Wolff miał ubaw z rzekomego wydzwaniania do Verstappena
Szef Mercedesa stwierdził, że nie kontaktuje z Maxem Verstappenem przez telefon.Informacje szybko zdementowali Jos i Max Verstappen. Obaj przyznali, że szef Mercedesa nie ma numeru do najmłodszego zwycięzcy wyścigu F1, więc byłoby to niemożliwe.
Toto Wolff również uznał to za bzdury, ale przynajmniej poprawił sobie humor całym zamieszaniem.
"Miałem ubaw z tego. Nie mam numeru Maxa i nie rozmawiałem z nim przez telefon. On słusznie zaznaczył, że znam Josa już trochę i mógłbym rozważać nazywanie go przyjacielem. Rozmawiamy o dzieciach, gokartach, o wsadzeniu ich tam razem oraz wyborach zespołów. Nie ma rozmów o Maxie czy jego umowie. Są powody, przez które on jest bardzo oddany Red Bullowi i Hondzie. My jesteśmy pewni naszych kierowców i nie planujemy włączać się w żadne dyskusje, tak jak Jos i Max. Nie wiem skąd to w ogóle wyszło."
Miejsce w Mercedesie jest bardzo pożądane, ale jeżeli Valtteri Bottas utrzyma formę z początku sezonu i będzie dotrzymywał kroku Lewisowi Hamiltonowi, ekipie z Brackley z pewnością trudniej będzie się z nim pożegnać. Jego miejsce stało się zagrożone po 2018 roku, w którym na siebie nałożyły się polecenia zespołu, pech i obniżka formy.
komentarze
1. sliwa007
Mercedes ma taki "słodko-kwaśny" wybór wśród kierowców, bo z trójki Bottas, Ocon, Russell trudno wskazać tego najlepszego. Ocon przynajmniej mnie osobiście nie zachwycił a Russell przez problemy z Williamsem będzie trudny w ocenie.
Zostaje stary - nowy Bottas w którego przemianę, poza zarostem i groźna miną nie wierzę. To raczej Hamilton nie jest jeszcze w optymalnej dyspozycji i stąd są tak blisko siebie.
Tak więc wcale bym się nie dziwił, gdyby rzeczywiście zerkali w stronę bardziej konkurencyjnych zawodników u konkurencji. Marko bez powodu takich słów nie wypowiada, jakaś intryga w tym może być.
2. TomPo
Ocon wcale tak zle nie wypadl... toczyl boje z Perezem, sprawiajac przy tym lepsze wrazenie, na pewno bardziej opanowanego, bo Perezowi czasami to na dekiel odwala.
Russell - no nic sie nie da powiedziec, nie w Williamsie.
Mam pomysl dla Toto - niech dzwoni do Lec i mu powie, ze jak juz bedzie mial dosc puszczania wolniejszego Mr SpinNow, i psucia mu wyscigow w Fiutrrari to niech przyjdzie do Merca, gdzie dadza mu powalczyc z Lewisem na rownych zasadach, jak dali Rosbergowi.
3. karoman69
A czemuż to Merc miałby wsadzać kogoś na miejsce BOT,to solidna firma,a młodzi Ocon i Russell,hmm jakby to powiedzieć -czy dają mercowi gwarancję tak solidnych występów jak BOT,mają jeszcze czas i raczej nigdzie mercowi nie uciekną .
4. FanHamilton
@2.
jeśli Leclerc do Merca to Lewis do Mclarena. Bo Lewis się boi
5. ds1976
Oczywiście, że Toto rozmawia z VER, podobnie jak Ferrari. Tylko po co rozdmuchiwać temat?
Nie rozmawia z Holendrem w temacie obsady kokpitu po Bottasie - od tego ma Russellów czy Oconów. Rozmawia w temacie zastąpienia Lewisa, gdyby ten zdecydował się zakończyć karierę - nie z myślą o 2020 roku, tylko o dalszej przyszłości.
6. FanHamilton
Vettel Mercedes,
Ocon Mercedes,
Alosno Ferrari,
Hamilton Mclaren,
moja opina !
7. a!mLe$$
Po jaką cholerę Mercedes miałby zmieniać 2 kierowców którzy powoli wiozą im kolejnego mistrza ??
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz