Hamilton nie chce, aby Alonso kończył karierę
Lewis Hamilton chce jeszcze mieć szanse powalczyć z Fernando Alonso jak równy z równymi i twierdzi, że nie byłoby w porządku gdyby Hiszpan zdecydował się zakończyć swoją karierę w przyszłym roku.Oszczędzanie paliwa i opon zamiast jak najszybszej jazdy na czas sprawia, że Alonso otwarcie przyznaje iż może chcieć zakończyć karierę.
Lewis Hamilton chciałby jednak móc jeszcze raz powalczyć z nim o zwycięstwa: „On cały czas jest postrzegany jako jeden z najlepszych. Przynajmniej przeze mnie i naprawdę liczę, że McLaren dostarczy mu bolid, który będzie mógł wygrywać, a ja będę mógł się z nim ścigać.”
„Jeżeli będzie chciał przejść na emeryturę w przyszłym roku, a mi nie uda się z nim pościgać, będę naprawdę zasmucony. To nie będzie dobry przekaz dla tego sportu” mówił w wywiadzie dla hiszpańskiego El Pais.
„Nie można mieć kogoś tak utalentowanego z tyłu stawki a potem odchodzącego na emeryturę gdyż nie dostał kolejnej szansy. To nie byłoby sprawiedliwe.”
Hamilton uważa, że Alonso nie rzucał słów na wiatr sugerując możliwość zakończenia kariery.
Zapytany czy Alonso mógłby zrealizować swoje obietnice, Hamilton odpowiadał: „Oczywiście, że tak. Ma już 35 lat, zarobił wystarczająco dużo pieniędzy i jest wystarczająco doświadczony.”
„Formuła już go tak nie definiuje. Jest dwukrotnym mistrzem świata w zasadzie już stał się legendą. Może zdecydować kiedy chce zakończyć karierę, a póki co do każdego sezonu przygotowuje się tak jakby miał walczyć o mistrzostwo, ale nie otrzymuje takiej szansy.”
„Naprawdę przez te wszystkie lata był dobry. Sam prawdopodobnie byłbym znacznie gorszy, gdybym znalazł się na samym końcu stawki w zespole, który powinien i ma już na swoim koncie wygrane mistrzostwa.”
„Radzi sobie z tym bardzo dobrze i mocno przy tym dojrzał. Mam nadzieję, że w przyszłym roku otrzyma bolid, którym będzie mógł walczyć. Chcę, aby kontynuował karierę i chcę z nim walczyć na torze.”
komentarze
1. JBBN
Marny kierowca z tego Alonso niech odejdzie i zrobi miejsce innemu. Button dużo lepszy kierowca od Alonso mógłby jeszcze pojeździć.
2. Ananas
Miejsca Fernando Alonso w klasyfikacjach generalnych sezonów podczas których uczestniczył w Mistrzostwach Świata Formuły 1. W nawiasie zespół, który w danym sezonie reprezentował
Sezon 2001: 23. miejsce (Minardi)
Sezon 2003: 6. miejsce (Renault)
Sezon 2004: 4. miejsce (Renault)
Sezon 2005: 1. miejsce (Renault)
Sezon 2006: 1. miejsce (Renault)
Sezon 2007: 3. miejsce (McLaren)
Sezon 2008: 5. miejsce (Renault)
Sezon 2009: 9. miejsce (Renault)
Sezon 2010: 2. miejsce (Ferrari)
Sezon 2011: 4. miejsce (Ferrari)
Sezon 2012: 2. miejsce (Ferrari)
Sezon 2013: 2. miejsce (Ferrari)
Sezon 2014: 6. miejsce (Ferrari)
Sezon 2015: 17. miejsce (McLaren)
Sezon 2016: 11. miejsce (McLaren) (sezon trwa)
3. kurson7
@1 Faktycznie Button dużo lepszy. Alo 30 pkt, - But 17 pkt.
4. Zirdiel
Alonso przyznaje, że bolidy nie sprawiają mu przyjemności z jazdy od dłuższego czasu? haha, myśle że chyba od dwóch lat, kiedy jezdzi w tym McLarenie na własne życzenie. Moim zdaniem nie odczujemy braku Alonso w F1 i wystarczy mi jak będę go widywać na podium gdy pije z buta Ricciardo jak ostatnio robił to Webber.
5. Cwirs
No nie ma szczescia do stajni i tyle. @3 nie karm trolla :)
6. Root
Nigdy nie lubiłem Alonso, ale talentu odmówić mu nie mogę. Faktycznie jest dobry i byłoby szkoda, gdyby odszedł.
7. Vicente
W Renault miał wszystko, a mimo to ciągnęło go gdzie indziej...
8. YOOGI
Tu się nie mogę z Tobą zgodzić, w Renault miał majstry ale to nie było wszystko, ponieważ tak jak każdy jeżdżący w F1 miał marzenie jeździć w Ferrari i zdobyć z nimi mistrza. Jeździł w Ferrari i wyciskał co się dało z konstrukcji, którym, tak jak i teraz czegoś brakowało i ostatecznie zabrakło. Teraz robi swoje i zarabia kasę.
9. JBBN
Proszę w drugim wpisie jest pokazane że Alonso w najszybszym bolidzie nic nie pokazał a te dwa mistrzostwa nie będę komentował bo znawcy wiedzą jakie miał szczęście. Ale w słabszym bolidzie to już tragedia nic nie potrafi nadrobić umiejętnościami i talentem bo po prostu brakuje mu tego. I tak przestał płakać bo go postraszyli że wyleci.
10. serafin_78
a ja bardzo lubię Alonso miałem okazje z nim porozmawiać i nie rozumiem ludzi którzy go oczerniają bo zawsze marudzi każdy kierowca narzeka tylko o tym nie piszą. A co do szczęścia to w F1 liczy się bardziej talent i on go ma w przeciwieństwie do Rosberga który ma lepszy bolid z reszta pokazuje to tylko na suchym torze bo na mokrym nie umie się ścigać. Nie zgodzę się tutaj z wieloma postami i nie to żebym go bronił ale jest jednym z najlepszych kierowców w F1.
11. ekwador15
Lewis i Fernando to najlepsza dwójka w obecnej F1.
12. Brilliant
Niczego nie chciałbym tak bardzo zobaczyć jak pojedynku Lewis-Fernando. Absolutnie dwóch najlepszych kierowców w stawce. Gdyby Alonso odszedł to byłaby ogromna strata dla tego sportu. Udowodniłoby to tylko jak nieudolna stała się F1 czyli nie ważne jakie masz umiejętności, czy masz talent tylko to w jakim zespole jesteś.
13. Mat5
Alonso zawsze był i jest moim ulubionym kierowcą w F1 i zgadzam się z Lewisem. Myślę, że większość chciałaby zobaczyć Alonso walczącego o najwyższe miejsca z Mercedesami i Red Bullami, ale McLaren obecnie po prostu na to nie pozwala. Z drugiej strony nie dziwię się Fernando, że nie ma tyle radości z jazdy, bo co to za frajda walczyć o małe punkty i jak rok temu być omijanym na prostych (nawiązując do "silnika GP2"). Nie spodziewam się wielkiej poprawy formy McLarena w przyszłym roku, ale obym się mylił
14. tommek7
Ciekaw jestem skąd wy to wiecie, że Alonso jest taki najlepszy w stawce. Przy Buttonie wcale nie błyszczy, a wiemy jaki jest Button bo kiedyś jeździł u boku Hamiltona więc porównanie jest.
15. Dawid-_F1
14. tommek7 Jenson Button przecież pokonał Lewisa Hamiltona w McLarenie. Jenson zdobył w sumie więcej punktów od Lewisa w McLarenie czyli nie wiem o co Ci chodzi. Chyba się pomyliłeś bo jak już coś to móżna wywnioskować, że Jenson Button jest lepszy od Lewisa. Co z tego, że Lewis jest najszybszy w stawce jak Button więcej punktów zdobył czyli był lepszy.
Tak samo A.Senna i A.Prost. A.Senna był szybszy, ale A.Prost był lepszy bo zdobył więcej punktów w tym samym teamie. Pozdrawiam.
16. Dawid-_F1
Oczywiście należy też brać pod uwagę liczbę awarii itd., ale akurat przytoczone przykłady przeze mnie są w miałem miarodajne bo mieli mniej więcej Ci kierowcy tyle samo awarii. Natomiast to, że Lewis kończył wyścigi ze swojej własnej winy to wina Lewisa. Jenson miał mniej wypadków ze swojej winy. Czyli można wywnioskować, że Jenson pokonał Lewisa w McLarenie bo Jenson w równej walce zdobył więcej punktów.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz