komentarze
  • 1. 19Felipe94
    • 2017-01-24 17:44:08
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    W sumie to mogliby wprowadzić przepis, zgodnie z którym ewentualne incydenty wyścigowe rozpatrywane byłyby przez sędziów po zakończonym wyścigu, a kierowcy mogliby w pełni skupić się na walce na torze

  • 2. Vendeur
    • 2017-01-24 18:29:12
    • *.dynamic.chello.pl

    @1 - nie nie mogliby... Łatwo wtedy o nadużycia, czyli nieporównywalny zysk w wyścigu kosztem mniej istotnej kary w późniejszym czasie.

  • 3. sliwa007
    • 2017-01-24 18:32:42
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Większym problemem jest różna interpretacja przepisów w przypadku takich samych wykroczeń.
    System sędziowania ogólnie jest niejasny.
    Kilku gości siedzi razem w jednym pomieszczeniu i rozmawiają o przewinieniu? Czyj głos jest decydujący? Jak podejmowane są decyzje? Może ktoś obyty w temacie to rozjaśnić?
    Przejrzystość to jest to co w sędziowaniu w F1 nie istnieje.

    Marzy mi się system sędziowania, gdzie każdy z sędziów podejmuje decyzje samodzielnie a karą jest średnia z tych decyzji.
    Wszystko, włącznie z nazwiskami sędziów podane do wiadomości w trakcie realizacji. Skończyłyby się takie patologie jak chociażby z Verstappenem w tym sezonie.

  • 4. veterynarz
    • 2017-01-24 21:28:38
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Teraz już nic nie zatrzyma Maxa przed tytułem Mistrza w 2017.

  • 5. Duke_
    • 2017-01-24 21:32:45
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    @4. Trochę Cię poniosło marzeniami ale miło się to czyta :)

  • 6. Fanvettel
    • 2017-01-24 22:11:31
    • *.230.122.84

    Taa Max i tytuł . Już to widzę.

  • 7. tommek7
    • 2017-01-25 09:13:51
    • *.play-internet.pl

    No i dobrze, zawsze mówiłem, że stare rozwiązania są dobre. Sędziowie niech się nie wtrącają. Po wyścigu lub od razu po kraksie kierowcy będą mogli sami załatwić sprawę honorowo. Nie raz nie dwa pewnie zgarnie teraz który w czape. Ten co nie dostał kary, a zawinił powinien dostać po twarzy i tyle. To męski sport i kierowcy muszą teraz po męsku zacząć rozwiązywać problemy.

  • 8. Reseller
    • 2017-01-25 09:29:53
    • *.actus-info.pl

    @tommek7: to może przed każdym wyścigiem nabijać pistolety pojedynkowe a po ceremonii rozdania nagród kierowcy będą się spotykali na ubitej ziemi?

  • 9. dody
    • 2017-01-25 09:34:17
    • Blokada
    • *.70.34.70

    To najlepsza informacja z ostatnych lat. Wyscigi nie powinni wygladac tak jak w ostatnych latach. Kierowcy powinni walczyc miedzy soba. Nikt nie chce umrzec lub stracic szanse na dokonczenie wyscigu przedwczesnie. Nikt nie chce nikogo zabic. Nie moze tutaj rzadzic prawo jazdy. Tutaj nie jezdza dziadkowe lub babci. Tutaj walcza kierowcy zawodowe. Niech zostawia ich w spokoju. Przepisy powinne dotyczyc falstartow, bezpieczenstwa w alajach serwisowych itd. Natomiast NIE powinny dotyczyc bezposrednych walk miedzy kierowcami. Niech sedziowe decyduja. Przepisy powinne byc bardzo luznie. Kiedys tak bylo. Ale to sie pogorszylo z roku na rok. Sedziowe powinni miec wiecej uprawnien. Szczegolnie w koncowym etapie Misrzowstwa ktos nie zdobyl mistrzowstwo nie sportowo jak Shchumacher w roku 1994 i probowal znowu taka sztuke 1997 roku. Natomiast oni nie powinny ingerowac czesto w trakcie mistrzowstwa. Tylko w drastycznych przypadkach moze kogos ukarac. Jestem pewien kazdy zespol nie chcialby miec zawodnika ktory czesto spowoduje glupych kolizji. To bylo by juz prawdziwa kara dla kazdego zawodnika. Ale trzeba rozroznic kto robi glupie rzeczy i spowoduje kolizje po wlasniej winie a kto sciga na grani i spowoduje kolizje bo inni nie nie moze scigac sie na ich poziomie. Bylismy swiadkami wielu pieknych walk na torze pomiedzy wilekimi kierowcami. Hamilton, Max, Alonso, Vettel, Button, Kimi, Rosberg dali nam wielu emocji i radosci, za to trzeba im podziekowac. Natomiast zbytnie sedziowanie, niepotrzebne przepisy tylko ograniczaja kierowcow, spowoduje niepotrzebne napiecie, kontrowersje.

  • 10. Levski
    • 2017-01-25 10:43:46
    • *.gdansk.vectranet.pl

    Czyli ze teraz Hamilton moze sobie za kazdym razem scinac zakret? Bo i po co tego nie robic skoro kar nie ma... A no tak sorry on juz wczesniej mogl ;)

  • 11. ds1976
    • 2017-01-25 13:02:49
    • Blokada
    • *.gigainternet.pl

    To teraz VES popisze się znajomością przepisów i ich naginania co granic niemożliwości :-)

  • 12. Vendeur
    • 2017-01-25 13:38:37
    • *.dynamic.chello.pl

    Przestańcie wracać do tych idiotycznych przepychanek z tamtego sezonu, skoro nie rozumiecie kto i dlaczego dostał karę. Zostało to wytłumaczone dziesiątki razy, a niektórzy widzę nadal nie potrafią się logiką posługiwać.

  • 13. dody
    • 2017-01-25 15:35:24
    • Blokada
    • *.229.120.67

    10 Levski Czyli ze teraz Hamilton moze sobie za kazdym razem scinac zakret? ... Co za glupy komentarz. Ma mam slow

  • 14. veterynarz
    • 2017-01-25 20:15:45
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @5 więcej w tym nadziei niż przekonania, ale kto wie?

  • 15. Radek68
    • 2017-02-05 19:19:53
    • *.61.41.139

    Nie podoba mi się. To stwarza ogromne pole do nadużyć, gdzie jeden kierowca będzie traktowany ostro a innemu wszystko ujdzie na sucho, albo w jednym wyścigu ktoś za coś coś będzie bez kary aby w innym za to samo go (albo kogoś innego) ukarać.
    Powinno być jasne, za co jakie są kary i bez pobłażania. Co to w ogóle znaczy "drobne" przewinienia? Złamanie przepisów to wykroczenie i powinno być zawsze tak samo karane.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo