McLaren miał "niechlujny dzień"
Carlos Sainz nie może być w świetnym nastroju po czwartkowych treningach w Monako, bo w jego przypadku był to w zasadzie jeden trening. Hiszpan stracił pierwszą sesję, przez co mocno ucierpiały jego przygotowania do weekendu. W lepszym nastroju był Lando Norris, chociaż on przyznał, że nie wszystko poszło mu idealnie."Oczywiście, że nie był to idealny czwartek. Utrata całego pierwszego treningu to nie jest sposób, w który chciałoby się rozpocząć GP Monako. Mechanicy zrobili świetną robotę, wymieniając elementy i wypuszczając mnie pod sam koniec na okrążenie instalacyjne. Druga sesja poszła lepiej. Nadal jestem 30-40 okrążeń za rywalami i jest sporo do poprawienia w bolidzie. To ważne, żeby powoli budować prędkość, więc musimy inteligentnie podejść do odrabiania strat. Tutaj liczą się głównie kwalifikacje, więc musimy popracować, by jeździć szybciej."
Lando Norris, P15, P12
"Ogólnie to nie był zły dzień, ale też nie był perfekcyjny i trochę niechlujny. Zblokowałem koła w pierwszym treningu, przez co straciłem kilka okrążeń i nie mogłem realizować programu tak jak chciałem. Mimo tego i tak maksymalnie wykorzystaliśmy sesję i sprawdziliśmy aerodynamikę. Zanotowaliśmy niezłą poprawę między treningami i popołudnie było dużo lepsze, więc cieszę się. Nadal mamy do wykonania trochę pracy, musimy zmienić kilka rzeczy, abyśmy mogli być wyżej w środku stawki."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz