Lowe: forma kwalifikacyjna zaburza postępy jakich dokonał Stroll
Dyrektor techniczny Williamsa, Paddy Lowe uważa, że problemy jakie ma w tym roku podczas kwalifikacji Lance Stroll zaburzają postępy jakie Kanadyjczyk zrobił na przestrzeni swojego pierwszego sezonu w Formule 1.Kanadyjczyk ma jednak wyraźne problemy w kwalifikacjach, nie potrafiąc wykrzesać pełnego potencjału z bolidu. Stroll tylko trzy razy w tym roku zdołał w sobotnie popołudnie pokonać Felipe Massę.
Paddy Lowe zasugerował, że to właśnie nad występami kwalifikacyjnymi Lance Stroll powinien pracować w trakcie zimowej przerwy wraz ze swoim zespołem.
"Sezon Lance'a miał swoje dobre i złe chwile, a w pewnych momentach był bardzo trudny" wyjaśniał dyrektor Williamsa. "Z całą pewnością w drugiej części sezonu był znacznie lepszy. On zadomowił się dobrze zwłaszcza po pierwszych punktach w Kanadzie, a potem po zdobyciu podium w Baku."
"Jego występy w wyścigach są znacznie lepsze niż podczas kwalifikacji, a ludzie patrząc na prędkość kierowcy przyglądają się kwalifikacjom, gdyż to tam w bardzo prosty sposób można się tego dowiedzieć."
"To jednak nie odzwierciedla dobrze prędkości Lance'a, gdyż to jego słabszy obszar. W wyścigach obecnie jeździ znacznie lepiej niż w kwalifikacjach."
"Widać jednak przebłyski jego geniuszu w tym względzie na przykład po tym co zrobił na Monzy. Uważam, że stać go na odblokowanie potencjału i w swoim czasie zacznie jeździć znacznie lepsze kwalifikacje."
"On jest tego świadomy, a my również przykładamy ku temu dużą uwagę."
Lowe przyznał, że problemem Strolla jest uzyskiwanie szybkich okrążeń zaraz po wyjechaniu z garażu: "Najtrudniejsze jest dla niego, i widać to po liczbach, rozpoczęcie przejazdu: ten pierwszy - drugi przejazd. Gdy już zacznie jeździć, zazwyczaj składa dobre okrążenia."
komentarze
1. bbrbutch
Żeby nie stał się drugim Kviatem.
2. Kalor666
Ale go chwalą.... Papa płaci to chwalą....
3. ds1976
Czy aby na pewno jest tak źle jak piszecie? Zdobył więcej punktów niż Massa! I jest na 10 miejscu w generalce. Tata za niego tego nie wyjeździł. Poza tym w 1 wyścigu zaliczył kolizję z Perezem - nie zawinioną przez Strolla, w drugim bądź trzecim wyścigu super star Sainz po wyjeździe z alei serwisowej rąbnął w Strolla - tu również bez winy był Kanadyjczyk.
4. ekwador15
Szkoda gadać, Jakos Gasley czy Hartley potrafią wsiąść do bolidu i w miarę jakoś wypaść mimo debiutu w trakcie sezonu bez testów. A ten non stop testuje między wyścigami i nic. Ocon wszedł do Force India z zerowym doświadczeniem i tez od razu jeździ na poziomie Pereza.
5. sliwa007
3. ds1976
No jak Massę pokonał to już widać, że materiał na mistrza... Massa też nie przejechał czystego sezonu, więc takie wyciąganie awarii nie ma większego sensu.
Dla mnie Stroll, po takim przygtowaniu jakie mu zafundował ojciec powinien zniszczyć Massę, sprawić by ten marzył o zakończeniu kariery a jest jak jest.
Na torze jest niemrawy, nie potrafi się bronić, z wyprzedzaniem też mu jest ciężko. Jak dla mnie nie prezentuje sobą nic szczególnego, średniak jakich było i jest wielu, oczywiście napompowany kasą więc miejsce zawsze sobie gdzieś znajdzie.
6. dossan
Tak postępy.......nastepny do formuły E
7. Vicente
3. ds1976, punkty owszem są ważne, ale nie obrazują w pełni tego, jak wyglądał sezon dla obu kierowców. Przypomnij sobie rok 2015 i duet Red Bulla, kto wtedy był przed kim?
Dorobek punktowy Stroll zawdzięcza głównie tonie szczęścia w Baku (a i tak jak frajer stracił 2. miejsce na rzecz Bottasa). Popatrz na kwalifikacje i tempo wyścigowe, Massa tego paydrivera zwyczajnie zjada na śniadanie. Ile razy ta miernota rozwaliła bolid Williamsa na testach? A szczytem jego "profesjonalizmu" była odpowiedź na pytanie przed wyścigiem o to, czy zespół wprowadził jakieś poprawki. Ta odpowiedź to "nie wiem".
Gościu jest w F1 nie dlatego, że jest utalentowany, tylko dlatego, że jego tatuś kupił mu miejsce. Krew mnie zalewa jak coś takiego dostaje się do królowej sportów motorowych, no ale z drugiej strony rozumiem potrzeby ekonomiczne teamów, bo w obecnej sytuacji wymagania finansowe w F1 są zwyczajną kpiną (musi co być w końcu z tym zrobione). Żeby jeden z najbardziej zasłużonych zespołów w historii, który swego czasu postawił się nawet BMW, teraz z pocałowaniem ręki bierze jakiegoś kolesia z Playstation, bo ma ze sobą walizę pieniędzy...
8. Grellenort
Akurat jestem zdania że większość osób zbyt szybko ocenia Strolla. O ile nie lubię gościa, tak w młodszych seriach odnosił sukcesy zdobywając doświadczenie raptem od 2014 roku (dla porówniania Sainz staruje 9 lat dłużej w różnych seriach). I o ile wszędzie znajdował sobie miejsce przy pomocy pieniędzy tak jednak pokazywał że potrafił wygrywać. I wydaje mi się że prędzej czy później będzie odnosił w F1 większe albo mniejsze sukces, ale jakieś z pewnością.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz