Hamilton: po prostu popełniłem błąd
Rzadko zdarza się, by Lewis Hamilton musiał przyglądać się zmaganiom z boku i to z własnej winy. Brytyjczyk pozostaje zmotywowany do ciężkiej pracy już w sobotę. Znacznie spokojniejszy piątek miał jego kolega z zespołu."Dobrze się dzisiaj bawiłem na torze. Ten tor zawsze na początku jest brudny. Musisz krok po kroku znajdować przyczepność. Z każdym wyjazdem musisz przyzwyczajać się do warunków na nowo. Bolid spisywał się dobrze, ale musimy popracować nad balansem. Po zmianach na drugi trening jeździło mi się trudniej, ale byłem szybszy. Dopiero zdecydujemy, jaki kurs obierzemy jutro. Cieszę się z nowego silnika, który ma więcej mocy. Różnica nie jest wielka, ale da się ją poczuć i jest to fajne uczucie. Samochód wyglądał dobrze na krótkich i długich przejazdach. Ferrari także jest szybkie na prostych, więc jutro czeka nas interesująca walka. Lubię ten tor i jestem na nim pewny siebie, więc nie mogę doczekać się kwalifikacji."
Lewis Hamilton, P1, P6
"Rano wszystko poszło gładko. Na początku tor był bardzo brudny. W drugiej sesji popełniłem błąd i uszkodziłem bolid. Chłopaki starali się go naprawić, ale zabrakło nam czasu. Nie pamiętam, kiedy ostatnio straciłem niemal całą sesję. Czułem się, jakbym siedział u dyrektora w gabinecie i czekał na powrót do klasy. Starałem się znaleźć limit średnich opon i po prostu popełniłem błąd. Straciłem kontrolę w zakręcie nr 9 i długo się ślizgałem licząc, że nie uderzę w ścianę. Takie rzeczy się jednak zdarzają. Muszę jak najszybciej wrócić do gry. Szczęśliwie możemy analizować dane zebrane przez Valtteriego. Jutro wrócimy silniejsi."
komentarze
1. FanHamilton
Błędy się zdarzają..
2. Igor
Niech Bottas w końcu wygra
3. luk1992
@2 to czy Bottas wygra zależy tylko od niego. Lewis w kwalifikacjach z pewnością nie odpuści i zrobi co do niego należy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz