Alonso: Ukończenie wyścigu będzie wyzwaniem
Fernando Alonso nie ma pewności czy jego bolid dojedzie do mety jutrzejszego wyścigu, ale zarówno Hiszpan, jak i Stoffel Vandoorne są zadowoleni z postępów, jakie McLaren zrobił w Melbourne.„Po problemach w trakcie testów, przyjechaliśmy do Melbourne świadomi naszej sytuacji. Przez wszystkie sesje przebrnęliśmy bez większych problemów. Jest lepiej niż oczekiwaliśmy. Na okrążenia w Q1 i Q2 miałem świeże opony, dzięki czemu mogłem się cieszyć jazdą. Byłem zadowolony z balansu i mogłem naciskać. Potrzebujemy wycisnąć absolutnie maksimum z pakietu, jakim dysponujemy. Jutro startujemy ze środka stawki, co oczywiście nie odpowiada naszym ambicjom. Zakończenie wyścigu będzie sporym wyzwaniem. Jeśli mamy dojechać i skończyć wyścig na dobrej pozycji, będziemy potrzebowali pomocy pogody i problemów rywali przed nami.”
Stoffel Vandoorne, P18
„W Q1 miałem problemy z ciśnieniem paliwa i musiałem odpuścić dwa pierwsze szybkie przejazdy, bo silnik był za słaby. Szkoda, bo po trzecim treningu wszystko zmierzało w dobrym kierunku i czułem się bardzo pewnie w bolidzie. Nie jest łatwo, gdy na ustanowienie czasu dostajesz tylko jedną szansę. Bez względu na wszystko musisz podjąć ryzyko. Mimo wszystko zrobiliśmy w ten weekend postęp. Razem z Fernando o wiele lepiej czujemy się w bolidzie. Byliśmy w stanie naciskać. Przed nami wiele pracy, ale możemy z tego weekendu wyciągnąć kilka pozytywów. Jutro natomiast liczę na udany wyścig.”
komentarze
1. XandrasPL
no to masz mistrzowski bolid, mistrzostwo świata w najmniej przejechanych okrążeń w sezonie Formuły 1 dla McLarena.Rok temu ich bolid nie był taki zły skoro na ich torach wyprzedzali Williamsy,ForceIndie,Tororoso ale cóż, tokeny zabrali to silnik od nowa budowali i *** bo przecież można go ciągle zmieniać ...
2. KilaN
ambicja alonso musi mu nieżle dwać wpierdy. KOlejny sezon se szykuje bez czegokolwiek...;(
3. Del_Piero
a w McLarenie bez zmian. Tam pracują jacyś nieudacznicy
4. TomPo
To juz w Haasie czy Wiliamsie mialby szanse znow pokazac co potrafi a tak... kolejny sezon do piachu :(
5. fanAlonso=pziom
może jakoś się dotoczą do mety
6. devious
Co roku mieli się poprawiać i w 2017 walczyć o tytuł, tymczasem:
Q2 GP Australii 2016:
1. Hamilton 1:24,605
12. Alonso 1:26,125 (+1,52s)
Q2 GP Australii 2017:
1. Bottas 1:23,215
13. Alonso 1:25,425 (+2,21s)
To się nazywa progres!! Po roku są niżej i tracą 0,7s więcej :)
7. St Devote
Kara za porzucenie Ferrari. Kto by przewidział, że w takim Haasie miałby większe szanse niż w japońskim niewypale.
8. belzebub
W innym miejscu czytałem inną wypowiedź Alonso, że nie jest zadowolony miejsca w którym się znajdują, jakie zespoły są od nich szybsi, interesuje go tylko walka o podium i mistrzostwo. Prawda więc wygląda inaczej od zwykłej PR-owej gadki, widać że Ferdek jest sfrustrowany. I gadanie o poprawie to szczyt bełkotu, jaka poprawa skoro tracą 3 sekundy do Mercedesa, nie wiedzą czy dojadą do mety. To jest cofniecię się w rozwoju do 2015. Jakby ci z Hondy mieli choć krztynę honoru, to przy braku dalszej znaczącej poprawy, powinni się wycofać się po tym sezonie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz