Hamilton: GP Francji powraca na niewłaściwy tor
Lewis Hamilton uważa, że zaplanowane na przyszły sezon Grand Prix Francji powraca na niewłaściwy tor, gdyż wolałby, aby F1 ścigała się na Magny-Cours aniżeli Paul Ricard.W wywiadzie dla Canal+ został on zapytany o to co sądzi o mającym 5,8 km długości obiekcie w Le Castellet.
"Będę z wami szczery i powiem, że nie lubię go" wyznawał Hamilton. "Uwielbiałem jeździć na Magny-Cours. Paul Ricard to piękne miejsce, ale tor, gdy mówię, że nie lubię go, uważam, że nie jest tak świetny jak Magny-Cours."
"Uważam jednak, że najważniejsze iż znowu mamy tutaj Grand Prix, gdyż Francja stanowi ważną część Europy i ważną część naszej wycieczki po tym kontynencie."
"Chodzi o to, że Francja posiada wiele pięknych obiektów, takich jak Le Mans dla przykładu, a z jakiegoś powodu my nie będziemy ścigać się na najpiękniejszym torze. To mnie nie przekonuje i jestem z wami cholernie szczery."
"Niewykluczone jednak, że będziemy mieli tam najlepszy wyścig sezonu."
Powrót GP Francji do kalendarza F1 zaplanowano na 24 czerwca. Tor Paul Ricard został zbudowany w 1970 roku i do 1990 roku gościł tam kierowców Formuły 1 14 razy.
Przyszłoroczny wyścig będzie pierwszym GP Francji od 2008 roku kiedy to po raz ostatni kierowcy ścigali się na torze Magny-Cours.
komentarze
1. Miki42
Proste jak mu się nie podoba niech nie bierze w nim udziału
2. Ecclestone
E tam, ja mam sentyment do Magny-Cours. Super tor :)
3. darek0361
dobrze,że coś nowego
4. kozera
@1 @3 obstawiam, że nie wiecie jak ten tor wygląda.
Ten tor to szczyt troski o bezpieczeństwo, a Tilke jak na niego patrzy to zielenieje z zazdrości, że on takiego lotniska jeszcze nigdzie nie zrobił.
Następnym krokiem po Paul Ricard już chyba jest tylko wydzielenie toru farbą na olbrzymim prostokątnym wyasfaltowanym całkowicie płaskim placu.
Magny Course jest natomiast torem w starym stylu- praktycznie bez stref bezpieczeństwa- za tarką od razu jest trawa. Do tego składa się niemal wyłącznie z ciekawych zakrętów z przechodzących z jednego w drugi. Jedyny minus to mało miejsc do wyprzedzania, ale przyjemność z jazdy wielka.
5. Miki42
4. kozera
Ty wszystko wiesz co nie? ale pierdzielisz !! ogarnij się jedz nim i wpadnij w poślizg i co wtedy powiesz o Kura ale się wpierdzieliłem
6. TomPo
@5 chyba mozna wymagac od najlepszych kierowcow swiata ze beda potrafili jezdzic, prawda?
Tory - lotniska, sa nudne chocby wlasnie dlatego bo kierowcy wiedza ze blad bedzie ich kosztowal najwyzej 0.001s, a nie 5-15s nim sie wybrzebia z trudniejszego pobocza. Sciac zakret by cos zyskac - zaden problem, a potem gownoburza w sieci czy sedziowie mieli racje, czy zyskal czy nie zyskal. Bylby tam zwir lub baniak z woda to by problemu nie bylo.
Najgorsze to, ze majac nawet hektary pola, konstruujac takie lotniska, dalej nie potrafia zbudowac ciekawego toru, a potem kombinuja jakby go tu moze przebudowac bo kibice zasypiaja.
7. roko
Tu można z Hamiltonem się w pełni zgodzić.
Paul Ricard to tor do testów i wyścigów WEC czyli tam gdzie jest potrzebne tempo a nie walka na torze.
8. TrollMan
@4 Szczerze mówiąc myślałem, że trochę przesadzasz, ale obejrzałem sobie ten tor na YT i rzeczywiście to już jest jakiś absurd. Wyrażenie "popadanie w skrajności" nabiera nowego znaczenia:)
9. GOJolyon
Paul RIcard to Międzynarodowe Lotnisko Paul Ricard[Los Santos].Nie rozumiem czemu w F1 nie może być takich torów jak Motorland Aragon,Chang International Circuit,Estoril,Istanbulu czy Moscow Raceway wprawdzie 99% z tego to Tilke dromy ale nie lotniska.
10. Adek_82
Co do samego toru nie będę się wypowiadał - bo to i tak nic nie zmieni.
Natomiast co do wypowiedzi Hamiltona to ja widzę, że chłopak się zagalopował.
Chlapnął, że go nie lubi (ma oczywiście do tego teoretycznie prawo) a potem się zorientował, że jego światek sponsorsko/kibicowski nie będzie z tego zadowolony więc próbował jakoś z tego wybrnąć.
Powinien albo jak zwykle nawijać makaron na uszy mówiąc jak 99% stawki (o jakim torze by nie mówili), że to jeden z ich ulubionych w kalendarzu albo nie mówić nic...
A teraz będzie ochrzan od Toto...
11. FoTi
Jak kierowcy praktykują PR'ową gadkę to jest hejt, że nie mają własnego zdania. Jak mają własne zdanie to mówi się, że powinni jednak być grzeczni. No to gdzie w końcu jest prawda? ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz