WYNIKI Mugello [ 25 lipca 2007 ]
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | L.Badoer | Ferrari | 1.21.847 | 82 |
2 | S. Speed | Toro Rosso | 1:24.097 | 42 |
Mugello - dzień #2 - Ferrari szybsze od Toro Rosso
Od wczoraj, równolegle z testami na Jerez, prowadzone są przygotowania na włoskim torze Mugello - na liczący 5.245 km długości Autodromo del Mugello udały się stajnie korzystające z jednostek napędowych Ferrari. Dziś rezultaty wróciły do normy, i wyraźnie szybciej jeździł bolid teamu Scuderia Ferrari Marlboro.Jutro na Mugello pojawi się Felipe Massa - który dokończy trzydniowe testy dla Ferrari.
W zespole Toro Rosso natomiast miejsce Vitantonio Liuzziego za kierownicą STR2-02 zajął Scott Speed. Amerykanin nie miał jednak szczęścia - z rana czas pracy skróciła awaria elektryki bolidu, po obiedzie zaś we znaki dały się problemy z chłodzeniem silnika. Efekt - 220 przejechanych kilometrów, w porównaniu do 430 zaliczonych przez Badoera.
Mimo tych problemów, Speed zdołał popracować nieco przy balansie bolidu, oraz przetestować modyfikacje hamulców i poprawki pakietu aerodynamicznego.
komentarze
1. Smola
Widac ze Ferrari ciezko pracuje nad niezawodniscia swoich bolidow. Im szybciej uporaja sie z problemami, tym wzrastaja ich szanse na pokonoanie mclarenow. Do konca jeszcze 7 wyscigow, wiec wszystko moze sie jeszcze wydarzyc. A to ze jezdza szybciej od STR, to chyba nie wyczyn :P
2. Morte
Taki sport chociaż to bardzo wręcz wkurza, gdy pada elektornika lub skrzynia biegów w bolidzie bez winy kierowcy...
3. jaros69
ostatnio w GP Węgier Kimi nieźle zaczął , ale staranował dublowanego i out, teraz może będzie lepiej.
4. Kazik
Biedny Speed-to chyba jego ostatni raz.
5. fezuj
No kto by się spodziewał? !!!! Toro Rosso- zaraz za Ferrari !!! co za rakietowy postęp !!! ino patrzeć jak zaczną walczyć o mistrzostwo świata, a oni chcą Speeda wywalić !!! :)
6. Marti
Zespół Toro Rosso od samego początku nie ukrywał, że nie chce zatrudnić Scotta Speeda. Ponieważ nie pozyskali żadnego innego kierowcy, musieli się zadowolić Amerykaninem. Speed nie został nawet oficjalnie zaprezentowany jako kierowca tej stajni (podano tylko do wiadomości że został zatrudniony). Scott nie był obecny podczas prezentacji Toro Rosso w lutym, tylko Tonio Liuzzi. Dopiero parę dni później wydano oświadczenie o zatrudnieniu Speeda. Sytuacja w teamie jest bardzo napięta. Speed oskarża Franza Tosta, że po wyścigu na Nurburgringu chciał go pobić, Gerhard berger powiedział w wywiadzie, że zespół posiada najgłupszych kierowców. Speed twierdzi, że Tost i Berger chcą za wszelką cenę pozbyć sie jego oraz Liuzzi'ego. Ech...
7. Kazik
Generalnie to Speed ujawnił prasie fakt,iż został uderzony pięścią w plecy przez Tosta (przy członkach ekipy) a potem nieco "poszarpany" gdy byli prawie na osobności.Potem podobnież Tost przepraszał Speeda przez 15 min.Co by nie mówić to Toro Rosso jest "ciekawym" zespołem.
8. Supek
Co by nie mówić o tym teamie, to rzczywiście obaj kierowcy nie grzeszą rozwagą i wielkimi umiejętnościami jak na F1 oczywiście. Liuzzi jak dla mnie jest chyba jeszcze gorszy od Speeda, zastanawia mnie ile wyscigów on wogóle ukończył, bo chyba jest najczęściej pokazywanym kierowcą który podczas trwania wyścigu albo już spaceruje po pit lane, albo właśnie przeskakuje jakieś barierki okalające tor. To co zrobił w ostatnio to już naprawdę brak słów, pa poboczu stało już czterech innych, na pewno mial informację z boksu ze tam jest ślisko, że ma zwolnić, ale nie, on efektownym bączkiem o mały włos nie skasował safety car'a...brak słów..ja osobiście nie dziwie się szefom teamu..
9. Marti
Cóż... niech zatrudniają właściwych kierowców a nie aktorów.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz