komentarze
  • 1. RoyalFlesh F1
    • 2018-08-23 15:05:26
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jeżeli nie ma chętnych nowych producentów silników, to po co zmieniać obecne? Koszty i tak ponoszą producenci silników. Gdyby się pojawili nowi np Toyota, BMW, Volkswagen to rozumiem. Ale te z zaprezentowanych marnie widzę.

    Nie znam się na przepisach w F1. Ale czy nie wolno dać wolnej reki producentowi silnika na start? Do momentu aż nie zrównają się osiągami np z ostatnim mistrzowskim silnikiem? Wszystkiego przecież można przypilnować. A tu nie dość że parę lat w plecy to trzeba jeszcze dorównać aero, co jest prawie niemożliwe.

    Ferrari miało szefa Domenicali i to dzięki jego reformą Ferrari od poprzedniego sezonu poszło do przodu. Mimo że już go nie ma to jego zasługa. Przebudowa fabryki itp.
    Nowy producent wejdzie i komu sprzeda silnik??? Choćby miał z 50 KM więcej niż Ferrari, zespoły drugiej ligi i tak nie dadzą rady.

  • 2. dami14321
    • 2018-08-23 15:23:47
    • *.tktelekom.pl

    Najlepsza opcja to upier...ic ERS z calym tym chorym osprzetem i wlozyc zwykly KERS 15-20sekundowy. Albo odkurzyc V8(marzenie) albo nic nie ruszac bo to podniesie koszty a nie obnizy...

  • 3. belzebub
    • 2018-08-23 16:29:09
    • *.centertel.pl

    "Ross Brawn po tym ja wszyscy potencjalni nowi dostawcy silników zrezygnowali z angażowania się w Formułę 1 uważa, że lepszym rozwiązaniem byłoby odroczenie zmian w jednostkach napędowych. "

    No a dlaczego zrezygnowali, bo Liberty Media dało się ugiąć pod naciskiem głównie Ferrari i Mercedesa. Pokazało to tylko, że nie mają siły przebicia. Teraz odroczenie, do kiedy? Podejrzewam, że na długo, bo tym dwóm czołowym zespołom jest nie na rękę żeby do stawki weszli inni producenci silników - to uwzględniając ich pozycję jest logiczne. Z drugiej w perspektywie długoterminowej, takie blokowanie może odbić się na widowisku. W końcu dominacja dwóch zespołów może spowodować zniechęcenie kibiców, jak długo można oglądać scenariusz, że na trzech pierwszych miejscach wjeżdżają te same czerwone i srebrne bolidy i z małym wyjątkiem kiedy znajdzie się przypadkiem RBR. Taka sytuacja ma wpływ nie tylko na zainteresowanie kibiców, ale tez i inwestorów. Poczekajmy, jeszcze się to czkawką wszystkim odbije, jak zaczną wpływać niższe dochody ze sprzedaży biletów, bo na wyścigi zaczną w głównej mierze przychodzić głównie fani Ferrari i Mercedesa...
    Liberty Media pokazali tylko jacy są de facto słabi w stosunku do przedstawicieli tych dwóch zespołów, a i w stosunku innych też, bo reszta też była w kwestii zmiany silnikowej była podzielona.
    A jeśli chodzi o jakieś zastępcze regulacje to jest tylko tani zamiennik, który nie zachęci innych do wejścia do F1. Zarówno Aston Martin, Porsche czy Cosworth chcą konkretów, a nie półśrodków. Nikt nie zainwestuje w ciemno wiele milionów w projekt silnika, który obecnie jest zbyt skomplikowany.

  • 4. Nezrah
    • 2018-08-23 16:58:08
    • *.adsl.inetia.pl

    No nie Panowie! Twardym trzeba być a nie miętkim!

  • 5. Jameson
    • 2018-08-23 17:24:47
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Jak dla mnie taka decyzja wydaje się calkiem sensowna, ponieważ:

    1.Czasu jest naprawdę mało, takie zmiany powinny być wprowadzane z wyprzedzeniem.
    2.Posiadacz praw nie ma jasnego stanowiska co do tego tematu. Oni chcą z każdym wypracować jakiś kompromis (fani, zespoły), a wygląda na to, że ugieli się pod presją Ferrari.
    Do tej pory ich stanowisko to żadna rewolucja silnikowa, a ewolucja obecnych jednostek.
    Ja osobiście jestem za tym, aby wydłużyć obecny okres użytkowania o 2-3 lata i zająć mocne stanowisko co do następnych jednostek. Bez żadnego owijania w bawełne, gadania o uproszczeniach. Muszą jasno to zadeklarować w stosunku do zespołów: Fani chcą mieć taki i taki silnik, a wy macie taki zbudować, nie mogą ugiąć się pod presją Ferrari, oni zawsze będą kombinować pod siebie.

    Myślę, że to dobre rozwiązanie, ale oni sami muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, jakiego chcą sportu. Szkoda niestety, że FIA wplątała ich w kleszcze, bo pewnie oni powiedzą, że dobrze by było, gdyby to była hybryda, bo trzeba "rozwijać technologię drogową". I tak o to dzięki wspaniałej UE, która "zaleciła" FIA taki ruch, już nigdy fani F1 nie nacieszą uszu świetnym rykiem silników.

  • 6. sliwa007
    • 2018-08-23 17:48:12
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    5. Jameson
    Liberty nic sobie żądać nie może. To, że mają jakieś prawa nic nie znaczy. To zespoły budują F1, jej popularność i to zespoły zarabiają pieniądze.
    Tymczasem Liberty chciało wypiąć się tyłkiem do obecnych producentów tylko po to by przyciągnąć jakiegoś kolejnego producenta.
    Moim zdaniem od biznesowej strony to strzał w stopę. Ustalać zasady trzeba przede wszystkim z tymi, którzy już są w F1.
    Brawo Ferrari, brawo Mercedes.

  • 7. TomPo
    • 2018-08-23 18:51:59
    • *.dynamic.chello.pl

    Widac lobby pracuje by utrzymac status-quo. A to ze caly sport na tym traci i robi sie to juz do usniecia nudne... kto by sie przejmowal.
    Nie stac cie ? - zostan zespolem satelickim - i przegrywaj.
    Nie chcesz byc satelickim ? - zatrudnij pay-driverow - i przegrywaj.
    Nie chcesz pay-driverow ? - upadnij.
    I tak oto status quo utrzymane. Ja bym jeszcze zwiekszyl koszt jednostek, tak by Renaul i Hondy tez nie bylo stac na ich tworzenie.
    Coraz bardziej cala ta F1 dziala mi na jaja, chyba czas razem z Alo przerzucic sie na inny sport motorowy.

  • 8. belzebub
    • 2018-08-23 19:43:47
    • *.centertel.pl

    @6 No widzisz jesteś z tych którzy nie rozumieją, że dyktat jednego, dwóch zespołów nie jest najlepszym rozwiązaniem. Sam zobaczysz, że to napisałem wyżej się sprawdzi. Już teraz zresztą pojawiają się głosy niezadowolenia wśród kibiców. A niby dlaczego odszedł Alonso? Bo stwierdził wprost, że sport ten stał się zbyt przewidywalny. Możesz włączyć wyścig, wstać przejść się gdzieś, wrócić w połowie wyścigu i kolejność w czołówce będzie taka sama. Podobnie po minięciu mety, ew z niewielką roszadą wśród pierwszej czwórki, piątki.
    Tylko uproszczenie silnika, dopuszczenie innych producentów spowoduje że wyścigi mogą stać się ciekawsze i mniej przewidywalne. Wtedy można dodatkowo wprowadzać jakieś limity budżetowe, itd.

  • 9. sliwa007
    • 2018-08-23 20:11:01
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    8. belzebub
    Tylko najpierw trzeba zrozumieć interes obecnych producentów. Nie można tak po prostu wywalić jednego kosztownego projektu do kosza bo ktoś kiedyś tego nie przemyślał i wymuszać wprowadzenie kolejnego kosztownego projektu na zasadzie "a może teraz lepiej napisaliśmy regulamin".
    Liberty musi szanować obecnych producentów, bo Renault czy Honda na pewno nie wyszli na tych silnikach korzystnie.
    Nie masz gwarancji, że w nowej erze jeden zespół nie odjedzie stawce na 2s, zresztą silnik to nie wszystko. Red Bull z przeciętnym silnikiem Renault zdominował stawkę na długie lata.

    I nie jeden czy dwa zespoły są przeciwne nowym przepisom tylko 3, zresztą Honda po cichu również nie chce zmian więc w zasadzie wszyscy są przeciwni.
    Co dadzą nowe silniki? Załóżmy, że będą tanie i proste i co wtedy? Nagle Williams zacznie samodzielnie produkować? Wykluczone. Z zewnątrz nie ma zbyt wielu chętnych a ci co są raczej nie zrobią lepszego silnika niż Mercedes czy Ferrari.
    Ale załóżmy, że wejdzie jeszcze trzech nowych producentów, tylko komu oni te silniki będą produkować? Myślisz, że Porsche wejdzie do F1 tylko po to by dostarczać silniki jednemu lub dwóm zespołom z końca stawki? No śmiać mi się chce. I to pewnie jeszcze za 6-8 mln euro na sezon...
    Mamy kilku fajnych producentów i raczej trzeba się skupić na tym co możemy zrobić by ograniczyć im koszta produkcji obecnych silników, tak by zespoły mogły płacić nieco mniej.
    Druga sprawa to jakaś kontrola nad osiągami. Daleki jestem od wyrównywania osiągów ale być może trzeba zacząć od zbierania informacji jaką mocą dysponują silniki wszystkich producentów. Z taką wiedzą, można coś zrobić w kierunku poprawy rywalizacji, bo obecnie trudno jest ocenić na ile Renault traci przez silnik a ile przez resztę bolidu. Williams ma jeden z najlepszych silników w stawce i zamyka stawkę, więc jak widzisz równe osiągi silnika to nie wszystko.

  • 10. sliwa007
    • 2018-08-23 20:16:09
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    8. belzebub
    Odnośnie Alonso... łykasz papkę medialną jak pelikan. Alonso odszedł bo skończyły mu się sensowne rozwiązania. McLaren na lata utknął w bagnie a inne zespoły nie są zainteresowane konfliktowym, dość wiekowym zawodnikiem, nawet jeśli jest to jeden z najlepszych zawodników wszech czasów.
    Gdyby dostał posadę w Mercedesie to z pewnością ta "przewidywalność" by mu nie przeszkadzała i jeździłby dalej.
    Tak więc patrzmy na fakty.

  • 11. TomPo
    • 2018-08-23 23:09:38
    • *.dynamic.chello.pl

    @9 sorry ale sie nie zgadzam.
    Lobby (glownie Ferrari) chce utrzymac status quo - czyli zapewnic sobie walke o mistrzostwo, jeszcze przed rozpoczeciem seozonu. To nie ma nic wspolnego ze sportem.
    Jak juz to kiedys tlumaczylem, w jakim innym sporcie jeden z uczestnikow grozi odejsciem, jesli przepisy dalej nie beda ustawiane pod niego ? Czy widziales by zmieniali cos w pilce bo np Anglia ma taki kaprys? Albo podniesli siatke w siatkowce, bo tak chce Brazylia bo ma najwyzszy sklad na swiecie ? To jest nonsens nie sport.
    Bo kogo jeszcze stac na te niedorzecznie drogie jednostki ?
    Jaka inna opcje maja inne zespoly? Kupic to co im rozdajacy karty zechca sprzedac, wiec z gory masz gorsza pozycje startowa. Mozesz zostac zespolem satelickim i dostac mlodzika i to co Ci sprzedadza. Ew. mozesz zatrudnic pay-driverow.
    Obecny uklad i przepisy sa po to, by jeszcze przed sezonem wyeliminowac konkurencje - a to jest g**o nie sport. A jak nie daj Boze jakis zespol (ktory nie powinien) zacznie wygrywac, bo wpadnie na genialne rozwiazanie, to rozwiazanie to jest natychmiast blokowane.
    Po co wiec jest sport, skoro od samego poczatku ustawione jest kto moze wygrywac ?
    Gadanie, ze kazdy sobie moze przeciez zaczac samemu jednostki budowac jest niedorzeczne.
    Sa one tak oderwane od rzeczywistosci i drogie, ze nikt tego robil nie bedzie.
    Bo wsadzili kase w projekty? Tym tokiem myslenia powinnismy miec ciagle v10, bo w tamte projekty tez ktos wsadzil kupe kasy. Dmuchane dyfuzory sie za darmo skonstruowaly ?
    Najgorsze jest to, ze takie podejscie jest podcinaniem galezi na ktorej sie siedzi - bo to sie robi NUDNE. Uciekna kibice (oprocz tych czekajacych od 10 lat na sukces), sponsorzy, wplywy z transmisji.
    Nie rozumiem jak mozna bronic obecnego stanu rzeczy.
    Prostsze i tansze jednostki, sprawilyby ze doszliby inni dostawcy, zespoly mialyby wiecej pieniedzy na inne rzeczy, np na lepszych kierowcow, bez koniecznosci zatrudniania amatorow z kasa. Do tego doszlaby nieprzewidywalnosc - czyli cos czego np Ferrari sie panicznie boi. I tyle.

  • 12. sliwa007
    • 2018-08-24 08:51:36
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    11. TomPo
    To nie oglądaj. Porównania do piłki nożnej czy siatkowej nietrafione kompletnie.
    Kolejny, który wroga widzi w Ferrari a zapomina, że wszyscy obecni producenci nie chcą zmian.
    Komu Porsche czy inny potencjalny producent miałby produkować silniki? Konkretnie wymień z nazwy.
    Co taki Williams czy Sauber zyska mając pod maską silnik Porsche?
    Odpowiedz na te pytania, bo widzę, że krzyczysz tylko po to by krzyczeć.

  • 13. Kontik
    • 2018-08-24 09:24:19
    • *.43.255.108.ipv4.supernova.orange.pl

    @belzebub
    Masz złe założenia i chyba nie czytasz postów tylko nagłówki. Informacja jest taka że nikt nowy nie wejdzie do F1 dlatego (ja bardzo bym chciał nowych dostawców silników) lepiej dla mniejszych zespołów jest pozostanie przy obecnej specyfikacji. Po pierwsze taniej bo nowe przepisy to znowu zapromują bogate zespoły które wydadzą kolejne miliardy funtów na nowe projekty silników po drugie z czasem inni producenci powoli zbliżają się osiągami do najbogatszych zespołów. Więc o obecnej sytuacji pozostawienie przepisów jest najbardziej racjonalne.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo