Alonso: potraktuję jutrzejszy wyścig jako ostatni
Dla Fernando Alonso i Stoffela Vandoorne'a jutrzejszy wyścig bez wątpienia będzie wyjątkowy. Mimo że Hiszpan nazywa swoje odejście z F1 przerwą, to w całym padoku panują niezwykłe emocje związane z osobą kierowcy McLarena, a on sam otrzymuje wiele miłych gestów. Również Stoffel Vandoorne po raz ostatni zasiądzie jutro za kierownicą bolidu F1 i jak sam przyznaje, ma w związku z tym mieszane uczucia."Nie byliśmy optymistami w kwestii awansu do Q2, ponieważ nie byliśmy konkurencyjni w żadnym treningu w ten weekend, więc to była miła niespodzianka. Naciskałem bardzo mocno podczas mojego okrążenia kwalifikacyjnego i było dobrze. Zaczynamy pięć pozycji za punktowaną dziesiątką i mam nadzieję, że będziemy mogli skorzystać jutro z jakieś akcji przed nami. W kwestii czystego tempa raczej nie będziemy w dziesiątce, ale kto wie, co będzie jutro. Poza bolidem bardzo dużo się dzieje w ten weekend: sporo emocji i wiele miłych akcentów. Jutro, kiedy założę kask i wejdę do samochodu, potraktuje wyścig jako ostatni, postaram się nim cieszyć i zrobić, co w mojej mocy".
Stoffel Vandoorne, P18
"Dzisiaj było trochę lepiej niż wczoraj. To były moje ostatnie kwalifikacje w tym roku i chodziło o to, by dobrze się bawić i cieszyć się nimi tak bardzo, jak to możliwe. Wiem, że nie byliśmy w formie przez cały sezon, więc zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Jutro spróbujemy zrobić jak najwięcej, dobrze wystartować i dobrze przejechać pierwsze okrążenie, a potem zobaczymy, co się stanie. Nigdy nie jest łatwo przejść z trzeciego treningu do kwalifikacji, gdy temperatura toru jest tak różna. Uważam, że to miłe uczucie, gdy zyskuje się dodatkową wydajność, ale to działa tak samo dla wszystkich. Miałem dużo zabawy dzisiaj, a jutro będę się cieszyć jazdą, jak tylko mogę. Ostatnio miałem kilka świetnych wyścigów i mam nadzieję, że to będzie trwało i mogę zakończyć sezon na wysokim poziomie- to się liczy. Te samochody nadal są przyjemne w prowadzeniu, nawet wtedy, gdy patrzysz na klasyfikację i nie zawsze widzisz to, co chciałbyś ujrzeć. Z drugiej strony, nie mogę się doczekać, by zobaczyć jutro flagę w szachownicę i rozpocząć nowy rozdział. Mam mieszane emocje przed jutrem. To smutne, że zostawiam tyle osób, z którymi współpracowałem, ale jestem też bardzo podekscytowany przyszłością".
komentarze
1. johan24
Fernando, życzę ci abyś w ostatnim swoim wyścigu w F1 po prostu dojechał do mety i mógł udzielać wywiadów na torze. Będzie wszystkim twoim kibicom po prostu cholernie przykro, gdy zobaczą cię znów wracającego do pit-lane na "osiołku" w trakcie GP
2. Mat5
Pewna epoka w Formule 1 się kończy. Szkoda, że odchodzi mój ulubiony kierowca w stawce ale z drugiej strony trudno mu się dziwić po tylu frustrujących sezonach Będzie mi osobiście brakować jego komentarzy radiowych, jego jazdy i ogólnie jego osoby. Życzę mu, aby jutro przynajmniej ukończył wyścig, żeby bączkami pożegnać się z kibicami.
3. MicCal
@2
Epoka się skończy, kiedy definitywnie odejdzie Kimi, bo będzie wtedy ostatnim z tych, którzy ścigali się w czasach Schumachera. Alonso ostatnimi czasy i tak był tylko tłem, więc ciężko powiedzieć, żeby jego brak był jakoś szczególnie odczuwalny (chyba że w kwestii komentarzy radiowych, tutaj pełna zgoda). I tak długo się męczył, druga przygoda z McLarenem nie była mu do szczęścia potrzebna. Ogólnie można narzekać, że Fernando nie wycisnął ze swojej kariery tyle, ile mógł. Z drugiej jednak strony, miał sporo szczęścia na samym początku, więc tak źle też nie było. Niektórzy kierowcy marnowali swój potencjał znacznie bardziej.
4. belzebub
Alonso po prostu miał pecha w swojej karierze. Zaczęło się jazdy w Mclarenie gdzie wpadł w konflikt z Hamiltonem, potem przyszedł do Ferrari gdzie trafił na żenującą słabą dyspozycję zespołu. No i na koniec znowu Maclaren i również słaba forma zespołu. Prawda jest taka, że gdyby trafił na lepszy bolid, mógłby mieć na pewno więcej tytułów. Jestem ciekaw czy gdyby jeździł w dzisiejszym Ferrari zamiast Vettela czy nie lepiej wykorzystał by potencjał bolidu.
5. Raptor202
Kiedy ostatnio zdarzyło się, żeby ktoś przegrał z partnerem zespołowym wszystkie kwalifikacje w sezonie?
6. Maciek5161
@3
Co wy widzicie w Kimim? Kierowca tak nijaki i nudny że szkoda gadać, na dodatek buc. Ostatni dobry sezon to miał w Lotusie. On nie ma startu do Alonso i to zostało udowodnione.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz