Grosjean przegrał rzut monetą z Magnussenem

R E K L A M A

Wszystkie zespoły F1 przywiozą pod Barcelonę spore poprawki swoich bolidów. Amerykański zespół na pierwszą europejską eliminację mistrzostw świata zaplanował wdrożenie nowej podłogi.

Opóźnienia w produkcji po stronie włoskiej Dallary sprawiły jednak, że na tor pod Barceloną dotarła póki co tylko jedna sztuka tego podzespołu. Druga ma być dostępna dopiero w sobotę.

Zarówno Magnussen, jak i Grosjean mają w mistrzostwach po cztery punkty, więc zespół zdecydował rozstrzygnąć o palmie pierwszeństwa w przetestowaniu nowej podłogi za pomocą loterii, którą Grosjean przegrał.

"Niestety będę musiał poczekać do soboty na nowe poprawki, a to nie jest idealny scenariusz" mówił Francuz. "Obecnie mamy dostępną tylko jedną podłogę i ja jej nie otrzymam. Rzucaliśmy monetą- nigdy nie miałem szczęścia w tej grze."

"Nie jest to idealny scenariusz, gdyż to duża zmiana mająca wpływ na wiele rzeczy w bolidzie i nie wiem jak to będzie jutro. Problemem jest to, że trzeba ustawić auto wokół nowego pakietu."

Gunther Steiner, szef zespołu, dodawał: "Oba bolidy powinny mieć ten element, ale produkcja drugiego opóźniła się, tak więc musieliśmy podjąć decyzję, a ten sposób wydawał się nam najbardziej sprawiedliwy."

"Nie znam powodu opóźnienia. Jestem tym poirytowany, gdyż chcieliśmy testować ją obydwoma bolidami."

Steiner przyznaje jednak, że zaistniała sytuacja może mieć dobre strony, gdyż ekipa będzie w stanie bezpośrednio porównać osiągi bolidów.

"Grosjean może jeździć bolidem, to nie jest coś zupełnie innego. Dobrą rzeczą jest to, że możemy porównać oba bolidy i zobaczyć czy to co robimy idzie w dobrym kierunku, czy nie."

"Jeżeli chodzi o pojedynczy pakiet, to jest to nasza największa poprawka w tym roku. Chciałbym bardzo dokonać dużego postępu, ale realistycznie patrząc spodziewam się, że będziemy mieli podobne tempo, gdyż wszyscy coś tutaj poprawiają w swoich autach."