Malezja wypada z przyszłorocznego kalendarza Formuły 1
Grand Prix Malezji opuści kalendarz Formuły 1 już od sezonu 2018, po tym jak organizatorzy wyścigu porozumieli się w tej sprawie z nowym właścicielem F1.Porozumienie z Libery Media pozwoliło jednak wcześniej niż planowano zakończyć kontrakt. Mimo takiej decyzji przyszłoroczny kalendarz wyścigów Grand Prix i tak składał się będzie z aż 21 eliminacji.
"Zawsze smutno jest żegnać członka rodziny Formuły 1 " mówił dyrektor zarządzający F1 ds. komercyjnych, Sean Bratches. "Przez przeszło dwie dekady malezyjscy kibice potwierdzali, że są jednymi z najzagorzalszych fanów naszego sportu."
"W sezonie 2018 będziemy mieli w kalendarzu 21 ekscytujących eliminacji dzięki dodaniu do niego wyścigów we Francji oraz w Niemczech. Chciałbym skorzystać z okazji i podziękować Sepang International Circuit za ich gościnę i profesjonalizm jakim wykazywali się przez lata i ich ciągłe zaangażowanie w sport motorowy."
Mimo iż Malezji nie udało się odnieść sukcesu w organizacji wyścigu Formuły 1, tor cały czas cieszy się dużą popularnością wśród fanów MotoGP.
komentarze
1. Gosu
Jeden z ciekawszy obiektów projektowanych przez "nadwornego". Szkoda, bo tor jest techniczny, wymagający dla kierowców i maszyn. Do tego dochodził czynnik pogodowy ...
2. Heytham1
Jakoś tęsknić specjalnie za wyścigami na tym obiekcie nie będę. Fajnie że powróci do kalendarza Francja i Niemcy. Jestem zdania że wieksza część sezonu powinna rozgrywać się na Europejskich klasycznych torach a nie na arabskich i azjatyckich lotniskach
3. Del_Piero
To jeden z najfajniejszych torów w F1. Zamiast Malezji będzie coraz więcej nudnych tilkodromów jak Rosja, Azerbejdżan, Abu Dhabi. Ech...szkoda.
4. PrezesArQ
@2.
Oczywiście fajnie by było jakby powróciła w większości część europejska, takie tory jak Magny Cours, Imola czy choćby Zandvoort ale trzeba zauważyć, że takie podejście kolidowałoby z rozpowszechnianiem F1 na cały świat, a taką politykę od dawna prowadzą włodarze tego sportu. Europa już mocno dominuje w F1, a dokładanie kolejnych stworzyłoby bardziej Mistrzostwa Europy z tego sportu, a na to nie można sobie pozwolić.
Dlatego wielka szkoda, że znika z kalendarza jeden z nielicznych torów, który jest torem z prawdziwego zdarzenia i to poza Europą. Ciekawy pierwszy sektor z nawrotem w pierwszym zakręcie, szybka druga sekcja, wymagająca dla kierowców i trzecia z genialnym przedostatnim zakrętem, gdzie optymalna linia wyścigowa praktycznie nie istnieje (z racji na zacieśniający się zakręt w który wpada się w dużej prędkości, z którego trzeba dobrze wyjść bo zaraz za nim jest pierwsza z dwóch długich prostych).
Szkoda, bo to tylko wypromuje kolejne kanciaste tory pokroju Sochi, tory gdzie nie liczy się zbytnio kunszt kierowców a uciecha bogaczy, którzy sobie z kaprysu postawili tor wyścigowy.
@3.
Sepang National Circuit to też "Tilkodrom", bo jego architektem też jest "nadworny".
5. DJ SEBQ
Co do toru w Baku się zgodzę, ale Abu Dhabi czy Rosja, wyścigi na tych obiektach są ciekawe, Malezja jak dla mnie to bardzo ciekawy, szybki i wymagający tor i wielka szkoda że już go nie będzie. No i pogoda nie przewidywalna. Francja.. Szkoda że #JB17 nie ma z nami. ale Groszek w końcu w domu pojeździ :)
Ale mamy ten sezon który dopiero się zaczął i przed nami GP Chin :)
Apropo nowych-starych GP to chciał bym zobaczyć wyścig w Australii na Adelaide.
6. Kojo
Jeśli chodzi o tory projektowane przez Tilkego, to Sepang jest jednym z moich ulubionych i trochę szkoda, że rozstaje się z F1, na szczęście MotoGP tam zostaje, tyle dobrego. Fajnie, że wraca Francja i Niemcy jeszcze mogłaby wrócić Turcja, bo mimo tego, że to "Tilkodrom" jest bardzo ciekawy technicznie i bywały na nim bardzo emocjonujące wyścigi.
7. St Devote
Takiego nagłego oberwania chmury jak w Malezji, to chyba nigdzie nie ma. Ten element pogodowego zaskoczenia i nieprzewidywalności miał swój urok. Malezja powinna kiedyś wrócić jeszcze..
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz