FIA zaczęła wprowadzać dyrektywy już w 2017r. Głównym podejrzanym był głównie zespół Ferrari.
Dużo mówiło się o tym, że to James Allison przyniósł takie cenne informacje do Mercedesa, przypuszczam, że wiesz gdzie wcześniej pracował.
FIA wydawała szereg dyrektyw, następnie zmniejszano dopuszczalne limity spalania oleju odpowiednio 0,6 i 0,3l/100km na sezony 2019 i 2020.
W dalszym ciągu jednym z głównych podejrzanych było Ferrari i to w 90% Ferrari zaczęło stosować takie praktyki.
22. Kruk
@sliwa007. Jak zwykle Ferrari udaje Swieta Krowe i pieprza w kolko, ze wiedzieli o tym, ze mogli to w drozy-ale nie chcielismy i nie wdrozylismy. To samo jest z systemem DAS.
A najzwyczajniej w swiecie jest tak, ze wiedza gdzie dwoni, ale nie wiedza w ktorym kosciele i dlatego pozostaje ogladac z otwarta morda jak Mercedes zgarnia kolejne tytula a Red Bull zalicza progres.
"Historia spalania oleju (celowego spalania) sięga początków ery V6 a FIA zaczęła wprowadzać dyrektywy już w 2017r."
Nie "juz" a DOPIERO w 2017r. FIA zaczela wprowadzac dyrektywy.
23. Kruk
@sliwa007.
PS. A Poza tym, wstrzymaj konie z tym oskarzaniem o nieznajomosc tematu, bo przemawia przez Ciebie fanatyzm. Moze jeszcze zaprzeczysz, ze Mercedes nie urzadzal tajnych testow opon?
24. Kruk
@sliwa007. Wybacz, ze pisze tak z przerwami, ale jestem w pracy.
NIe dziwilbym sie , gdybysmy pisali na ten temat w roku 2015. Mamy 2020 i nawet wszelkiej masci jutuberzy, blogierzy rozwalkowali ten temat na nalesnik.
Jak to mowia nikt nikomu nie zabroni wierzyc w to co chce.
25. sliwa007
24. Kruk
Masz takie trochę PRL-owskie myślenie. Jak ktoś bogaty to ukradł. Jak ktoś wygrywa to oszukuje.
26. Kruk
@sliwa007. Juz nie przesadzaj...Od poczatku ludzkosci dwa najstarsze zawody to zlodziej i prostytutka. Ustroj polityczny nalezaloby zostawic w spokoju, gdyz zlodziej ma sie tak samo dobrze za komuny jak i w czasach kapitalizmu.
Gdyby sukcesy Mercedesa byly uczciwe i krystalicznie czyste, to nie mielibysmy TOP 3 i zespoly satelickie, tylko kazdy szanujacy sie producent samochodow chcialby byc w F1. Na chwile obecna, wiekszosc producentow wypina sie na ten cyrk obwozny.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz