Ricciardo uważa, że to Rosberg sięgnie po mistrzostwo
Daniel Ricciardo wierzy, że tegoroczny tytuł mistrzowski może w końcu zdobyć Nico Rosberg.Daniel Ricciardo, który na metę wyścigu wjechał miedzy duetem zawodników Mercedesa wierzy, że w tym roku to Nico Rosberg może wyjść zwycięsko z rywalizacji o tytuł mistrzowski.
„Przed przerwą wakacyjną, gdy Lewis odrobił stratę do Nico sądziłem, że nikt nie jest w stanie zagrozić Lewisowi, ale Nico powrócił do gry” mówił Australijczyk w wywiadzie dla Sky Sports. „Zamierzam utrudniać im pracę i powiem, że to Rosberg sięgnie po mistrzostwo.”
Ricciardo, który w Singapurze po raz kolejny dzielił podium z kierowcami Mercedesa, przyznał że panująca zaraz po wyścigu w pokoju kierowców cisza jest nieco dziwna.
„To dziwne, gdyż jest wtedy bardzo cicho!” mówił Ricciardo. „Nie lubię zbytnio ciszy, więc próbuję mówić do siebie lub prowadzić z nimi konwersację, ale oni wydają się cieszyć z panującej ciszy. To dość zabawne!”
Kierowca Red Bulla nie jest osamotniony w swoim prognozowaniu sukcesu dla Rosberga. Zgadza się z nim również były kierowca F1, a obecnie jej komentator, Martin Brundle.
„Rosberg przez ostatni miesiąc był niesamowity, zdobywając pełne 75 punktów i wydaje się ,że jego pewność siebie idzie w parze z prędkością” mówił Brytyjczyk.
„Wydawało się, że na Monzie Lewis grał swoje do czasu kiepskiego startu, ale Rosberg z łatwością był najmocniejszym kierowcą Mercedesa na torze w Singapurze.”
„Po raz pierwszy czuję, że Nico ma prędkość, potrzebne składniki oraz pewność siebie, aby zdobyć ten tytuł w bezpośredniej walce, ale może się ona toczyć do samego końca sezonu.”
komentarze
1. walerian
Daniel to swietny kierowca i wie co mowi... nico bedzie mistrzem w tym roku, pozniej bedzie juz latwiej bo aktualnie musi walczyc glownie z zarzadem mersedesa faworyzujacym brytyjczyka - przy trwajacej w nastepnych latach dominacji mersedesa to niemiec bedzie gora, zespol zrozumie swoje bledy z dwoch poprzednich sezonow i postawi wreszcie na prawdziwie szybkiego kierowce, nie jakiegos celebryte nieudolnie kreowanego na najlepszego kierowce w stawce... :)
Pozdrawiam Prawdziwych Fanow F1 :)
2. grzesiek1870
@1 nieudany troll?
3. Now Bullet
Walerian,niemiecki zespół z niemieckim szefostwem by miało faworyzować brytyjczyka mając niemca w teamie ;p Troche logiki i przestań pisać głupoty.A w sprawie mistrzostwa to tak naprawdę wszystko zależy od Hamiltona,jeśli spręży tyłek i zacznie pracować i będzie mu zależało to będzie miał 4 mistrzostwo na koncie,a jeśli już może zdecydował że odpuszcza no to Rosber w końcu będzie miał upragnione mistrzostwo ;p Zobaczymy już w next wyścigu :)
4. Medicus
Co za teorie z tym odpuszczaniem. Dać sobie spokój w sezonie 2016 to może cała reszta, ale ani HAM ani ROS nie odpuszczą dopóki będą mieli szanse na mistrza.
Singapur pokazuje, że stwierdzenie, iż jesteś tak dobry jak wypadłeś w ostatnim wyścigu sprawdza się co do joty.
5. dody
3 now bullet . nie rozumie tego Walerian. Bo nie zna nic na temat F1 chociaz siebie nazywa Prawdziwym Fanem F1.
6. JBBN
Zespoły faworyzują tego kierowcę który przyciąga więcej sponsorów to jest biznes i pranie pieniędzy.
7. walerian
@JBBN
cos w ten desen... bo atrakcyjny marketingowo kierowca - mimo ze slabszy - jest faworyzowany bo przynosi to zyski i w zadnym innym zespole nie widac tego tak bardzo jak w mersedesie, ale gamoniom nie przetlumaczysz... :)
8. KowalAMG
Znajac zycie Mercedes moze w koncu przekaze paleczke Rosbergowi by nie ukarac swojego Rodaka i wynagrodzic mu te wszystkie lata pracy ,ktore tak ciezko wyrobil w swoim teamie.
Ogolnie kazdy normalny czlowiek wie kto jest lepszy w Mercu tak naprawde obaj na swoj sposob i styl jazdy ,takze niech wygra lepszy.
9. andi77
Prawdopodobnie tak będzie, w zespole żal im Rosberga, który jest bardzo dobrym kierowcą ale zawsze jest i będzie za Hamiltonem, zatem taka rozgrywka lub być może ustawka i taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy. Wizerunkowo będzie lepiej dla calego teamu jak Rosberg w końcu zdobędzie tytuł a i posypie się więcej kasy od sponsorów.
10. Sasilton
Hejty na Lewisa, a tak naprawdę w 3 ostatnich wyścigach miał tylko 1 zły występ.
Trudno go winić o słaby start na Monzy, bo teraz w 50% to kwestia szczęścia.
Potem jechał dobrze, ale był już bez szans na dogonienie Nico.
11. emZi
Co za bzdety z tymi przewidywaniami... W ogóle w temacie Nico i Lewisa.
Niemiec ma jakiekolwiek szanse na ugryzienie mistrza tylko w sytuacji ogromnych problemów technicznych Hamiltona. Nie inaczej jest w tym sezonie, ogromne problemy Anglika, ogromna strata we wczesnym etapie sezonu i potrafił to wszystko zniwelować bez pomocy pecha Rosberga.
Gdyby aktualnie Nico przyjął choćby jedną trzecią problemów technicznych swojego rywala i np. nie ukończył wyścigu lub raz czy dwa musiał gonić stawkę w mgnieniu oka zakończyłaby się walka o tytuł. I tyle w temacie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz