Honda liczy na jeszcze lepsze wyniki w sezonie 2020
Zespół AlphaTauri w imponujący sposób odsłonił swój nowy bolid, AT01. W należącym do Red Bulla, słanym Hangarze 7 zorganizowano huczną imprezę, w której połączono odsłonięcie bolidu z pokazem mody marki AlphaTauri.Nowa nazwa może wprowadzać w zakłopotanie część mniej aktywnych kibiców. Ekipa AlphaTauri powstała jednak na bazie dobrze znanego Toro Rosso. Po 14 latach obecności w F1, Red Bull postanowił zmienić profil marketingowy swojego młodszego zespołu, aby promować własną markę odzieżową, zamiast napoje energetyczne.
Ekipa cały czas kierowana jest jednak przez Franza Tosta i ma swoją siedzibę w Faenzie, we Włoszech. Dalej również korzysta z silników Hondy. Japoński producent mimo stabilnych przepisów silnikowych liczy na dalszą poprawę swojej jednostki napędowej, podkreślając wzorową współpracę partnerską.
"Sezon 2020 będzie naszym trzecim z rzędu sezonem z tym zespołem i nie możemy się go doczekać" mówił dyrektor techniczny Honda F1, Toyoharu Tanabe. "Już od samego początku wspólnej pracy zimą 2017 roku, stało się dla nas oczywiste, że mamy do czynienia z organizacją, która chce dzielić z nami wszystko i stara się zrozumieć japoński sposób pracy."
"To prawdziwe partnerstwo, które już od sezonu 2018 zaczęło przynosić wyniki."
"W zeszłym roku, w swoim ostatnim sezonie startów pod nazwą Toro Rosso, ekipa osiągneła najlepszy wynik od dekady, a punktami zwrotnymi było trzecie miejsce w Niemczech i drugie w Brazylii."
Honda nie ma wątpliwości, że takie wyniki były możliwe między innymi dzięki wzorowej współpracy obu firm.
"Wyniki te zawdzięczamy poprawie podwozia, aerodynami i jednostki napędowej" dodawał Tanabe. "Wiele zawdzięczamy także doskonałej współpracy, w której każdy problem stawał się szansą do wyciągania wniosków a każdy sukces był dzielony między nas."
"Zaopatrywanie w silniki dwóch ekip, które należą do tej samej rodziny, połączonej przez Red Bull Technologies, pozwoliło nam przyspieszyć rozwój i dalej będziemy mogli na tym korzystać w tym roku."
Inżynierowie Hondy dobrze zdają sobie sprawę, że moc silnika to nie wszystko. W dzisiejszych czasach potrzebna jest również niezawodność, której poświęcono dużą uwagę przed sezonem 2020.
"Wszyscy w naszych siedzibach w Sakurze i Milton Keynes ciężko pracowali, aby wycisnąć z naszego silnika jeszcze więcej mocy. Oczywiście moc nic nie znaczy, gdy brakuje niezawodności a w tym roku staje się to jeszcze większym wyzwaniem gdyż kalendarz będzie najdłuższy w historii F1 i będzie składał się z 22 wyścigów [21, jeżeli odwołane zostanie GP Chin - przyp. red.]."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz