Steiner nie będzie naprawiał relacji między Magnussenem i Grosjeanem
Gunther Steiner podczas spotkania z mediami przyznał, że jego kierowcy mogą ze sobą nie rozmawiać, ale mają działać dla dobra Haasa.W Niemczech mieli więcej szczęścia, ale po komunikatach radiowych słychać było, że Grosjean i Magnussen nie są zadowoleni.
Szef Haasa został zapytany o relacje w ekipie. Nie chce jednak angażować się w to. Dla niego liczy się dobro zespołu.
"Zostawię to im, nie będę się mieszał. Mają tylko respektować ekipę. Jeśli się nie dogadują - nie naprawię tego. Wiecie jak naprawia się relacje między ludźmi. Mają robić to, co chcemy. Jeśli nie będą ze sobą rozmawiać, ale nie zrobią nic głupiego - to jest w porządku. Nie jestem psychologiem."
Steiner mówił też o możliwych roszadach w składzie w trakcie sezonu 2019.
"W tej chwili nie myślę o zmianie. To część gry. To byłby desperacki ruch, jeśli musiałbym to zrobić."
Dziennikarze pytali Gunthera m.in. o Estebana Ocona. W odpowiedzi usłyszeli, że rok przerwy to jeszcze nie tak długo, ale w przypadku np. Pascala Wehrleina jest już gorzej. Z kolei ewentualne ściągnięcie Nico Hulkenberga, którego kolegą miałby być Kevin Magnussen, zostało nazwane mieszanką wybuchową.
komentarze
1. Michael Schumi
Gdyby pozbyli się obu kierowców to nie musiałby się obawiać żadnego nowego. Grosjean popełnia stale głupie błędy i ciągle na wszystko narzeka a Magnussen znany jest ze zbyt agresywnego zajeżdżania drogi rywalom. Nie wiem po co jeszcze trzyma ten skład.
2. goralski
Hul raczej by im nie pomógł :D
3. sliwa007
Magnussen pokazuje się z lepszej strony, ale niestety ma taki charakter, że z żadnym partnerem w zespole się nie dogada, natomiast Grosjean nie trzyma już żadnego poziomu.
Teoretycznie Magnussen mógłby zostać na kolejny sezon, ale obsadzając drugi fotel Oconem czy Hulkenbergiem dalej będzie gorąco w tym zespole bo to również nie są łatwe charaktery.
Zwolniłbym obu, pytanie tylko kim obsadzić fotele. Jeden to nie problem, z drugim może być gorzej.
Steiner trochę mnie rozczarowuje. Myślałem, że to jest gość, który rządzi twardą ręką a tu mamy ciągłe kłopoty, jak nie z mechanikami to z kierowcami. Brakuje tam dyscypliny.
4. giovanni paolo
3. to nie ma żadnego sensu, w tych kierowcach nie ma dobrej woli, nawet jakby jeden wyleciał to drugi nie wyciągnie wartościowych wniosków i dalej będzie robił to samo
jeżeli tylko pozyskają sponsorów to obaj powinni wylecieć z ekipy
5. Heytham1
Jak dla mnie dwójka kierowców do wymiany. Magnussen niby ma prędkość i jakieś tam umiejętności ale nie zawsze je pokazuje. Czasem mam wrażenie że na torze przestaje racjonalnie myśleć i jedzie jak debil odbijając się od przeciwników i wypychajac ich z toru. To raczej nie jest kierowca któremu można ufać. Grosjean jeździ jak po alkoholu. Tyle ile on błędów popełnia...aż dziwne że on nadal jeździ. To taki Maldonado obecnej stawki tyle że Pastor miał tempo...
Na ich miejsce chętnych nie powinno brakować. Mogą starać się o Pereza, Ocona, Hulka, Kubice...a i ławka rezerwowych chekających na debiut jest spora.
Serio...przestane wierzyć w Haasa jeśli zostawią na przyszły rok Grosjeana.
6. TomPo
Tu nie ma co naprawiac, trzeba im podziekowac za wspolprace.
A na pewno Gro, bo gosc partoli prawie wszystko co mozna spartolic.
Obydwu nalezaloby zwolnic, ale Gro powinien wyleciec w pierwszej kolejnosci.
Mozna sie dogadac z Mercem i wziac Ocona albo Russella, jest Perez, Hulk, nawet RK.
Na domiar zlego nie wnosza chyba nic do rozwoju bolidu, skoro w polowie sezonu konstrukcja z Australii okazuje sie lepsza. Wyglada na to, ze nie potrafia przekazac inzynierom co i jak.
7. Raptor202
Ja bym brał Wehrleina czym prędzej. Skończył już sezon w Formule E, więc nie widzę przeszkód. Jeśli nie on, to Perez, ale dopiero od następnego sezonu. Poza tymnie wiem, który zespół wytrzyma Pereza i Magnussena u siebie.
8. jaromlody
Nie ma tragedii z kierowcami nawet jakby obaj wylecieli to zawsze ktoś na ich miejsce się znajdzie. W Mercu jest niepewna sytuacja z Bottasem więc nawet jak jego zastąpią Oconem albo Russellem to miejsce dla niego się może znaleźć w Haasie. Pamiętać trzeba, że do jazdy się rwie jeden Rosjanin co przez cały sezon zbierał dane. Pewnie do końca roku je przeanalizuje i będzie mógł któryś zespół wesprzeć.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz