Ferrari wierzy, że szybko poprawi bolid, jeśli zrozumie problemy
Jeśli Ferrari nie chce spisać sezonu na straty, musi wziąć się do roboty i poradzić sobie z kłopotami, które powodują, że SF90 spisuje się zbyt słabo.Tor pod Barceloną obnażył słabości SF90, dodatkowo pokazując, że w tych samych aspektach rywale spisują się dużo lepiej. Mattia Binotto założył nawet, że być może problem leży w całej koncepcji samochodu, która jest zupełnie inna od tej, którą ma konkurencja do tytułu. Pojawiły się także sugestie, że problemem może być zawieszenie, a nie aerodynamika.
Szef Ferrari wierzy, że samo poradzenie sobie z problemami jest do osiągnięcia w dość krótkim czasie. Wymaga to jednak upewnienia się, co konkretnie nie działa.
"Ograniczenia, które mamy, był widoczne już w pierwszych wyścigach sezonu. Myślę, że przez cały weekend pokazał to. Oczywiste było, że mamy słabe strony. Trudno powiedzieć ile zajmie rozwiązanie problemów. Ważniejsze jest dla nas zrozumienie ich. Jestem pewien, że wtedy uda się naprawić to szybko."
Na niekorzyść Ferrari wpływa także praca ogumienia, która dla znakomitej większości ekip jest zadaniem bardzo trudnym. Najlepiej z mieszankami Pirelli dogaduje się Mercedes, co z pewnością nie pomaga w gonieniu go.
Dwie ostatnie maszyny Mercedesa nazwane zostały "divami", ponieważ dysponowały bardzo niewielkimi oknami optymalnej pracy. W zeszłym roku wiele wyścigów rozstrzygnęła kwestia tego, kto miał większe pęcherze na tylnym ogumieniu. Mercedes miewał wielkie kłopoty z nimi i poradził sobie dopiero poprzez zastosowanie kontrowersyjnych otworów w felgach, odjeżdżając całej stawce.
Tegoroczny produkt Pirelli ma bieżnik cieńszy o 0,4 mm. W zeszłym roku takie ogumienie przywieziono na trzy wyścigi, z których dwa komfortowo wygrał Lewis Hamilton.
Mattia Binotto przyznał, że niewielkie zmiany w konstrukcji mieszanek, zapewne w połączeniu z nowymi przepisami technicznymi, doprowadziły do innego zachowania ogumienia.
"Trudno zarządza się oponami, to prawda. Są znaczącym czynnikiem w osiągach samochodu. Zarządzanie i optymalizacja są kluczami do ogólnych osiągów bolidu. W tym roku opony zachowują się zupełnie inaczej niż w zeszłym roku. Muszę powiedzieć, że z punktu widzenia Pirelli, cel został osiągnięty. Nie pojawiają się pęcherze, co dla bezpieczeństwa jest dobre. Jednak zrozumienie i optymalizacja to część naszej pracy, a to nie jest proste."
komentarze
1. TomPo
Mardzo mi sie nie podoba, ze cala F1 kreci sie teraz w zasadzie tylko dookola opon, oraz ich temperatur.
O niczym innym juz sie nie rozmawia, jak tylko o oknie temperaturowym.
A gdzie w tym wszystkim jest sciganie sie?
Moge cisnac? - nie bo oszczedzasz silnik.
Moge cisnac? - nie bo ladujesz baterie.
Moge cisnac? - nie bo schladzasz hamulce
Moge cisnac? - nie bo paliwa braknie
Moge cisnac? - nie bo zdzierasz opony
Moge cisnac? - nie bo opony sa za gorace
To po ch***j ja na ten tor wyjechalem? - bo masz reklamy na bolidzie ;)
2. balober
@1 W punkt.
3. zenobi29
@1 Prawda - aż boli :-)
4. orto
@ 1 Nic dodać ! :-)
5. Grafii
Ferrari nie potrafi znaleźć problemu? To im podpowiem... ich główny problem to Vettel. Czas go wywalić :) Nie wiem kim go zastąpić, ale póki jest na torze to włoscy stratedzy maja ciemno przed oczami i nie widza 19 pozostałych samochodów. Liczy się tylko Veteluś.
6. Jimbo_Clark
1. TomPo
Jeśli chodzi o widowiskowość, ograniczenie aerodynamiki, przejście na slicki (etc.) w 2009 niby zniweczyło pewne problemy, ale stworzyło nowe.
Czasem się zastanawiam, co by było, gdyby w 2005 roku była dostępna dzisiejsza technologia...
7. Marcin 1977
Jako fam Ferrari powiem krotko sa dwa oddechy Ferrari w rym roku na sukces...te teraz Monako i Monza jak nie to sory memory rano lykne redbula po kacu bede w kur.....
8. TomPo
@7
Monaco? Przeciez ten bolid nie jezdzi w wolnych sekcjach, a Monako to jedna wielka wolna sekcja.
Walka bedzie pomiedzy Maxem i Mercami.
Ferrari moze co najwyzej powalczyc z Gasly-em i moze martwic sie o Haasa, bo tamci sa szybcy w kwalifikacjach, a wiemy jak sie (nie)wyprzedza w Monaco.
No chyba ze Ferrari cos wyczaruje przez te 2 tyg od Hiszpanii i znowu nie narobia glupot decyzyjnych podczas wyscigu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz