Kierowców McLarena dzielą już tylko dwa punkty
Kierowcy zespołu McLaren, Fernando Alonso oraz Lewis Hamilton, ukończyli GP Belgii odpowiednio na trzeciej i czwartej pozycji. Po przejechaniu 44 okrążeń toru i pokonaniu dystansu 308,176 km, Alonso przekroczył linię mety ze stratą nieco ponad 14 sekund do lidera. Lewis Hamilton stracił ponad 9 sekund do swojego kolegi z zespołu.„Miło było powrócić do Spa. Na starcie jechałem tak długo jak tylko mogłem wewnętrznym torem jazdy. Niestety Lewis pojechał po zewnętrznej, a mi nie zostało więcej miejsca- wiedziałem, że po zewnętrznej jest sporo wolnego. Wiedziałem, że mój bolid na pierwszym odcinku będzie nieco szybszy ponieważ zatrzymywałem się okrążenie przed Lewisem, tak więc ważne było, aby znaleźć się przed nim. Niestety Ferrari było dzisiaj dla nas za szybkie. Próbowałem utrzymać się za Felipe na pierwszym odcinku, mając nadzieję, że uda mi się nadrobić pozycję podczas pit stopu, ale oni powoli odjeżdżali- po pierwszym pit stopie nie było możliwości dogonienia ich. Nie mieliśmy odpowiedniego tempa w pierwszym i ostatnim sektorze. To będzie zacięta walka do końca mistrzostw, co powinno podobać się fanom.”
Lewis Hamilton
„Bolid nie zachowywał się źle, ale nie spisywał się tak dobrze jak na innych torach. Właściwie nie potrafiłem poprawić swoich czasów. Dobrze wystartowałem i pomyślałem, że mam szansę wyprzedzić na pierwszym zakręcie, ale musiałem pojechać szeroko gdyż Fernando trzymał wewnętrzną stronę. Na początku pomyślałem „wielkie dzięki”, ale w walce o Mistrzostwo Świata takie rzeczy się zdarzają. Podczas wyścigu dałem z siebie wszystko i naciskałem do samego końca, stąd popełniłem mały błąd na ostatnich okrążeniach. Zdobyłem punkty co jest podstawową sprawą. Różnica pomiędzy mną i Fernando jest teraz zmniejszona do dwóch punktów co jest bardzo niewielkim marginesem, ale zamierzam dać z siebie wszystko w ostatnich trzech wyścigach i spróbuję wygrać mistrzostwa kierowców.”
komentarze
1. walerus
Hamil bez wykresów Alonso i jego pomocy nie jest już taki mocny - sercem będąc za Kimim - uważam że jednak Alonso wygra a Kimi może za rok.....;-)
2. Smola
Ja jednak wierze ze Jezeli nie Raikkonen, to wlasnie Hamilton zwyciezy w tych mistrzostwach. Prezentuje nadal wysoka forme, ale w takich sytuacjach (koncowa faza walki o tytul) wychodzi jego brak doswiadczenia. Mam nadzieje, ze jednak to Hamilton okaze sie gora na Fuji. Oczywiscie tak... najbezpieczniej: 1) Raikko 2) Massa 3) Hamilton 4) Kubica 5) Alonso. To by mi odpowiadalo :) A tak na serio, to Lewis zrobil na mnie niesamowite wrazenie w tym sezonie i jestem dla niego pelen podziwu. Zycze mu sukcesow w jego karierze, bo to naprawde zloty chlopak. Jedna z najwspanialszych lini jazdy. Jako debiutant - respekt. Fakt, ze juz wczesniej mial doczynienia z F1, poprzez symulatory Mclarena, ale to nie to samo, co jazda w wyscigu, kolo w kolo z 22 najlepszymi kierowcami na swiecie.
3. piciu123
smola,,moze gdyby Robert od 10 raku zycia miał takich sponsorow jak Hamilton,to dzis pisał bys ten tekst z myslą o nim,
4. walerus
nie zgadzam się że z 22 najlepszymi kierowcami na świecie - no może max z 10cioma....;-)
5. raffar
Najlepszy numer wykręciłby Kimi gdyby wygrał pozostałe 3 wyścigi, a kolejność na mecie byłaby dokładnie taka jak w SPA to ferrari ma mistrza i konstruktorów i kierowców. Raikonen wygrałby o 1 pkt z Alonso i o 2 z Lewisem ( jeżeli dobze policzyłem). Uciełoby to wszelkie spekulacje na temat zwycięstwa któregoś z kierowców Mclarena w "nielegalnym" bolidzie. Wtedy sprawiedliwości stałoby się zadość.
6. boxster
alonso jak zaykle wykazal sie bardzo oryginalna odmiana zwyklego hamstwa!!
7. boxster
piciu123 sponsorow mozna miec... ale bez talentu nic nie poradzisz. co z tego ze mial kase... jezdzi pierwszy raz i od razu na podium i to nie na 3 miejscu ale na pierwszym. to jednak troche niesamowite nie uwazasz?? ;)
8. numenore
Z całym szacunkiem dla talentu Hamiltona - fakt że szokujący debiut. Ale ja przychylam się do walerusa - przekonałem się niedawno do icemana i też mu życze zwyciestwa pomimo że jest smutasem - no, ale może to taki skandynawski temperament hehe. Ja bym widział taką czołówkę na końcu: 1)RAI 2)ALO 3)HAM.
Pozdrowienia!
9. Kazik
Mam szacunek do Raikkonena i Alonso.Trochę się powtarzam ale przed sezonem typowałem Kimiego,teraz sądzę,że tytuł należy się Fernando.....można przeklinać.
10. walerus
spox- Raikonen niech wygra - lub z dwojga złego - Alonso....;-)
11. Marti
Moim faworytem na początku sezonu był Massa. Kierowcy McLaren'a powinni zostać zawieszeni do końca roku (Bernie oczywiście zaapelował aby tak się nie stało). Smola, sam chyba nie wierzysz, że w pozostałych trzech wyścigach Ferrari podwójnie wygra (1. Raikkonen), a McLaren'y dojadą na takich pozycjach co wczoraj, albo odpadną :-). Wychodzi na to, że najlepiej będzie gdy mistrzem zostanie Kimi (mimo tego że go baaaaardzo nie lubię), ponieważ uważam, że Alonso - kłamca, oszust i szantażysta - absolutnie nie zasługuje już na żaden tytuł. Sądzę, że Ron jeszcze mu się zrewanżuje w tym roku ;-) Wczoraj przed startem wyścigu Alonso na gridzie nie udzielał już żadnych wywiadów, gdyż wg. niego zakazano mu się wypowiadać. Reporter spytał o to Rona, który na samo słowo "Alonso" wyglądał jakby miał wybuchnąć.
12. Kazik
Przez słowo "szacunek" mam na myśli poziom prezentowany na torze przez danego kierowcę(przede wszystkim).Każdy ma prawo w tej kwestii mieć swoje zdanie.No a Marti,ten Kimi to czym Ci tak się "zasłużył",że baaardzo go nie lubisz? (imprezką na jachcie?) Ludzie w różny sposób rozładowują stres ( ja np.podobnie jak Kimi,heh).
13. Marti
Oczywiście, że każdy ma prawo mieć swoje zdanie na wszystkie tematy. Każdy ma prawo kibicować komu chce i wybrać sobie swoich idoli. To, że ja szanuję kierowcę nie tylko za talent oraz poziom prezentowany na torze, ale także za osobowość, to nie znaczy że każdy musi mieć takie nastawienie. Kazik, nie potępiam nikogo, kto szanuje Alonso czy Raikkonena. Jego (Twoja) sprawa. Nie muszę się tłumaczyć, dlaczego nie lubię Raikkonena (tak samo jak nie oczekuję, że ktoś się będzie tłumaczył, jak może szanować jeszcze Alonso). Kimi mnie nie odpowiada i tyle. To, w jaki sposób spędza swój prywatny czas, to absolutnie nie ma znaczenia. To jego osobista sprawa, gdzie, jak często się bawi i ile wypije. Nie musi to oznaczać, że takie jego "hobby" jest powodem tego, że czasami brakuje mu determinizmu. Możesz mi nie wierzyć, ale niedawno stanęłam w jego obronie, ponieważ na jednym z portali nazwano go alkoholikiem i ćpunem. Mimo tego, że go nie lubię, to zdenerwowały mnie takie oskarżenia. P.S. nie wiedziałam Kazik, że posiadasz jacht :-) (hehe)
14. Kazik
No nie,Marti-jachtem mnie rozbroiłaś zupełnie.Miałem na myśli puszkę " tyskiego",he,he. (..jacht...dobry pomysł..).
15. Marti
hehehe :-) Nie wiem czy Kimi preferuje puszkowe, czy butelkowe, w każdym bądź razie procentowe lubi :-)
16. Ajek
Kimi jako Skandynaw na pewno nie schodzi z 40 gradusów
17. obi216
Niech mistrza zdobędzie kto chce - jednakże jeżeli zdobędzie go Hamilton , będę lekko rozczarowany. Uważam , że zostałby nim wylansowany za wszelką cenę i na siłę ............ Podejmując temat j.w. to kilka " gradków " z reguły odpręża jak i rozjaśnia umysł . " Tyskie Książęce " - spoko , jednak " Mocne Dębowe " dobrze zchłodzone i z butelki.........O !
18. obi216
P.S Butelkowe - rzecz jasna
19. piciu123
Boxster ja nie twierdze ze on niema talentu,ale trzeba miec troche respektu i szacunku do innych,a nam rodzi sie tutaj mala gwiazdeczka wkół kturej wszyscy maja skakac i klepac po pleckach.
20. walerus
Warka Strong - no Alonso po tym sezonie niech znika ale jeśli nie Kimi to niech Alonso zdobędzie mistrza za 2007. Chciałbym Kimiego no bo to może być jego pierwszyz i ostatni raz - no bo potem RK ma mieć mistrza kilka razy....;-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz