Roger Penske może kupić zespół Mercedesa?
Przed nową turą negocjacji umów łączących ekipy z Formułą 1 pojawiają się coraz głośniejsze informacje o możliwym rozbracie nie tylko ekipy Renault ale również Mercedesa czy Haasa.Szefowie z Liberty Media przejęli Formułę 1 na przełomie 2016 i 2017 roku mając w kieszeni wynegocjowane przez Berniego Ecclestone'a bilateralne kontrakty z każdym zespołem. Umowy te kończą się jednak po sezonie 2020, a Formuła 1 wchodzi właśnie w kluczową fazę negocjacji.
Nowa prezes Renault nie potwierdziła wprost chęci rezygnacji z projektu jakim jest Formuła 1, ale zapowiedziała dużą rewizję planów strategicznych swojej spółki, co media związane z Formułą 1 szybko odebrały jako chęć wycofania się ze sportu.
Toto Wolff w jednym z ostatnich wywiadów również zasiał nutkę niepewności sugerując, że pozostanie Mercedesa w F1 wcale nie jest przesądzone mimo iż ten odnosi ostatnio spektakularne sukcesy na torach wyścigowych.
Najświeższe doniesienia niemieckiego Auto Bild sugerują, że ekipa z Brackley została już wystawiona na sprzedaż, a potencjalnymi nabywcami mogą być Dmitry Mazepin, rosyjski miliarder, którego syn stara się dostać do F1 oraz amerykański biznesmen i uznany szef wyścigowego zespołu, Roger Penske.
82-letni Amerykanin ostatnio nabył tor Indianapolis oraz samą serię IndyCar, o którą podobno także chciało starać się Liberty Media. Wedle plotek szefowie F1 nie chcieli jednak podbijać licytacji i zabijać się o posiadanie także głównej serii wyścigowej na kontynencie amerykańskim.
Marka Mercedesa po przejęciu zespołu miałaby jednak pozostać w F1 w roli dostawcy jednostek napędowych.
Auto Bild podał, że Mercedes poinformował już McLarena, Force India, Williamsa, a także co interesujące, Red Bulla, że będzie w stanie dostarczać silnik F1 po sezonie 2020.
komentarze
1. Raptor202
Niech lepiej wykupi Williamsa.
2. mich11
Cóż, nadchodzi zmierzch spalinowej technologii w F1. Mercedes wie co robi.
3. Susq
*Racing Point, a nie Force India :)
4. ds1976
Problem w tym, że Penske ma 82 lata, co prawda ma syna (synów?), ale czy ktoś jest w stanie zastąpić faceta prowadzącego twardego ręką swój zespół (serię wyścigową)?
Trudno np powiedzieć czy próba zastąpienia Berniego zakończyła się sukcesem...
5. Heytham1
Mi to wszystko układa się w jedną logiczną całość. Mercedes osiągnął już dużo a w przyszłym sezonie pewnie zdobędą kolejny tytuł. Sezon 2021 może spowodować że stracą swoją przewagę więc może po tych wszystkich sukcesach chcą odejść w chwale a nie potem jeździć gdzieś w środku stawki gdyby nowa konstrukcja okazała się klapą.
No i ta umowa z McLarenem...
Patrząc na to jak się rozwijają to w przyszłym roku pewnie zrobią kolejny krok w przód. A w 2021 dostaną silnik od Merca i może nie tylko silnik...Być może dostaną jeszcze Hamiltona, który na zakończenie kariery zdobędzie tytuł z McLarenem co będzie fajnym zwieńczeniem jego kariery.
Bo dziwne jest to, że wcześniej Red Bullowi silnika dać nie chcieli z obawy o to, że im przeszkadzą z mocnym silnikiem w zdobyciu tytułu. Ale już McLaren, który jest coraz bliżej czołówki nie boją się go dać?
Ale wszystko się okaże w najbliższym czasie, bo jeśli to tylko plotki to Mercedes szybko je zdementuje.
6. Jacko
@4. ds1976
Berniego nie ma, ale większość umów przez niego podpisana ciągle jeszcze obowiązuje, więc nowy właściciel ma częściowo związane ręce. Odkręcić to wszystko też nie będzie prosto, bo do dobrego łatwo się przyzwyczaić i niektóre zespoły będą protestować oraz właśnie straszyć odejściem...
7. giovanni paolo
wyeksploatować, no cna wykorzystać, zniszczyć a potem uciec, mercedes to najgorsza zakała w F1, oni niszczą ten sport, aż go zniszczą i pójdą do FE oczywiście ze szczytnymi sloganami wydobywającymi się z ich plugawych khm... rekordy pozostaną, raczej nikt ich nie pobije a nawet jeżeli to pojawią się głosy, że "nie jest to ta F1 co kiedyś"
równi i równiejsi, jak zawsze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz