Maldonado twierdzi, że był kiedyś jak Verstappen czy Kubica
Kolejny odcinek oficjalnego podcastu Formuły 1 przykuł uwagę za sprawą Pastora Maldonado, który twierdzi, że w 2013 roku był bliski podpisania kontraktu na jazdę w bolidzie Ferrari u boku Fernando Alonso.Jego przygoda z Williamsem zakończyła się przedwcześnie po sezonie 2013 kiedy to podczas GP USA stwierdził, że ktoś "majstrował" przy jego aucie, a Williams zaliczył wtedy dołek osiągów swojej konstrukcji wyścigowej.
Maldonado przeszedł wtedy do Lotusa, ale jak przyznał w podcaście miał realną szansę na jazdę dla Ferrari w sezonie 2014. Ekipa z Maranello ostatecznie postawiła jednak na Kimiego Raikkonena.
"Byłem jedyny, byłem nowym chłopakiem w F1" wspominał Wenezuelczyk podczas wywiadu. "To było coś jak obecnie [Max] Verstappen. Jak Robert Kubica w swoim czasie. Wtedy byłem takim chłopakiem. Ludzie do mnie przychodzili sami, chcieli ze mną rozmawiać i dyskutować ze mną."
"To co nie było do końca jasne to relacje ze sponsorami [wenezuelskim koncernem petrochemicznym PDVSA]. Było wiele konfliktów interesów między sponsorami i próbowaliśmy negocjować to. Moi sponsorzy byli otwarci i nie musieli być na bolidzie albo mogli znaleźć się na nim także z inną firmą z branży. Chcieli znaleźć rozwiązanie dla mojej kariery."
"Na pewnym etapie byliśmy bardzo bisko Ferrari. Wtedy sądziłem, że uda się tam przejść."
"To był mój czas. To była chwila na drugą szansę, żebym nie musiał walczyć codziennie o pokazanie moich umiejętności, gdyż wtedy to było niemożliwe."
Maldonado sądzi, że szanse na angaż w Ferrari prysły, gdy w sezonie 2014 ze stanowiska szefa zespołu ustąpił Stefano Domenicali, a następnie odszedł sam prezes Ferrari, Luca di Montezemolo.
"Straciliśmy wtedy kontakty i komunikacja się urwała. Skupiliśmy się na czymś innym" mówił. "Nigdy nie byłem w Maranello, ale mieliśmy kilka spotkań na torze. Spotkałem kilka razy Domenicaliego a także di Montezemolo."
Maldonado zdradził, że był blisko związany z rodziną Williamsa, ale po okrutnym sezonie 2013 ciężko było kontynuować współpracę: "Spodziewaliśmy się, że będziemy mieli najlepsze auto w historii Williamsa, a zakończyliśmy z najgorszym."
Przejście do zespołu Lotusa w sezonie 2014 odbyło się jednak w złym momencie. Ekipa z Enstone korzystała z awaryjnych i słabych jednostek V6 turbo Renault, podczas gdy Williams strzelił w dziesiątkę i zaczął wracać do formy korzystając z silników Mercedesa.
Maldonado twierdzi, że spogląda na swoją karierę w F1 jako szczęśliwy człowiek: "Nie tylko dlatego, że dostałem taką szansę, ale cieszę się ze wszystkich swoich osiągnięć w karierze."
Gdy zasugerowano mu, że mógłby osiągnąć więcej, Maldonado odpierał: "Znacznie więcej. Gdy widzę kierowców F1 mówię sobie: o Boże, mógłbym być lepszy. Nawet teraz. Ale teraz to nie jest już mój czas."
komentarze
1. Raptor202
TEORIA SPISKOWA #11
Ktoś, a konkretnie ktoś z Mercedesa, majstrował przy bolidzie Maldonado w GP USA 2013, dzięki czemu rozczarowany wenezuelski kierowca opuścił Williamsa, a wraz z nim odszedł także sponsor, czyli PDVSA. Pomogło to Mercedesowi w nawiązaniu współpracy z ekipą Williamsa, a następnie w uzależnieniu jej od siebie, by służyła za kuźnię talentów dla srebrnych strzał. Oczywiście FIA o całym tym przekręcie wiedziała, ale "z jakiegoś powodu" przymknęła na to oko.
#FIAMercedes
2. sliwa007
Do mnie też dzwonili kilka razy, ale stwierdziłem, że klimat tam mają za gorący i jednak zostałem w Polsce.
3. FanCypis3
Przecież lepszy od niego jest Romain Grosjean.
Kimi Raikkonen lepszy niż Romain Grosjean.
Sebastian Vettel lepszy od Kimi Raikkonen
Chyba Charles Leclerc Daniel Ricciardo, Max Verstappen lepsi od Sebastian Vettel.
To w takiej sytuacji proszę sobie wyobrazić o ile lepszy byłby Max Verstappen od Pastora Maldonado.
4. ahaed
Chce numer telefonu do jego dilera.
5. Fanvettel
Szkoda ze Pastora juz nie ma w F1 :(
6. ahaed
Mal- Ver- Gro- Vet. Wszyscy obok siebie na starcie.
To byłby wyścig stulecia.
7. winsxs
@7. Jeszcze Hamilton z lat 2007-2012 ;-)
8. winsxs
@6*, dodajcie edycję...
9. Andrzej369
@6, 7. Taki wyścig zakończyłby się jeszcze przed pierwszym zakrętem :D
10. giovanni paolo
To porównanie ma wiele sensu, całą trójka była szybka (Holender wciąż jest, o ile można to tak ująć, bo ma zaledwie 22 lata) oraz cała trójka potwornie się rozbijała, a raczej tak twierdzą kibice i wszelkiej maści specjaliści.
11. Kruk
@10. Powtarzam do skutku, az dotrze do Twojej pustej glowiny- skad w Tobie potrzeba eksponowania swojej glupoty na forum?
12. ahaed
@8.
Ja nie jestem od dodawania edycji.
Nie napisałem posta pod postem, tylko dopiero gdy ktoś się wpisał.
Wszystko Ci tak w życiu przeszkadza?
Zakład pogrzebowy A.S. Bytom czeka.
13. Mission Winnow
Maldonado vs. Kubica to mniej więcej ta sama liga kierowców. Jedno zwycięstwo w tym, że Maldonado wygrał bolidem 3 ligowym przy pełnym składzie faworytów na torze a Kubica wygrał top-owym bolidem tylko dlatego, że Hamilton skasował Kimiego.
14. XandrasPL
Maldonado był bardzo szybki. Chłop był szybki. Gdyby punktowane były wszystkie pozycje to w sezonie 2013 roku pokonałby Bottasa od którego może nie regularnie ale dość często spisywał się lepiej. Niestety za dużo było próby walki jakby to była gra i można by było użyć flashbacka + oczywiście masa błędów. Jednak wolny nie był i wyścig wygrał naprawdę zasłużenie.
15. TomPo
Byl blisko Ferrari?
Nie wiedzialem, ze Ferrari mialo jakis problem z niedoborem sprzataczek :)
16. slawusdominus
@13
Jak czytam Twoje wypociny to wydaje mi się, że Ty też jesteś z innej ligi
17. PatiMat
@13 Osobiście nie uważam ,że Maldonado i Kub to ta sama liga. Kub jest dla mnie troszeczkę lepszy bo dla mnie Maldonado to teraz taki Gio
18. BudsonBudi
Przede wszystkim Pastor stwarzał zagrożenie na torze dla innych kierowców ( dobrze, że go już nie ma w stawce).
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz