De la Rosa przesłuchany we Włoszech
Sąd miejski w Modenie, prowadzący śledztwo w sprawie afery szpiegowskiej, wezwał na świadka Pedro De la Rosę. Zeznania Hiszpana były bardzo pomocne. De la Rosa spotkał się we wtorek z Giuseppe Tibisim, który przesłuchiwał także Alonso.Tibis przyznał, że spotkanie było bardzo pożyteczne. Zapowiedział także, że mało prawdopodobne jest aby Lewis Hamilton również był przesłuchiwany.
„De la Rosa był wyczerpujący i przekonywujący. Rozmawialiśmy w wielu językach, ale rozumieliśmy się bardzo dobrze” – powiedział 'La Gazetta dello Sport' Tibis.
„Po przesłuchaniu Alonso i De la Rosy dokładnie przebadamy wszystkie informacje jakie mamy w rękach.”
„Prawdopodobnie w ciągu miesiąca przesłuchamy jeszcze więcej świadków. Hamilton? Jego pozycja jest szczególna, musimy być ostrożni. W tym momencie mogę powiedzieć, że prawdopodobieństwo, że angielski kierowca zostanie przesłuchany jest bardzo nikłe."
Przypomnijmy, że w wyniku afery szpiegowskiej McLaren został uznany winnym posiadania własności intelektualnej Ferrari i stracił wszystkie punkty w klasyfikacji konstruktorów.
komentarze
1. jan55
a po co to w końcu???
2. Kazik
Ja po wizycie w sądzie to raczej nie byłbym taki zadowolony (jak de la Rosa).Wolałbym aby wezwali kogoś innego np.tego....Hamiltona.(he).
3. AndrzejOpolski
Powinni jak najszybciej zamknąć postępowanie i ogłosić wyrok aby z początkiem nowego sezonu wszystko było jasne. Chciałbym aby ktoś wyjaśnił bliżej stwierdzenie Tibisiego na temat Hamiltona gdyż z jego wypowiedzi nie wynika dlaczego nie chcą go przysłuchać.
4. AndrzejOpolski
"przesłuchać"
5. reikorp
A właśnie, że wynika Drogi Andrzeju! Wyraźnie napisano o "szczególnej pozycji". Hamilton to marka warta miliony, po co mieliby ją psuć bez powodu? A jeśli powód jest... Jak mówiłem: po co mieliby psuć markę wartą miliony?
6. AndrzejOpolski
Alonso to też marka warta miliony, z dodatkowym atutem, którego Hamilton niczym nie przebije: dwukrotnym tytułem mistrza świata. Nie mówiąc już o tym, że Alonso jest uwielbiany w krajach hiszpańsko-języcznych. I pewnie mimo całej afery i jego w niej udziału Ferdek nie stracił na swojej popularności. Dlatego stwiedzenie "szczególna pozycja" jest dla mnie nieczytelne i chciałbym dowiedzieć się coś bliżej.
7. michal93
" Jego pozycja jest szczególna, musimy być ostrożni." - To dlatego że jest pupilkiem FIA???
8. reikorp
No cóż, nie wyczułeś sarkazmu, ale się nie dziwię - taka wada przekazu pisanego. Właśnie chodziło mi o zaznaczenie tego, że Alonso też jest w szczególnej pozycji, czy raczej NA szczególnej pozycji;> De la Rosa też jest jednym z niewielu jeżdżących i nikt tych szczególnych pozycji nie respektuje... To nie są logiczne zachowania, więc są niewytłumaczalne. Chyba, że po prostu my tutaj nie wiemy o co chodzi. A jeśli nie wiemy o co...
9. AndrzejOpolski
michal93: to było przesłuchanie w sądzie miejskim w Modenie (miasto we Włoszech) a nie posiedzenie FIA w Paryżu.
10. AndrzejOpolski
reikorp: po prostu nie rozumiem jaką szczególną pozycję (dziwne sformułowanie) ma Hamilton dla włoskiego sądu. Sarkazmu nie wyczułem ale pewnie jeszcze nie raz dasz mi szansę :-) Pozdrawiam.
11. ales1
AndrzejOpolski! Ale komunikat zabrzmial jak z posiedzenia FIA "szczególna pozycja". I w przyszłym roku obawiam się, że też tak będzie, od !szego startu.
12. Marti
Ba, ma taką pozycję, że nie musi w przyszłym roku jeździć, ponieważ ma już zapewniony tytuł mistrza świata 2008, niezależnie czy będzie startował, czy nie. Nie słyszeliście tego?
13. Kazik
W/g mnie to jednak będzie musiał jeżdzić,heh.(Oj raczej mistrzem nie będzie,raczej nie).
14. wieszcz99
Też, w żaden sposób nie mogę rozszyfrować określenia " szczególna pozycja, musimy być ostrożni ". Hamilton palców w aferze szpiegowskiej nie maczał, ale mógł coś wiedzieć o niej choćby od Alonso lub Pedro de la Rosy z czystego przypadku. Być może to jest ta jego "szczególna pozycja". Ale może to oznaczać równie dobrze jakiś inny podtekst. Marti, słyszeliśmy, Hamiltonowi przyznano tytuł mistrza świata 2008 dlatego, że wszyscy pozostali kierowcy zostali zdyskwalifikowani za niepochlebne opinie o nim. Szkoda, że nie dosłuchałaś do końca tej wiadomości, podano również, że jeśli kierowcy nie zmienią zdania to w 2009r. Hamilton znowu będzie mistrzem.
15. walerus
Marti - bez takich......co do Hamiltona - niestety znowu on - t onie wierzęże nic nie wiedział - tak samo że jakto że lubi Alonso ale...... to cały Hamilton doskonale wpisuje się w środowisko afery w mcl - dla mnie gość będzie "czystym" mistrzem świata jak zdobędzie tytuł z innym zespołem niż mclaren - przynajmniej jeśli chodzi o najbliższe lata....
16. wieszcz99
Dokładnie walerus, zawsze teraz będzie jakieś "ale" z McLarenem.
17. Marti
walerus - przecież większość jest zdania, że w przyszłym roku Hamilton zostanie mistrzem, skoro w tym roku się nie udało, to w następnym FIA mu napewno pomoże, no nie?
18. wieszcz99
Marti, jesteś napewno bardzo inteligentną osobą, nie wierzę, iż pozostał Ci tylko sarkazm, nie załamuj się, przecież to tylko sport, a Hamilton może osiągnąć niemniejsze sukcesy niż tegoroczne pod warunkiem, że będzie traktowany regulaminowo tak jak pozostałe "małpki".
19. walerus
nie Marti....
20. wieszcz99
UWAGA !!! UWAGA !!! TO FORUM TO JEDNA WIELKA LIPA!!!. Kim jest AndrzejOpolski ??!! Skasowano wszystkie posty kompromitujące AndrzejaOpolskiego !!!! KIM TY TAK NAPRAWDĘ CWANIAKU JESTEŚ !!!
21. wieszcz99
Smiech bierze z takich fachowców jak AndrzejOpolski i jego banda, jesteście tacy sami jak ten zasrany FIAmilton razem z FIA i McLarenem, to dlatego tak ich bronicie, bo jakbyście bronili siebie, takie wasze zasady !!! To forum to wasz folwark, znaleźli się moderatorzy - manipulanci ! Jak wam nie WSTYD !!! Macie ludzi za durniów !!!??? opolski = obelżywy gnojek. Mają pewnie po kilka loginów i lecą w gume z ludźmi. Takie forum załóżcie sobie pod budką z piwem a nie na poziomie kraju, jeszcze raz WSTYD !!!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz